ZAMARTWICA

Witam wszystkie mamy! Piszę do Was nie jako mamusia tylko jako ciocia wspaniałej 2,5 miesięcznej bratanicy Kasiuni. Malutka urodziła się w zamartwicy (owinęła się pępowiną) – 5 dni po terminie. Dostała 1 pkt Apgara (nie oddychała samodzielnie, serduszko biło nieregularnie, nie wykazywała żadnych odruchów, nie miała napięcia mięśniowego). Na szczęście szybciutko odzyskiwała siły i włączały się jej wszystkie funkcje życiowe. Wykonane badania nie wykryły żadnych niepokojących objawów – Kaśka widzi, słyszy, ssie pierś, przybiera na wadze, 2 krotne usg mózgu nie wykazało żadnych uszkodzeń. Jednym słowem wspaniały cud się wydarzył. Jednak przez pierwszy rok życia ma być pod stałą kontrolą neurologiczną. Podczas pierwszej wizyty u neurologa, pani doktor zaniepokoiła się tym, że mała nie podnosi główki w momencie jak leży na brzuszku (miała wówczas 1 miesiąc). Druga wizyta – w 2 miesiącu jej życia wykazał dokładnie to samo (ale tu małe sprostowanie – Kasia w domu leżąc na brzucholu trzyma głowę wysoko, stabilnie, rozgląda się wokół siebie) tyle tylko, że u pani doktor nie pokazała tego (pewnie to mały leniuch:). Dziś Niunia śmieje się w głos, zaczyna konwersować z otoczeniem sylabami typowymi w jej wieku, jest bardzo pogodnym i słodkim niemowlakiem. Niepokoją mnie tylko następujące sprawy – mała praktycznie przez cały czas leży z główka skierowaną w prawą stronę (próby skierowania ją w lewo nie dają efektów-szybko główka wraca w drugą stronę). Jej całe ciałko często wykręca się właśnie w prawą stronę i czasami mam wrażenie, że drżą jej lekko rączki (szczególnie prawa). Pierwsza pani neurolog stale podkreśla, że jeszcze wszystko może się zdarzyć (porażenie mózgowe, padaczka, itd.). Brat z bratową poszli na konsultację do innego lekarza, który stwierdził, że w/g niego mała rozwija się całkiem normalnie – jak inne dzieci w jej wieku i daje jej 95% szans na to, że wszystko będzie dobrze (te brakujące 10% wynika z tego, że mała dostała tylko 1 Apgara). Kasia była także u fizykoterapeutki – pokazała jak należy małą trzymać na rękach, jak ją podnosić z łóżeczka, kazała wzmacniać mięśnie brzucha i co najważniejsze – kazała Kasię kłaść na brzuchu co kategorycznie zabroniła pierwsza pani neurolog (oczywiście nie uzasadniła dlaczego zabrania), a ja się domyślam – mała nie zaczęłaby nigdy podnosić głowy a pani neurolog miałaby pretekst do ściągania brata do gabinetu i napełniania portfela (muszę wspomnieć o tym, że wysłała małą na badanie usg mózgu (oczywiście do poleconego przez nią prywatnego gabinetu, a przy kolejnej wizycie stwierdziła, że w zasadzie to badanie nic nie daje i nie można się na nim opierać stawiając diagnozę). Mam do Was kobietki pytanie-czy któraś z Was ma podobne doświadczenia? Czy to normalne, że mała skręca główkę w prawą stronę (czytałam kiedy, że to normalne u dzieci do 3, a nawet 5 miesiąca), czy faktycznie coś jej poważnego jeszcze grozi? Proszę o Wasze opinie.
Pozdrawiam serdecznie
ciocia Kasiuni – gacka

15 odpowiedzi na pytanie: ZAMARTWICA

  1. Re: ZAMARTWICA

    To cudownie że Kasia pomimo ciężkiego stanu po nardzinach tak wspaniale się rozwija! Moim zdaniem przekręcanie główki w jedną stronę nie musi oznaczać nic niepokojącego – moja Natusia też preferowała jedną stronę, a potem okazało się, że z tej strony miała na ścianie kolorowy obrazek 🙂

    Kaśka z Natunią (14 miesięcy 🙂

    • Re: ZAMARTWICA

      Ja na Twoim miejscu poradziłabym mamie pójście do neurologa, który specjalizuje się w rehabilitacji metoda Vojty. Daje ona zdumiewająco dobre efekty, a naurolodzy ją stosujacy zazwyczaj sa po szkoleniu w Niemczech. Dzięki temu mają wiedzę aktualna, a nie sprzed 30 lat. Pozdrawiam.

      Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (6 miesięcy!!)

