Witam.
Mam pytanie: w jaki sposób wasze dzieci bawią się z róweśnikami?
Michał ma z tym pewien problem. A ja martwię się teraz głównie o jego pobyt w przedszkolu.
W naszym bloku są dzieci starsze lub młodsze od Michała, więc kontakt z rówieśnikami ma chłopak ograniczony. Staraliśmy się zaradzić temu i bawiliśmy się z nim dużo. Ale teraz Michała ciągnie do jakichś fajniejszych zabaw. Rówieśnicy lub młodsze dzieci go nie intertesują. Garnie się do starszych, które bawią się w ciekawsze zabawy. Ale Michał nie jest partnerem dla starszych dzieci, nie do końca rozumie takie zabawy i nie zawsze potrafi się bawić jak one. Od wielu już dni Michał w ogóle nie wchodzi do piaskownicy – nudzi go to. Woli biegać ze starszymi chłopakami i bawić się z nimi.
Martwi mnie to, bo nie wiem jak się odnajdzie w przedszkolu. Jak mogłabym zainteresować go innymi dziećmi. Porradźcie bo nie wiem.
Tak sobie myślę, że może to kwestia genów. Ja nienawidzę pracy zespołowej, sportów zespołowych i takich tam… Ale w dzieciństwie kolegowałam się z rówieśnikami i bawiłam się z nimi.
PORADŹCIE MI COŚ!
Elzi i po prostu Michał 25.02.2003
6 odpowiedzi na pytanie: Zabawy z rówieśnikami ?
Re: Zabawy z rówieśnikami?
Z tego co wiem z psychologii oraz z życia (również od opiekunek Kasi w żłobku) u naszych dzieci trwa jeszcze okres zabawy “obok siebie” a nie ze sobą. To naturalne i tak ma być. Kasia też woli bawić się ze starszymi, bo oni mają dużo więcej do zaproponowania niż równieśnicy. A oni nie zawsze mają ochotę na zabawę z maluchami. Nie przejmuj się. Dzieci w grupie zachowują się zupełnie inaczej niż w domu. Moja Kasia – trafiając rok temu do żłobka – nie chciała w domu spać ani jeść. A w żłobku zaczęła sama zasypiać i jadła wszystko – nawet samodzielnie! Więc nie martw się o MIchałka. Da sobie radę. Na pewno!
DziuniaP+Kasia14.02.03
Re: Zabawy z rówieśnikami?
Ja wiem, że dzieci bawią się obok siebie. Ale martwi mnie to, że dzieci młodsze od Michała potrafią chociaż przez chwilę bawić się razem. A Michała nudzi wspólne przewalanie piachu. Pierwszego dnia w przedszkolu dzieci wyszły na dwór, Michał biegał i poznawał plac zabaw, a potem przybiegł do mnie i powiedział, że mu się tu nudzi. Poza tym kiedy pytam o przedszkole to jest tak:
– Co ci się podoba w przedszkolu?
– Zabawki.
– A co ci się nie podoba?
– Dzieci.
Elzi i po prostu Michał 25.02.2003
Re: Zabawy z rówieśnikami?
spokojnie to jeszcze ten wiek jak skończy trzy latka zabawa z rówieśnikami będzie najlepsza :). Zresztą chyba wszystkie dzieci wolą bawić sie ze starszymi. Moja też. Jak ma do wyboru młodzszego lub starszego wybiera tego drugiego. Niestety u mnie w bloku też nie ma rówieśników Zuzi, tzn. jest jedna dziewczynka. Tego lata nawet się zakumplowały i razem bawią, właśnie to ostatnio mnie raduje że gdy jest ta dziewczynka i starsze dzieci na placu Zuzia woli bawić się z rówieśnicą 🙂
Izka i Zuzia 3 latka 🙂
Re: Zabawy z rówieśnikami?
Zuzia też z tych co wola biegać i szaleć niż robić baby w piachu. Ogólnie ciągnie ją tam gdzie jest szał ciał i zbyt niebezpiecznie dla 3 latka, np. grupowe zjeżdżanie ze zjeżdżalni 5-latków. Oj wracam zmęczona z placu zabaw i to nieźle. Do tego to bieganie wokół bloku, bo przecież nie puszcze swojej samej za blok w krzaki gdzie jest najlepsza zabawa, więc stoję w tych krzakach i patrzę jak dzieciaki szaleją nie spuszczajac oka z mojej.
Mojej też się dzieci w przedszkolu nie podobają, na pytanie dlaczego? słysze odpowiedź: bo płaczą
Izka i Zuzia 3 latka 🙂
Re: Zabawy z rówieśnikami?
Mlody ma 18,5 m-ca i tez woli towarzystwo starszch- glowinie chlopcow. Na boisku obok placu zabaw chce z nimi kopac pilke, dzieli sie znaleziskami (czytaj: kapsle, kamyczki), bierze za reke i kieruje w tylko sobie wiadome miejsce. Tak jest od ok. miesiaca. W piaskownicy dlugo nie zagrzeje miejsca, troche porobi babek i zaraz rusza przed siebie. Hustawki i zjezdzalnie tez juz nie sa atrakcja. Mylse, ze nia ma powodu do niepokoju. A czy Wasze pociechy potrafia sie bawic same kiedy sa w domu? Bo ja zawsze musze asystowac synkowi.
Re: Zabawy z rówieśnikami?
Emilka nie ma za duzo kontaktu z rowiesnikami, chociaz staramy sie wszyscy (i my i moja mama ktora sie Emilka zajmuje) jej to umozliwiac. W duzej grupie z Emilka jest roznie. Gdy pojdziemy do piaskownicy to zazwyczaj na poczatek siada sobie na jej brzegu, trzyma swoje wiaderko i obserwuje dzieci. Potrafi tak siedziec nawet 15 minut. Czasami znajduje sobie jakies towarzystwo do zabawy ale przewaznie woli sie pobawic sama. Ogolnie nie wyrywa sie jeszcze zbytnio do wspolnych zabaw z dziecmi. Jedyny wyjatek stanowi synek kolezanki – ma 4,5 roku – gdy sie ostatnio spotkali (drugi raz w zyciu) od razu poszli sobie na balkon, usiedli i rozmawiali nie wiadomo o czym – nie chcielismy przeszkadzac a potem razem szaleli. W ostatnia sobote Emilka nas zaskoczyła. Bylismy u siasiadow i myslelismy ze dziewczyny beda sie zrednio bawic (ich corka jest 3 miesiace starsza). A tu niespodzianka – dziewczyny bawily sie przez 4,5 godziny – przychodzily tylko jak chcialy pic/jesc/siusiu. W miedzyczasie stoczylu boj o fotelik i wozek ale jakos doszły do porozumienia bez naszej interwencji.
Wydaje mi sie ze zachowanie Twojego synka jest calkiem normalne. Za jakis czas przejdzie mu pewnie ta alienacja.
pozdrawiam
Ula – mama Emilki (22 m.)
Znasz odpowiedź na pytanie: Zabawy z rówieśnikami ?