Witam
Mam problem z moją Julką. Ogólnie jest bardzo pogodnym dzieckiem (pod warunkiem że jest najedzona oczywiście) i zazwyczaj jak ją kładę spać czy to w dzień czy wieczorem zasypia bez problemu sama. Ale są dni że kiedy kładę ją spać jak zawsze o 18:30 to na początku gada do siebie bziubzia itd i wydaję się że tak jak zawsze zasypia ale tak po 20 min. zaczyna się płacz, kiedy wyjmę ją z łóżka mija jak ręką odjął. Ale nie chcę jej uczyć zasypiania na rękach to próbuję ją uspokoić w łóżeczku mówię do niej delikatnie masuję i się na chwilę uspokaja po czym znowu płaczę, ale po kilku razach zasypia. Ale czasem trwa to 2 h mała zaczyna płakać aż nią trzęsie nawet jak ją wyjmę z łóżeczka nie może się uspokoić, ale wystarczy jak obrócę nią twarzą od siebie i wyjdę z pokoju i chodzę jest od razu cicho. Niby małe dzieci nie umieją wymuszać, (tzn nie robią tego specjalnie) ale nie wiem jak sobie z nią w takich sytuacjach radzić bo nie chcę jej ulegać bo sobie z nią później nie poradzę. Aha dodam że np dziś o 17 płakała półtorej godziny (z przerwami bo co jakiś czas zaczynała od nowa) a jak ją położyłam o 19 po następnym karmieniu zasnęła sama bez problemu czyli to nie problem z nieumiejętnością wyciszenia się skoro później po takim płaczu zasnęła.
Macie jakieś pomysły bo to się coraz częściej jej zdarza
9 odpowiedzi na pytanie: Zagadkowy płacz 4 miesięcznego dziecka
Jeśli płacze, to znaczy, że coś jest nie tak. Czy zawsze płacze w łóżeczku? Jeśli tak, to może jest kwestia tego – trudno mi powiedzieć, ale może chodzić o jakiś zapach, kolor, może jest jej niewygodnie? Trudno mi ocenić, może być po prostu dość płaczliwym dzieckiem i tak reagować na rozstanie (chociaż to jeszcze nie ten moment…).
Rozumiem, że kolki i inne bóle wykluczyłaś?
Może opiszę konkretny dzień. Rano mała wstała ok 7 po karmieniu zabawie o 9:30 zasnęła bez problemu sama mnie nawet nie było w pokoju. Spała do prawie 13 (tzn tak jak zawsze). Jak wstała nakarmiłam ją i wyszłam z nią na spacer ok 14:30 kiedy to czas na jej drzemkę, przespała 40 minut. O 16 dostała kolejną butlę i o 17 wykazywała konkretne oznaki, że chce jej się spać czyli tarła oczki i przytulała się do kocyka. To ją położyłam do łóżeczka to po jakimś czasie od położenia do łóżeczka (10 minut) zaczął się płacz ale jak ją wyjęłam to było ok. Po jakimś czasie ją kładłam i znowu na początku spokój, pocieranie oczek, przytulanie do pieluszki i znowu płacz. I tak do 18:40. Wtedy wyjęłam ją z łóżeczka i zaczęłam z nią chodzić chwilę płacz od razu minął, a potem dałam jej butlę bo był kolejny czas karmienia. Po karmieniu przebrałam ją i położyłam do łóżeczka i wyszłam z pokoju po 10 minutach spała jak suseł nawet nie marudziła.
Bóle wykluczam z tego względu że wyjęcie z łóżeczka i chodzenie sprawiało, że płacz mijał jak ręką odjął gdzie przy wzdęciach potrafiła płakać 1,5h bez przerwy i nic jej nie uspokajało dopiero jak się wypurtała.
rzeczywiście zagadkowe – to było jednorazowe?
Właśnie nie jednorazowe. Czasem jest tak codziennie, a czasem kilka dni ładnie zasypia, a potem znowu to się pojawia. Ale to jest taki płacz, że uszy bolą inny niż normalny płacz przy pozostałych okazjach. Malutka nie jest przyzwyczajona do zasypiania na rękach, a w łóżeczku się dobrze czuje więc nie wierzę, że chodzi o to że chce zasypiać na rękach, ale nie wiem o co może chodzić.
Ja też miałam tak, że córa płakała co mnie bardzo frustrowało. Brałam ją na ręce, jak się uspokoiła odkładałam i ona wtedy znowu w ryk… Minęło. Jeśli chodzi o sen, to bardzo polecam książkę KAŻDE DZIECKO MOŻE NAUCZYĆ SIĘ SPAĆ” A.Kast-Zahn, H. Morgenroth. Tam jest doskonale opisany cały proces u niemowlaków, który pozwolił mi zrozumieć jak to u nich działa.
a jak to u nich działa?
Małe dzieci mają zupełnie inne fazy snu. Faza REM trwa u nich o wiele dłużej (a jest to ten etap snu kiedy dziecko jest bardzo łatwo wybudzić). Czasami sobie sprawy nie zdajemy, że ono drzemie bo rusza rączkami, powiekami. Przy fazie REM nawet najdelikatniejszy ruch, czy zmiana temperatury otoczenia (np. przy oddaleniu się mamy) może powodować wybudzenie.
dzieki 🙂 Bardzo Ciekawe… 🙂
Ale na prawdę polecam książkę jest bardzo ciekawa i uczy wiele.
Znasz odpowiedź na pytanie: Zagadkowy płacz 4 miesięcznego dziecka