      • Re: ZAMARTWICA

        Nie strasz i tak już mocno przerażonych rodziców. Niektóre dzieci preferują jakąś stronę z sobie tylko wiadomych powodów. Powinno się przekładać głowę na różne strony, np. układając z różnych stron łóżeczka, bo jak leży na jednej stronie to może mieć kszywą czaszkę. Drżenia mogą występować z braku witamin do 3 mieś. Jeśli dziecko jest pod kontrolą, to jak coś będzie nie tak to wykryją. Słyszałam kiedyś rozmowę lekarki z mamą bliźniaczek. Lekarka suchym tonem relacjonowała co małe potrafią, ta podnosi głowę tak, a ta tak, na co mama, że jest odwrotnie, a pani lekarka, ależ proszę panią ja muszę zapisać jak widzę. Akurat w jednym momencie było inaczej i tak im zapisli i zostało.

        Rena i Szymulek

        • Re: ZAMARTWICA

          Mój synek urodził się z 10 punktami appgar i muszę Ci powiedzieć, że ma, a raczej miał podobne objawy które mu zanikają. Otóż preferował leżenie z główką skręconą w prawą stronę, na nic zdały się moje przekładania jego główki. Teraz gdy już interesują go różne przedmioty to jest o wiele łatwiej gdyż wieszam mu ciekawe zabawki po lewej stronie i faktycznie teraz znacznie mniej przekręca główkę na jedną stronę. Jeżeli chodzi o drżenie kończyn to moj miał drżenia nóżek, zwłaszcza gdy się przeciągał po śnie. Pediatra przepisała mi CebionMulti(witaminy) i jest już dużo lepiej, dżenia zanikają. Po za tym też często wygina sie na jedną stronę, ale jak byliśmy na badaniu u neurologa to powiedział iż moze to być spowodowane przez to wcześniejsze trzymanie główki skierowanej w jedną stronę, gdyż zwiększa to napięcie mięśni z jednej strony. Zaleciła częste kładzenie na brzuszku oraz próbę przekręcania główki na drugą stronę ( przez właśnie wieszanie zabawek lub układanie do łóżeczka tak aby przekręcał glówkę w stronę gdzie coś się dzieje). Neurolog po zbadaniu synka stwierdziła, że raczej nic mu nie dolega i najwyżej jak te objawy nie znikną do 3-go miesiąca to należy znowu ją odwiedzić.

          • Re: ZAMARTWICA

            jedyne co mogę napisać to to, że bratanica męża urodziła się także w zamartwicy i dostała 0 pkt !!!
            nie wiem, jak przebiegała rehabilitacja i co się działo… wtedy jeszcze nie znałam mojego męża;

            dziś dziewczynka chodzi do 4 klasy i nie ma śladu po trudnym porodzie; uczy się na 5, jest sprawna, inteligentna;
            jedynie ma wadę wzroku… ale to niekoniecznie musiał być uraz porodowy (tak twierdzi okulista)

            pozdrawiam
            będzie dobrze

            Ewa i Krzyś (5 i 3/4 mies.)

            • Re: ZAMARTWICA

              Serdeczne dzięki za słowa pociechy. Nie ukrywam, że strasznie kocham tego małego brzdąca i martwię się o jej przyszłość. Chwile smutku przeplatają się z chwilami radości (szczególnie jak czytam takie właśnie słowa otuchy). Jeszcze raz wielkie dzięki.
              Pozdrawiam – gacka

              • Re: ZAMARTWICA

                Pocieszyłaś mnie bardzo i podniosłaś na duchu – bardzo dziękuję. Niunia z pewnością będzie pod kontrolą lekarza neurologa, ale dzięki za wsazówkę dotyczącą przełożenia zabaweczek nad łóżeczkiem. Spieszę poradzić to mojemu bratu. Pozdrawiam-gacka

                • Re: ZAMARTWICA

                  Najmocniej przepraszam, że spowodowałm u Ciebie uczucie lęku. Naprawdę nie miałam takiego celu. To co napisałam wynika właśnie ze strachu i obawy o przyszłość mojej ukochanej Niuni, a pisząc mój list chciałam skonfrontować moje obawy, bo nie ukrywam, że boję się na równi z Tobą. Otrzymałam wiele podnoszących na duchu odpowiedzi (w tym takze od Ciebie – na pewno z nich skorzystam i bardzo Ci dziękuję), wiele porad od kobiet, które obserwowały podobne objawy u swoich dzieci lub u dzieci kogoś z rodzinki. A w niektórych sytuacjach to podtrzymywanie na duchu bardzo pomaga (ja tego potrezbuję). Jeszcze raz bardzo Cię przepraszam jeżeli wzbudziłam w Tobie strach. Duża buźka – gacka

                  • Re: ZAMARTWICA

                    My wszyscy w rodzince również jesteśmy pod wielkim wrażeniem, że pomimo trudności w przyjściu na świat Kasiunia radzi sobie rewelacyjnie. Jest słodkim, pięknym bąblem, który wniósł wiele radości do naszego domku. Żałuję tylko, że mieszka 250 km ode mnie i nie mogę jej widywać na co dzień:(Ale jestem z nią całym seruchem i trzymam mocno za nią kciuki. Dzięki za odpowiedź – gacka

                    • Re: ZAMARTWICA

                      A na ilu punktach zkończył sie test Apgar?

