wczoraj zabilam swoje dziecko,co ja zrobilam:((bylam pod wplywem chlopaka ktory za nic na swiecie nie chcial tego dziecka i od razu mi powiedzial ze jesli nie usune to mnie zostawi:(to byl 14 tydzien:(ja nie chcialam tego zrobic,bylam tylko zrozpaczona nie wiedzielam co robie:(Boze jestem morderczynia:(moje malenstwo tak bardzo mi z tym zle:(chyba sie powiesze:(((((((((((((((((
50 odpowiedzi na pytanie: zabilam swoje dziecko:(
Re: zabilam swoje dziecko:(
Absolutnie nie możesz w ten sposób myśleć. Zrobiłaś straszną rzecz, nie da się tego opisać. Najgorsze jest to, że zrobiłaś to pod wpływem jakiegoś idioty i przepraszam, ale muszę to powiedzieć ty też nie jesteś zbyt mądra- skoro go posłuchałaś. Dziecko było twoje i tylko twoje, a jemu nic do tego. Nie chcę więcej prawić kazań, ale na twoim miejscu, jego z chęcią bym pier…, aż szkoda słów. Jedyne co w takiej sytuacji można zrobić to natychmiast go zostawić, taki sukin… nie powinien żyć a nie ta biedna istotka. Gdybyś to ty np. z powodu trudnej sytuacji zrobiła tę straszną rzecz to jakoś możnaby zrozumieć, ale abyś przez takiego barana niszczyła swoje życie (do końca życia będziesz pamietała o swoim maleństwie). A ty absolutnie nie myśl o głupotach teraz, trzeba żyć dalej ale bez takiego niebezpiecznego, okrutnego, bezlitosnego idioty. Mam nadzieję, że podejmiesz słuszną decyzję, bo inaczej obawiam się, że on zniszczy ci życie jeszcze bardziej. Przepraszam za to słownictwo, ale jak bym dorwała tego- już nie powiem- to bym mu coś zrobiła. Acha i niestety muszę to powiedzieć, przykro mi, że dałaś się namówić na taką rzecz, bo by cię zostawił, a niech spada – to nie jest żadne wytłumaczenie. Pozdrawiam i na prawdę mi ciebie żal, nie zmarnuj sobie z nim życia. Jeszcze możesz być kiedyś szczęśliwa, choć z takim obciążeniem będzie trudniej. Trzymaj się.
Re: zabilam swoje dziecko:(
Współczuje, choć zasadniczo sama podjęłaś taką, a nie inną decyzję.
Są specjalne poradnie dla osób cierpiących po takiej decyzji- w Wwie na pewno przy Caritasie na Bednarskiej- są tam psycholodzy zajmujący się dokładnie takimi przypadkami, potrafiący pomóc w takiej sytuacji.
Tylko… Nie wiem co Tobą kierowało, żeby pisać tego typu post na forum dla kobiet w ciąży, których część modli się o to, żeby dziecko miało mniejszą wadę niż sugerują lekarza, albo, żeby wód płodowych było więcej, albo, żeby dziecko mimo wad przeżyło? Mamy teraz współczuć czy rozgrzeszyć?
Może mnie zlinczują za to na forum, ale naprawde nie rozumiem po co PO podjęciu takiej decyzji pisać na forum dla oczekujących, naprawde, nie rozumiem..:/
Pozdrawiam
Re: zabilam swoje dziecko:(
Współczuje, choć zasadniczo sama podjęłaś taką, a nie inną decyzję.
Są specjalne poradnie dla osób cierpiących po takiej decyzji- w Wwie na pewno przy Caritasie na Bednarskiej- są tam psycholodzy zajmujący się dokładnie takimi przypadkami, potrafiący pomóc w takiej sytuacji.
Tylko… Nie wiem co Tobą kierowało, żeby pisać tego typu post na forum dla kobiet w ciąży, których część modli się o to, żeby dziecko miało mniejszą wadę niż sugerują lekarza, albo, żeby wód płodowych było więcej, albo, żeby dziecko mimo wad przeżyło? Mamy teraz współczuć czy rozgrzeszyć?
