zapalenie krtani….koszmar…

Marcina dopadło zapalenie krtani… Nic nie zapowiadało choroby, zupełnie nic.w sobote humorek mu dopisywał,biegał i szalał jak zwykle.po wieczornej kapieli wydał mi sie ciepły.zmierzyłam temperatura i ku memu zdziwieniu miał prawie 38 st.zwaliłam to na ząbki,dałam paracetamol i poszliśmy spać.rano znów gorący -przeszło 38 st i chrypka jak pener spod budki z piwem.
jak zwykle niedziela,przychodnia nieczynna. Nauczona doświadczeniem leczenia jego infekcji gardła podawałam mu cały dzień krople homeopatyczne. Nie kaszlał,nie miał kataru -tylko ciągle ta temperatura.mój mąż skwitował go że harczy jak kino domowe marki LG za 500 zł…
tak się złozyło że były urodziny mojego męża-tata,siostry,szwagier przyjechali na kawe.marcin wniebowzięty że tyle ludzi w domu wesolutki,rozbawiony.zbliżał się wieczór,on zasnął i w pewnej chwili zaczął strasznie kaszleć -suchy,szczekający kaszel,specyficzny dla krtani, zaczynał miec problemy z zaczerpnięciem oddechu bo płakał i jeszcze pogarszał ten stan.mój tata bez namysłu kazał dzwonic na pogotowie bo przypomniała mu się sytuacja sprzed 23 lat kiedy to moja siostra w identyczny sposób zaczęła się dusić i pogotowie ledwo zdążyło.tak też zrobiliśmy -po chwili przyjechało pogotowie,podali mu zastrzyk rozkurczający i od razu zapisali antybiotyki…..pierwszy raz w życiu antybiotyki…
po konsultacji telefonicznej z nasza homeopatka podalismy mu to co zalecił lekarz z pogotowia.to była najdłuzsza noc w moim zyciu…budził sie co pół godziny z płaczem,nie umiał odkaszlec (jeszcze nigdy nie miał kaszlu i nie wiedział co się z nim dzieje),bolało go to gardło,nie chciał pić ani jeść.zasypiał łkając i budził się po chwili…dopiero ok trzeciej nad ranem zasnął spokojnie i spał do rana…i my tez troche oko zmrużyliśmy.rano do pediatry- dodatkowo mamy go inhalować i tu nastepny problem -boi sie inhalatora i ryczy w niebogłosy… A nie powiniem płakac….
teraz zasnął spokojnie,dostaje clemastin co sprzyja spaniu… A ja na chwile siadłam żeby odetchnąc bo od wczoraj sama nie wiem jak funkcjonuje.
lekarka mnie przestrzegł przed krtania -to najgorsza infekcja u małych dzieci bo grozi uduszeniem…wykupiłam na wszelki wypadek leki “na przyszłośc “które podaje się w momencie nasilonego kaszlu zanim pogotowie nie przyjedzie… Niestety jak dziecko raz złapie zapalenie krtani to duże prawdopodobieństwo że każda infekca bedzie sie tak kończyła…przykładem jest moja siostra która właśnie w dzieciństwie często miała zap.krtani…z tego całe szczęście się wyrasta,,,
tak więc nie nalezy bagatelizowac chrypki i tego paskudnego kaszlu bo może byc groźnie….
pozdrawiam was

Monika i Marcinek (15.01.04)

16 odpowiedzi na pytanie: zapalenie krtani….koszmar…

  1. Re: zapalenie krtani….koszmar…

    My przechodziliśmy zapalenie krtani u Marcelka dokładnie miesiąc temu. Tez zaczął się dusić i mocno kaszleć w nocy, zadzwonilismy do naszej pani doktor, kazała natychmiast z nim przyjechać. W drodze do lekarki, nawdychał się zimnego powietrza i duszności mu przeszły. Ale na wszelki wypadek dostał zastrzyk rozkurczowy. Trochę mnie nastraszyłaś tym, że teraz każda infekcja gardłowa może się tym kończyć. Oby to juz się nigdy nie przytrafiło. Straszny stres, nikomu nie życzę.