                      Nie jest tak ważne od ilu dziecko zaczyna ale na ilu konczy

                      Pozdrowienia
                      smoki i Dawidek
                      (prawie 9 miesiecy!)

                      • Re: ZAMARTWICA

                        Hymm… :), ciężko jest szybko pisać i wyrazić dokładnie to o co chodzi, niestety internet nie jest doskonały. Chodziło mi o to, żeby nie zasiewać niepotrzebnego strachu w rodzicach tego dziecka z zamartwicą, jeśli nic się nie dzieje. Dobrze, że się troszczysz o dzidzię i szukasz informacji. Wiem, że miałaś dobre intencje. Ale się zagmatwałam. Uważam tylko, że trzeba coś dobrze sprawdzić zanim się coś komuś powie.
                        pozdrawiam 🙂

                        Rena i Szymulek

                        • Re: ZAMARTWICA

                          Mój synek urodził sie na 6 pkt. Już w trzeciej mial 7, w piątej 9pkt. Ważne jest jak szybko dziecko potafi zaklimatyzować sie w ” nowym świecie”. W 100% zgadzam się z postem Helgi ( radzę przeczytać go jeszcze raz) U nas pierwsza pani neurolog stwierdziła że wszystko jest ok, druga też a trzecia się czepiła. Od 4 mies. ćwiczymy met. Vojty chroniąc malego przed skoliozą ( ma lekką asymetrie i jak był malutki to też przekrzywial główkę na jedną strone i czasami się wyginał w literkę ” C” )
                          Kasiunia nie musi być chora ! Kolega mojego kolegi urodził sie na 1 pkt i jest ok. ( ma już dwadzieścia kilka lat ) Ale uważam, że lepiej dmuchać na zimne, aby za kilka mies lub lat nie żałować. Dlatego właśnie polecam neurologa ze znajomością Vojty. Tacy chyba dokladniej badają dziecko.
                          Pozdrawiam Cie gorąco i życzę zdrowka maleńkiej. Jest bardzo dzielna i na pewno wszystko bedzie dobrze.
                          Pa.

                          Iwona i KONRAD ( ur.10.01.03 )

                          • Re: ZAMARTWICA

                            JA RÓWNIEZ POLECAM METODĘ VOJTY. u KOLEŻANKI (POŁOZNEJ Z KILKULETNIM STAŻEM) PODCZAS PORODU DOSZŁO DO NIEDOTLENIENIA MÓZGU MAŁEGO. KONSEKWENCJA TEGO BYŁO TO IZ mŁY BYŁ PRZEZ KILKA MIESIĆY WYGIETY DO TYŁU – REHABILITOWALI GO TA METODĄ I DZISIAJ JAKO 15 MIESIĘCZNE DZIECKO JEST WSZYSTKO JAK NAJBARDZIEJ OKEY

                            Beata z Patryczkiem (ur.17.02.2002)

                            • Re: ZAMARTWICA

                              Mała doszła do siebie bardzo szybko – już w pierwszj dobie wszystko zaczęło działać prawidłowo. Najgorzej było z termoregulacją. W trzeciej dobie małą wyjęto z namiotu tlenowego, a w piątej już spała poza inkubatorem. Do domku przyszła w 6 dobie (rodziła się przez cesarkę). Muszę jednak powiedzieć, że ani jedna, ani druga pani neurolog nie zaleciła rehabilitacji – Kasia odwiedziła tylko fizykoterapeutkę, która pokazała jak należy małą trzymać, jak ją podnosić z łóżeczka, pokazała kilka ćwieczeń wzmacniających mięśnie. Teraz ćwiczenia są lekko utrudnione, ponieważ Kaśka ma dysplazję stawów biodrowych – od początku czerwca ma szynę, którą powinna nosić non stop (można ją zdjąć jedynie do kąpieli). Przed kąpielą ćwiczy wytrwale i w ciągu dnia także :). Ja licze na to, że wszystko skończy się dobrze – bo wszystko na to wskazuje. Pozdrawiam – gacka

                              • Re: ZAMARTWICA

                                Sprostowanie do poprzedniego mojego postu:
                                Pisząc o skali Apgar miałam na myśli minuty. W 1-ej min 6 pkt, 3-ej min 7 pkt, w 5-ej i w 10-ej min 9 pkt. Ze szpitala wyszliśmy czwartego dnia po porodzie.
                                Chciałam jeszcze napisać, że pewne rzeczy mogą ujawnić się w trakcie rozwoju dziecka,dlatego trzeba je bacznie obserwowac. Myślę że kochająca rodzina Kasi nie przeoczy niczego. W razie wątpliwosci po prostu pytajcie lekarza ( czasem trzeba kilku, niestety ), ale myślę, że wszystko będzie w najlepszym porzadku.
                                Gorąco pozdrawiam Ciebie i bratanicę.

                                Iwona i KONRAD ( ur.10.01.03 )

                                Znasz odpowiedź na pytanie: ZAMARTWICA

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general