Może mnie zlinczują za to na forum, ale naprawde nie rozumiem po co PO podjęciu takiej decyzji pisać na forum dla oczekujących, naprawde, nie rozumiem…:/ Jest tyle innych forum gdzie można o tym napisać. Dlaczego na tym????
Pozdrawiam
Re: zabilam swoje dziecko:(
boze dziewczyno cos Ty zrobila??? moze to glupio zabrzmi ale nie mowie tego bo to zrobilas tylko dlatego ze zrobilas to pod wplywem chlopaka…..bozeeeee ilu jeszcze bedzie drani ktorzy zrobia dziewczynie pranie mozgu???? mam nadzieje ze zostawisz go…..wierz mi on nie jest Ciebie wart….to on jest bezposrednim morderca!!!!!
jesli chcesz pogadac zapraszam na moje gg….postaram sie Cie jakos wspomoc
Re: zabilam swoje dziecko:(
Wiesz, nie będę Ci współczuć.
Podjęłaś decyzję taką a nie inną, zwalasz ją teraz na kogoś innego. Wydaje mi się, że to była Twoja decyzja – bardziej niż chłopaka.
I musisz nauczyć się z tym żyć.
Zajrzyj na to [Zobacz stronę], jest tam bardzo dużo dziewczyn, które podjęły identyczną decyzję.
Tutaj nie miejsce na takie zwierzenia.
Re: zabilam swoje dziecko:(
Jesli to prawda co napisalas to bardzo ci wspolczuje..
To straszne…
Moze sa jakies organizacje ktore pomagaja kobieta po aborcji?
mam nadzieje ze nie pisze serio ze chcesz sie powesic, napewno masz rodzicow, jakos rodzine. Dla nich musisz zyc.
Chlopaka lepiej zostaw bo to dran!
Kasztanek
Re: zabilam swoje dziecko:(
Z ust mi to wyjęłaś…
Natalia i Ingusia (01.12.2005r.)
Re: zabilam swoje dziecko:(
Nie wiem, jak to ująć, aby nikogo nie urazić, ale jakoś nie mam przekonania co do autentyczności tej wypowiedzi. Może mam jakąś manię, ale nie podoba mi się m.in. data rejestracji. Pierwszy post i od razu taki? Hmm………….. A może to jakaś prowokacja?
Jeśli nie, to żal mi tego maleństwa. Ciebie jakoś nie potrafię usprawiedliwić – wybacz.
Asia & Michaś
Re: zabilam swoje dziecko:(
Też o podpusze myślałam (choć danych użytkownika nie sprawdzałam). Dlatego bez zbędnych emocji…
Re: zabilam swoje dziecko:(
Sandro trudno, stało się.
Musisz żyć dalej.
Czas to najlepsze lekarstwo i nie pozostawaj z tym sama.
Polecam Ci to forum, gdzie rozmawiają kobiety w podobnej sytuacji:
[Zobacz stronę]
Pozdrawiam ciepło. Trzymaj się!
Aneta z Kingą i marcowym Igorkiem
Re: zabilam swoje dziecko:(
Hmm od pierwszej chwili mam to samo wrażenie. Nie wydaje mi się, by osoba która naprawdę to zrobiła napisała w TYM KONKRETNIE MIEJSCU taki post. Jeśłi by chciała pociechy poszukała by forum gdzie tego typu wypowiedzi, osoby wspierają się.
Moim zdaniem to niezła prowokacja.
Nie pierwsza i nie ostatnia zapewne na naszym forum
ika i Igor 01.04.2004
Re: zabilam swoje dziecko:(
taaaaak, ja po aferach i kłamstwach na noworodku mam podobne odczucie – prawdopodobnie kolejna ściema i kolejny troll
14 m
Re: zabilam swoje dziecko:(
A dlaczego piszesz to własnie tutaj? Może poszukaj jednak innego forum, wiem, że chyba na gazecie jest jedno poświęcone aborcji. Nie rozumiem Twoich ruchów, nie wiem czego się spodziewasz pisząc taką notkę na forum dla oczekujących na dziecko. Rozgrzeszenia? Chyba nie… Zrozumienia? Tym bardziej nie… Zainteresowania?
