Zaplacic czy nie?

Budowa-jak ja nie lubie takich sytuacji… co Wy byscie zrobily?
firma wykonujaca dach (konstruukcja, pokrycia,montaz okien polaciowych, wszystko). umowa na kwote 20tys, w umowie zaznaczone 10procent ‘kary’ za niedotrzymanie terminu. termin-24grudnia.
chlopaki sie nie wyrobili, przez pogode (to jestem wstanie zrozumiec), mieli przyjsc skonczyc jak tylko mrozy zelzeja. niestety musielismy nna nich czekac duzo dluzej. zrobili prawie wszystko w marcu. zaplacilam im 18500zl, reszte zatrzymalam jak skoncza mi ‘pierolki’. byli-w zeszlym tygodniu, kilka razy przekladali termin. to juz mnie zdenerwowalo. co wiecej, chcieli zebym zaplacila im wiecej niz w umowie bo robboty bylo wiecej niz zakladali-tego robic nie zamierzam. ale czy placic te 1500zl? juz mowie dlaczego, bo sam termin nie jest problemem.
1.za krotkie okapy-przedluzali
2. Niewlasciwie oczyszczone podloze przez co nie przykleily sie fartuchy wokol okien polaciowych-tego nie naprawili
3. zle rozlozone oka polaciowe-przesuwali, jedne przesuniecie zrobili zle wymian i jest ‘wada’
i ostatnie- obili mi okno polaciowe. moze da sie zaszpachlowac, ale cholera, okno za 2,5tys i juz z wada.
za to okno ja bym chyba faceta pobila. m jest spokojny wiec kazal zastanowic sie co zamierza z tym zrobic i zadzwonic jak bedzie miec pomysl na rrozwiazanie problemu

CO WY BYSCIE ZROBILY?

12 odpowiedzi na pytanie: Zaplacic czy nie?

  1. Mieli w umowie wyszczególnione wszystko co mają zrobić? Jak tak, to nie ma opcji, że zrobili za dużo. A to że spaprali i musieli poprawiać to tylko ich wina.
    Ja bym nie płaciła, chociażby za uszkodzone okno i wszelkie niedoróbki, poprawki itp.
    I jeszcze – jak oni Ci tego wszystkiego nie zrobią jak należy, to musisz inną firmę wziąć i znowu płacić.

    • Zamieszczone przez picaporte
      Mieli w umowie wyszczególnione wszystko co mają zrobić? Jak tak, to nie ma opcji, że zrobili za dużo. A to że spaprali i musieli poprawiać to tylko ich wina.
      Ja bym nie płaciła, chociażby za uszkodzone okno i wszelkie niedoróbki, poprawki itp.
      I jeszcze – jak oni Ci tego wszystkiego nie zrobią jak należy, to musisz inną firmę wziąć i znowu płacić.

      Tak, wszystko było wyszczególnione, mieli więcej pracy z własnej winy.
      Na chwile obecna ze zle zrobionym wymianem wokół okna nic się nie da już zrobić. fartuchy będę musiala we wlasnycm zakresie robic. okno…licze na to, ze da się zaszpachlować. choć mam ochote wszelkimi silami dochodzić swojego, aby “odkupil” mi moje okno 🙁 ale cos mam przeczucie, ze nic nie osiągne :/

      ps. pica- cudna fotka na suwaczku! 🙂

      • Nie zapłaciła bym.
        Sama miałam podobną sytuację, ekipa wynajęta do wykończenia mieszkania, wszystko ładnie pięknie ale spartaczyli podłogę w jednej z łazienek. Za robotę zapłaciliśmy im o 1000 mniej niż gdyby wszystko było OK. z zastrzeżeniem że gdy poprawią dostaną “zgubę”. Bardzo szybko w natłoku zajęć znaleźli czas by poprawić, więc zapłaciliśmy ale gdyby NIE to w życiu by kasy nie zobaczyli…

        • mimbla, myslisz, ze mam prawo domagac sie wymiany okna? cos nie chce mi sie wierzyc :/
          poki co telefon milczy, a ja z dusza na ramieniu podpisuje umowe z kolejna ‘firma’.
          daleko nam jeszcze do ‘niemieckiej’ fachowosc…

          • Zamieszczone przez Fasolada
            mimbla, myslisz, ze mam prawo domagac sie wymiany okna? cos nie chce mi sie wierzyc :/
            poki co telefon milczy, a ja z dusza na ramieniu podpisuje umowe z kolejna ‘firma’.
            daleko nam jeszcze do ‘niemieckiej’ fachowosc…

            Fasolada, sądzę że masz. Chociaż porównując kwoty nie zdziwiłabym się, gdyby machnęli reką na te 1500PLN, skoro okno droższe….
            Nasza ekipa od parkietów, nomen omen znana nam juz wczesniej, bo robili nam podlogi we wczesniejszym lokum, spowodowala “drobny” wypadek na budowie. Jeden z pracowników upuścił jedną z maszyn na nasze piekne debowe schody. Uszkodzil 2 stopnie i deskę wieńczącą na samej górze (nie wiem jak to sie nazywa dokładnie, ale generalnie na korytarzu na górze mamy kilka metrów balustrady i chodzi o dechę, do której dochodzi parkiet, do której zamocowana jest od dołu ta balustrada i której fragment jednoczesnie stanowi ostatni stopień). Nawet nie musiałam nic mówić – wzieli to na siebie. I powiedzieli, że przecież od takich wpadek wlaśnie się ubezpieczają. A decha tania nie była…. i trzeba było na nią poczekać, oj trzeba było….
            W czasie budowy, a wlaściwie juz po, mielismy jeszcze jedną akcję tego pokroju. Akcja płot. Po sezonie zaczela sie luszczyc farba. W efekcie bardzo grzecznych rozmów stanęło na tym, że my szukamy nowego wykonawcy, a gdy dostaniem sygnał, ze nasz nowy płot jest gotowy dzien wczesniej firma od pechowego płotu przyjezdza, plot zdejmuje i rozchodzimy sie w pokoju. W dniu gdy to ustalilismy dostalismy do reki całą kwotę, jaką zapłacilismy za płot plus 10% czyli mielismy i płot i kasę (i jakby na nim zarobilismy). Szczerze mówiąc do tej pory nie wiem jak mój mąż wynegocjował te 10%, bo nie kojarzę, byśmy się na takie kary umawiali

            PS: Z tego co wiem Niemcy chwalą polska fachowość i ceny.