    Pozdrawiam


    Agata, Marcelek(21.06.03) Amelka(6.08.05)

    • Re: zapalenie krtani….koszmar…

      to że raz dziecko miało MOŻE świadczyć o tym że krtań jest podatna na zapalenie. Nie znaczy to jednak że MUSI za każdym razem przechodzić to zapalenie.moja siostra jest przykładem na podatnośc krtani -chorowałyśmy zawsze w trójke równo z tym że u mnie i młodszej siostry łagodnie przechodziła angina albo zapalenia gardła a starsza zawsze lądowała na pogotowiu z krtanią. A zarazki miałyśmy takie same….też nie usmiecha mi sie przy każym katarze drżeć czy zacznie “szczekac ” czy nie…oby nigdy więcej

      Monika i Marcinek (15.01.04)

      • Re: zapalenie krtani….koszmar…

        brrrrr

        inhalator dobra rzecz, na pocieszenie ci powiem że moja trzylatka też bała sie inhalatora, dwoiłam się i troiłam, w końcu zaskoczyła. Inhalowanie przy bajkach DVD 😉 i czytaniu książeczek. mamu inhalator pneumatyczny więc telewizor na cały regulator chodzi 🙂

        Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂

        • Re: zapalenie krtani….koszmar…

          musze spróbowac przy bajkach…mam też pneumatyczny i troche hałasu robi….do tego on boi sie tej mgiełki wydostającej się z maseczki i tu juz jest porażka.woła “gaz,gaz”i wrzeszczy -nie wiem skąd mu się to wzieło….gdyby to urządzenie było cichsze to podstawiłabym mu pod buzie jak zaśnie… Ale nie ma szans żeby go nie obudziło…musze wykombinowac jakiś sposób…może wejde z nim domku,maseczke włoże przez okno i bedziemy tam siedzieć tak długo az się lekarstwo nie skończy???do jakich podstępów trzeba sie uciekać żeby przechytrzyc dziecko…

          Monika i Marcinek (15.01.04)

          • Re: zapalenie krtani….koszmar…

            taaak ta mgiełka moją Zu szczypie w oczy ;-))

            najpierw musimy włączyć inhalator a potem delikatnie przyłożyć do buzi. Dzieciaki ;-)))

            spróbuj zapakować się do domku ;-)))

            Izka i Zuzia 3,5 latka 🙂

            • Re: zapalenie krtani….koszmar…

              klapa z domkiem…..włazi na mnie i chowa buzie gdzie tylko może….do tego zaczyna tak ryczeć że zaraz kaszle i ma odruch wymiotny….puszczałam mgiełke tak obok niego żeby cos wdychał ale on bardzo oporny i się odwraca i nie ma na niego mocnych….raczej płacz jest niewskazany…och…chyba podarujemy sobie inhalacje….

              Monika i Marcinek (15.01.04)

              • Re: zapalenie krtani….koszmar…

                Współczuję…
                Synek moich znajomych bardzo często chorował na zapalenia krtanii.
                Kilka razy byłam świadkiem takiego ataku kaszlu…
                Wiem, że lekarze radzili im, żeby w przypadku nagłego ataku owinęłi dziecko kocem (żeby nie zmarzło) i postawili przed otwartą lodówką (chłodne powietrze). I to naprawdę działało!

                Mam nadzieję, że w Waszym przypadku będzie to pierwsze i ostatnie zapalenie krtanii 🙂

                Beata i Ptysia (30.01.03)

                • Re: zapalenie krtani….koszmar…

                  My też przeżyliśmy koszmar zapalenia krtani u Antosia tydzień temu, ale jego na szczęście wzięło rano, no i nic nie zapowiadało tej choroby. W niedzielę dostał kataru, nie miał gorączki, nie kaszlał. Rano obudził się ze świszczącym oddechem, ale nadal nie miał gorączki, pojawiła się dopiero po południu. Dopiero po trzech dniach przestał świszczeć, no ale musiał dostać antybiotyk, a jest jeszcze taki malutki…
                  Koleżanka, która jest lekarką poradziła mi, że w przypadku, gdyby to się powtórzyło i mały miał kłopoty z oddychaniem, to w oczekiwaniu na pogotowie najlepiej pootwierać okna, tak, żeby dziecko oddychało świerzym, chłodnym powietrzem, to pomaga.
                  Oby nasze dzieci już nigdy nie przechodziły tego, mimo, że rzeczywiście jak już raz zachorowały to są bardziej podatne…
                  i życzymy dużo zdrówka