Re: zabilam swoje dziecko:(
Ech……. kolejna sciema i kłamstwo co za okropność
Re: zabilam swoje dziecko:(
nie czas na takie myślenie. Biegnij czym prędzej do dobrego terapeuty, szukaj fachowej pomocy, miej przy sobie dobrą przyjaciółkę i rób wszystko żeby przetrwać. W kryzysie wiele się o sobie uczymy, choć to doświadcznie jest dla Ciebie niezwykle bolesne, dowiesz się dlaczego pozwoliłaś sobą pokierować i poszłaś na zabieg. Proszę, nie poddawaj się mimo wszystko, nie cofniesz czasu, ale możesz uratować siebie i możesz być szczęśliwą matką w przyszłości. A tego, który Cię nakłonił do zabiegu po prostu pozostaw w tyle, nie jest wart Twojego serca.
Znam podobną historię z najbliższego otoczenia, wierz mi, że z pomocą życzliwych osób wyjdziesz na prostą, choć to potrwa.
pozdrawiam,
deltax
Re: zabilam swoje dziecko:(
witaj uwazam ze bardzo zle zrobilas,ja bylam w podobnej sytuacji jak ty.rowniez chlopak mnie do tego namawial i mialam juz umowiony termin zabiegu ale zrezygnowalam mimo wszystko,nawet mimo to ze rowniez mowil ze odejdzie.dziewczyny z forum bardzo mi pomogly i odwiodly od tej strasznej rzeczy.poki co jestem bardzo szczesliwa mogac ogladacmojego dzieciaczka na usg, zaczynajac czuc jego ruchy i kupujac mu malutkie slodkie ubranka:)nie wyobrazam sobie co by bylo gdybym to zrobila:/nawet moj chlopak,ktory 27 sierpnia zostanie moim mezem:) zrozumial wszystko i cieszy sie z malenstwa razem ze mna.bardzo szkoda ze dalas mu sie namowic,ale skoro to zrobilas to wez sie w garsc,czasu nie cofniesz a sama podjelas ta okropna decyzje. Na przyszlosc nie daj tak soba manipulowac.pozdrawiam.
Katka
Edited by kateczka on 2005/08/15 13:27.
Re: zabilam swoje dziecko:(
Nie rozumiem jak mogłaś słuchać swojego chłopaka. Skoro namawiał Cię do takiej zbrodni to nie jest czowiek tylko jakaś bestia!! Zamiast go słuchać trzeba było go zostawić. A widocznie bardziej zależało Ci na nim niz na Twoim dziecku. Więc nie rozpaczaj tylko zastanów się nad tym. Bo on siłą Cię chyba nie zaciągnął do gabinetu… Szkoda mi słów. Teraz to psychiatry powinnaś szukać a nie wsparcia na forum. Sory za szczerość.
Eja, Agatka i Dzidziunia
TickerFactory.com/ezt/d/1;20719;95/st/20060126/dt/6/k/8cf4/preg.png/obrazek.gif[/img]
Re::)
Eee, kateczko:D To ja gratuluje z okazji ślubu!!
Re::)
Ja też 🙂 Czekamy na zdjęcia, jak pięknie wyglądałaś 🙂 I jeszcze gratulacje z okazji DOSKONAŁEJ decyzji związanej z dzidziunią 🙂 Niby taka młoda jesteś, ale jaka dzielna i odważna. I mądra 🙂
POZDRAWIAMY – Dorota i Pazdziernikowa Wiertka
Re: dziekuje:)
dziekuje bardzo dziewczynki za gratulacje z okazji slubu:)zdjecia oczywiscie pokaze na forum:)ale mam juz takie nerwy przed tym slubem:)ze sie zajakne podczas przysiegi albo cos pojdzie nie tak:)ale oby bylo oki.pozdrawiam papa
Katka
Znasz odpowiedź na pytanie: zabilam swoje dziecko:(