Wystraszyłam się :-(

Czytałam sobie spokojnie “W oczekiwaniu na dziecko”, ciekawiło mnie co się dzieje od 6 m-ca (jeszcze mnie to nie dotyczy). No i tak: najpierw przeczytałam o koszmarach sennych, a konkretnie o tym że niektórym śni urodzenie od razu dorosłego dziecka. Ble, nie chciałabym miec takiego snu!! No nic, potem przeczytałam o kobietach które się obawiają że odejdą im wody płodowe w miejscu publicznym. (Jedna nawet obawiała się tak bardzo że nosiła słoik z marynatami, żeby go rozbić w stosownym momencie i zwalic winę na marynaty, hihi!) Też się tego zaczęłam obawiać ale kiedy zaczęłam czytać o nagłym porodzie który samemu trzeba odebrać (lub z pomocą innych osób) pomyślałam że tamto to mały pryszcz. W książce opisane jest po kolei co trzeba robić, może to dobrze że piszą o tym na wszelki wypadek, ale czytanie o tym kompletnie wytrąciło mnie z równowagi – nie wiem czy w takiej sytuacjidałabm sobie radę, a już kompletnie przeraziła mnie wizja samotnego porodu. Wiem, wiem ze takie przypadki zdarzają się niezmiernie rzadko. Chyba nie powinnam o tym czytać w ogóle. Chyba poproszę męża żeby mi to przepisał na jakąś kartkę i będę to nosić w ostatnich miesiącach.
Straszna ze mnie panikara, no nie?

Catty, Misiek i Dzidziuś (25.08.03)

12 odpowiedzi na pytanie: Wystraszyłam się :-(

  1. Re: Wystraszyłam się 🙁

    Oj Catty, jeśli to Twoje pierwsze dzieciątko, to na pewno nie przyjdzie na świat w ekspresowym tempie. Ja z dojazdem do szpitala (to moje pierwsze dziecko) czekałam, aż skurcze będą co 3-5 minut, no bo po co leżeć na patologii i czekać, aż mnie skierują z mężem na porodówkę… No i na izbie przyjęć okazało się, że rozwarcie mam dopiero na opuszek palca… poród tak szybko nie postępuje… Ja rodziłam ok. 17 godzin, ale u mnie było brak postępu porodu, bo mała okręciła się pępowiną, nie schodziła w dół i szyjka się nie rowierała.
    A co do odejścia wód płodowych w miejscu publicznym, to nie ma się czego wstydzić, każdy widzi, że jesteś w ciąży i na pewno każdy by Ci udzielił pomocy i wezwał pogotowie, a wierz mi, że w takiej chwili nie myślałałabyś o tych wszystkich ludziach wkoło, tylko o sobie i dzidziusiu, którego za chwilę ujrzysz na świecie.
    Nie czytaj za dużo (hihi łatwo powiedzieć), na pewno wszystko pójdzie zgodnie z planem, czego Ci życzę 🙂

    ,

    Asia i Julia (6.5 m-ca)

    • Re: Wystraszyłam się 🙁

      Catty, spokojnie… nie wiem, dla kogo jest ta książka, ale ja czytając takie rzeczy naprawdę mam drgawki… jak można je zamieszczać bez żadnych statystyk, które by nam pokazały, jak marginalne to zjawiska? I w dodatku dotyczą Stanów – nie wiem, może tam mieszkasz zresztą… ale zamiarem ich pocieszenie nas, a widzisz, jak rozstraja… Nie przejmuj się, nie warto… Ja wprawdzie teraz też czekam na wody, ale wierz mi, w 40. tygodniu nie biega się po ulicy non stop 😛 Nawet wolałabym żeby mi wody odeszły w przychodni, u lekarza niż w domu. A po mieście już nie chodzę, termin tuż tuż 🙂

      Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

      • Re: Wystraszyłam się 🙁

        Nie przejmuj sie, porod rzecz indywidualna. Co do wod plodowych to moze sie zdarzyc byle gdzie, a nie zapomnij, ze pojawienie sie wod plodowych jezeli wszystko normlanie przebiega moze sie stac +/- 2 tygodnie do terminu.

        A co do porodu, to porod odbywa sie kilkanascie godzin, wiec nawet zolwim tempem mozna zdazyc do szpitala.

        Dziwna ksiazka.