                  Agnieszka i Antoś (05.02.05)

                  • Re: zapalenie krtani….koszmar…

                    oj to wiesz co to za niemiłe zapalenie….dziecko nie rozumie że ma odkaszlec,do tego gardło boli i dlatego tak świszczy bo sluz zalega.. Najgorsze sa nocki bo i temperatura podskakuje i kaszel się pojawia a to juz jeden krok do duszności….u nas nawilżacz leci non-stop od wczoraj rana,mam nadzieje że dzisiejsza noc bedzie spokojniejsza.marcin spi już od godzinki i ani razu się nie przebudził,niestety o 22-giej musze mu dac antybiotyk i to ja go zbudze… Ale trudno.
                    obyśmy wiecej nie musiały tych świstów słuchac

                    Monika i Marcinek (15.01.04)

                    • Re: zapalenie krtani….koszmar…

                      Wspolczuje!
                      Natalia jakis czas temu obudzila sie z potwornym kaszlem, nie mogla zlapac powietrza, wymiotowala, ale zanim przyjechala pani doktor zasnela – na szczescie nie bylo to zapalenie krtani, choc pani doktor na poczatku podejrzewala.
                      Mozesz napisac co podawac w razie takiego silnego kaszlu? Co kupilas na “w razie czego”? Nam lekarka zapisala Acodin.
                      Pozdrawiam

                      Natalia(26.01.03) i Ola(9.07.05)

                      • Re: zapalenie krtani….koszmar…

                        Biedny Marcinek- zdrówka życzymy!!!!!!!!!!!!

                        Agata i Wiktorek (13.04.2003)

                        • Re: zapalenie krtani….koszmar…

                          oj biedne dzieci z tym kaszlem -nie rozumieja że jak wykaszlą i odksztusza to będzi im lżej.marcin wstrzymuje kaszel bo się boi…. A na “wszelki wypadek “mamy 2 leki homeopatyczne które nalezy podawac co 5 minut na przemian do monentu przyjechania pogotowia. Nazwy napisze ci w czwartek bo dopiero odbieram je z apteki.lekarka powiedziała że lepiej je mieć w razie czego.

                          Monika i Marcinek (15.01.04)

                          • Re: zapalenie krtani….koszmar…

                            Mateo jest po antybiotykach, wyrok na dzis: zdrowy!:) Ale…ma taką paskudna chrypę, że całkiem mu się głos zmienił!? Ale gardło ponoć czyste….dodam, że w dzieciństwie chorowałam na zapalenie krtani. Ciężko.

                            • Re: zapalenie krtani….koszmar…

                              Niedawno przechodziliśmy przez to samo. Dokładnie tak jak u was nic nie zapowiadało takiego obrotu sprawy tzn. tego, że Miśka zacznie się dusić. U nas bardzo pomogły inhalacje i to po nich praktycznie odrazu było widać poprawę.

                              • Re: zapalenie krtani….koszmar…

                                marcin nie pozwala się inhalowac i odpusciłam -wiem że po nich byłoby lepiej ale cóż…ostatnia próba zakończyła się płaczem histerycznym,dusznościami,ksztuszeniem i wymiotami na końcu…oczywiście z ucieczką na pierwszym planie.walczyłam z nim te 10 minut ale chyba niewiele to dało bo z tego ryku stracił głos chyba na 2 godziny.gra nie warta świeczki.jutro powiem pediatrze na kontroli i zobaczymy…

                                Monika i Marcinek (15.01.04)

                                • Re: zapalenie krtani….koszmar…

                                  No my tez borykamy sie z zapaleniem krtani..
                                  mamy ospamox 2 razy 2.5 mg
                                  clemastinum
                                  i difhergan

                                  i to odstawiamy w piatek na rzecz wapna, zyrtezu i syropku prawoslazowego… ale kaszel juz jest ladniejszy… i juz nie piszczy i normalnie oddycha.. uz nie dusi..
                                  ale fakt faktem okropne to 🙁
                                  Alicja25 i 2.5 roczny Lukasz

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: zapalenie krtani….koszmar…

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general