Zazwyczaj nie przejmuje sie losem angielskiej rodziny krolewskiej i innych znanych osob, ale wczoraj… Naprawde zrobilo mi sie zal ksiezniczki Sophie….
Wszystkie dzienniki trabily o tym, ze ksiezniczka miala ciaze pozamaciczna i dlatego znalazla sie w szpitalu, no i spekulacje…
ze za stara, ze teraz ma jeden tylko jajnik, ze..itd.
Boze, jakie to szczescie, ze my chociaz mamy aninimowosc internetowa, a ta biedna ksiezniczka – prosto ze szpitala, musi sie usmiechac w kamery i wszyscy wiedza co jej sie przydazylo…..
Straszne!!! No comment!
Zosia (zla na prase)
4 odpowiedzi na pytanie: Zal mi ksiezniczki Sophie…
Re: Zal mi ksiezniczki Sophie…
Niestety osoba publiczna musi liczyć się z tym, że prasa nie da jej spokoju.
Ale swoją drogą bardzo jest mi jej żal. Wszyscy muszą wiedzieć o wszystkim – a nie patrzy się na uczucia tej kobiety.
Niestety – gdyby nie było zapotrzebowania na tego typu informacje w mediach, nikogo nie obchodziłoby to co się dzieje w królewskiej rodzinie.
Re: Zal mi ksiezniczki Sophie…
Dziewczyny – żal Wam księżniczki????????????Jeżeli czytałyście posty to wiecie, że ja miałam około 2 miesięcy temu taką samą sytuację!!!!!! Jestem po ciąży pozamacicznej(której nikt nie rozpoznał – podobnie jak u Księżnej) i też nie mam jednego jajowodu… Bardzo Jej współczuję – ale na miłość Boską – kto mnie pożałował???Było parę osób ale ja też jestem z krwi i kości…Uwierzcie mi – to nie są żarty kiedy Cie rozrywa życem….
Re: Zal mi ksiezniczki Sophie…
Toju kochana,
To ja rozpoczelam tez niezreczny moze watek…Wybacz jezeli odczulas to tak, ze nikt Ciebie nie zalowal jak to sie stralo, a zaqluja jakis “glupich” ksiezniczek…
Napewno jest to niewypowiedziana strata i cierpienie, a ksiezniczka nasunela mi sie daltego, ze pewnie cierpi jak kazda normlna kobieta, ale o naszych poronieniach i nieudanych probach, nie piszae cala prasa brukowa, i nie umieszcza naszego zdjecia na okladce…
Ja chyba bym tego nie zniosla. Prawda jak cudownie byc anonimowym ;-))).
Pozdrawiam Cie cieplutko,
Zosia
(oj, ja tu czasem jestem i co nieco pisuje ;-))))
Re: Zal mi ksiezniczki Sophie…
ja też żałuję Księżniczki Sophie – i to dlatego., że najlepiej wiem co mogła czuć (choć moim pierwszym pytaniem po wybudzeniu było – czy mogę iść do domu??!!..cha, cha,cha…) Bardzo jej żałuję i siebie też – bo wiecie co usłyszałam – “miała Panie pecha – to była ciąża pozamaciczna, no cóż, zdarza się…”
Znasz odpowiedź na pytanie: Zal mi ksiezniczki Sophie…