        Lalka
        termin 03.04.2003

        • Re: Wystraszyłam się 🙁

          Jeżeli jest podejrzenie sączenia się wód płodowych trzeba niezwłocznie udać się do szpitala. Nie wiem, gdzie wyczytałaś o tych wodach +/- 2 tyg.!!! chyba chodziło Ci o czop śluzowy? W przypadku wydobywania się wód płodowych może dojść do infekcji i zakażenia dziecka, a w rezultacie do jego śmierci.

          [i]Oj, źle zrozumiałam… przepraszam… Lea mi uświadomiła hihi.. ale post zostawię, tak na wszelki wypadek.

          Asia i Julia (6.5 m-ca)

          • Re: Wystraszyłam się 🙁

            Lalce chyba chodziło o to, ze wody moga odejść już przed terminem i że wtedy trzeba uważać, i że nie odchodzą zazwyczaj wcześniej niż na 2 tygodnie przed planowanym terminem, więc nie trzeba przez cała ciąże się bac.. tak chyba miała na mysli, bo w pierwszej chwili też pomyslalam, ze mówi o sączeniu się… a przecież kazde sączenie i odchodzenie wód trzeba od razu zgłosić….

            Lea i dzieciątko płci zmiennej acz niezmiennie kochanej (11.03.03)

            • Re: Wystraszyłam się 🙁

              Oj, przepraszam, chyba nie prawidlowo sie wyrazilam, mialam na mysli okres kiedy nastapi porod(+/-2 tygodnie co do terminu), a z wodami plodowymi to masz racje, jak sie pojawia to trzeba sie skierowac do szpitala.

              Lalka
              termin 03.04.2003

              • Re: Wystraszyłam się 🙁

                Hi hi, a ja źle zrozumiałam… jestem blondynką.

                Asia i Julia (6.5 m-ca)

                • Re: Wystraszyłam się 🙁

                  Dziekuje za poprawke, wlasnie o to mi chodzilo. Moja glowa myslala jedno, a palcy pisalycos innego.

                  Lalka
                  termin 03.04.2003

                  • Re: Wystraszyłam się 🙁

                    W zeszlym tygodniu wpadl mi do rak New York Post i tam przeczytalam, ze kobitka jadac do szpitala na porod nie zdazyla i urodzila w tunelu samochodowym pomiedzy Oueensem a Manhattanem, a pan policjant pomagal odbierac porod razem z mamusia rodzacej. Na zdjeciu zadowolony z siebie i usmiechniety od ucha do ucha.

                    Agi

                    • Re: Wystraszyłam się 🙁

                      Hej, dziołchy, dzięki za pociechę 🙂 Trochę mnie uspokoiło Wasze podejście, skoro Wy się nie martwicie (no Ajax to już nie musi się martwić, hihi) to ja też nie będę. Domyślam się że takie porody to rzadkość, bo by się częściej o nich słyszało, ale ja już taka jestem 🙂 Co prawda u mnie w rodzinie był taki przypadek, i może dlatego tak się wystraszyłam. Moja ciocia rodziła w domu, poród odbierała druga ciocia – jej siostra rodzona. Pogotowie przyjechało tuż po porodzie, ale dziecko się o mało co nie przekręciło, bo lekarka widząc że już prawie po wszystkim olała sobie i pępowinę miał przecinać sanitariusz, który chciał ją przeciąć tuż przy brzuchu. Na gwałtowną reakcję cioci wręczył jej nożyczki i powiedział: proszę, niech sama to Pani zrobi. I tak ciocia uratowała bratankowi życie. Ciocie mi to opowiadały jak już byłam w ciąży; może to nie był najlepszy pomysł 🙂

                      Catty, Misiek i Dzidziuś (25.08.03)

                      • Re: Wystraszyłam się 🙁

                        Ja też mam tą książkę i też ją poczytuję, ale wszystko dzielę na pół – mój doktor uważa że jest to najgłupsza książka jaką czytał i że można dostać niezłej paranoi, więc za dużo się nie przejmuj a już na pewno nie czytaj rozdziału o zagrożeniach, bo ja dzięki temu miałam już wizję i poronienia i odklejonego łożyska itp;)
                        pozdr.!

                        KIKA210 + Adrianna
                        10 czerwiec 2003

                        • Re: Wystraszyłam się 🙁

                          W oczekiwaniu na dziecko to rzeczywiscie troche dziwna ksiazka szczerze mowiac… tak jakb niektore fragnety byly napisane nie przez lekarza tylko przez jakiegos nawiedzonego paranoika !
                          nie przejmuj sie glupotami tam wypisanymi!!!!
                          pozdrawiam

                          Erika, majaca nadzieje ze jest już ciężarówką -listopadówką.

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Wystraszyłam się :-(

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general