            • Zamieszczone przez Fasolada
              mimbla, myslisz, ze mam prawo domagac sie wymiany okna? cos nie chce mi sie wierzyc :/
              poki co telefon milczy, a ja z dusza na ramieniu podpisuje umowe z kolejna ‘firma’.
              daleko nam jeszcze do ‘niemieckiej’ fachowosc…

              myślę że nawet powinnaś się domagać nowego okna. Podobną sytuację miał mój wujek, też robotnicy uszkodzili okno i za koszt okna zwrócili pieniądze….

              • Fasolada, facet uszczerbił nam 2 płytki w łazience, nie chciał poprawiać, żeby nie schrzanić bardziej (odliczyliśmy koszt całej paczki, bo na sztuki nikt nam nie sprzeda), kleju i robociznę. Za smugi na suficie w salonie też odliczyliśmy, nie tylko za robociznę, ale za farbę itp. Ogólnie ok 800 zł.
                Pożegnaliśmy się w zgodzie, nie chcieli złej reklamy. ponoć jesteśmy najbardziej wymagającymi klientami, jakich mieli.
                Ja bym żądała nowego okna i nie płaciła całej kwoty.

                • mamy spor z mezem w tej sprawie. ja jestem sklonna walczyc, on twierdzi, ze tej firmy nie stac na takie koszty, i tak przeliczyli sie na naszej budowie, mieli straty, a patrzac na to, ze bbudownictwo poki co lezy (malo zlecen), moze to rozzlozyc firme. a to sa ludzie, ktorzy maja rodziny, dzieci, kredyty…

                  • Zamieszczone przez Fasolada
                    mamy spor z mezem w tej sprawie. ja jestem sklonna walczyc, on twierdzi, ze tej firmy nie stac na takie koszty, i tak przeliczyli sie na naszej budowie, mieli straty, a patrzac na to, ze bbudownictwo poki co lezy (malo zlecen), moze to rozzlozyc firme. a to sa ludzie, ktorzy maja rodziny, dzieci, kredyty…

                    z perspektywy klienta średnio mnie interesuje forma firmy. Skoro biorą się za robotę mają umowę to ja dochodzę wykoniania pracy. To jest wasza budowa? W sensie waszego domu jak rozumiem?
                    nie zapłaciła bym 1500 zł ba ja bym dochodziła do odszkodowania z tytułu uszkodzenia okna – jak masz to w umowie – że szkody ponosi wykonawca.
                    Widać mają kiepskiego szefa który liczyć nie umie i ponosi straty.

                    • Zamieszczone przez Fasolada
                      mamy spor z mezem w tej sprawie. ja jestem sklonna walczyc, on twierdzi, ze tej firmy nie stac na takie koszty, i tak przeliczyli sie na naszej budowie, mieli straty, a patrzac na to, ze bbudownictwo poki co lezy (malo zlecen), moze to rozzlozyc firme. a to sa ludzie, ktorzy maja rodziny, dzieci, kredyty…

                      z jednej strony, to ja tez raczej taka miekka jak twoj maz i mam skrupuly. ale tak z drugiej strony, wiem, ze bedac odpowiedzialna za wlasnie rodzine, dzieci, kredyty.. to staram sie wykonywac moja robote dobrze. gdybym gdzies tam mawalila, to wiem, ze na glowie stawalabym, zeby to naprawic. trzymac terminu, jak termin nie z mojej winy, stram sie gdzies nadrobic.. widzialas z ich strony jakiekolwiek starania? czy jedynie zadania podwyzki? czy padlo jakies slowo przepraszam? (no bo jednak ani termin, ani jakosc tutaj na ich korzysc nie przemawiaja, za co niby wiecej masz placic? za to ze liczyc nie potrafia?)
                      od postawy gosci pewnie by to u mnie zalezalo. aczkolwiek jak napisalam, dlatego, ze ja za miekka do negocjacji jestem i za bardzo tymi rodzinami sie przejmuje. (ale oni wami jak widac nie specjalnie sie przejeli)

                      • Wlascicielami firmy jest Marek i janusz. Marek- przepraszajaćym starający się. janusz- kawał chama. jak po dlugiej nieobecnosci przyjechali na budowe dzien przed robota janusz krzyknal do marka (rozmawiajacego z moim m)- “Wy sie tam dogadajcie co do pieniedzy, bo tam wiecej roboty bylo, cza wiecej zaplacic”. Marek przetlumaczyl to mojemu m juz w znacznie ladniejszczej formie, ale bez zadnych szczegolow- do konca nie padla zadna kwota.
                        w ostatniej godzinie pracy okno uszkodzil marek. gdyby zrobil to janusz nie mialabym zadnych watpliwosci 🙂
                        ustalilismy z m, ze 1500zl nie doplacamy (za zly wymian, fartuchy i czas), a okno- zaprosimy sasiada stolarza, niech sie wypowie czy da sie to ladnie zaszpachlowac…
                        tak czy inaczej, minal przeszlo tydzien, “firma” milczy.
                        powiedz Ci mi jeszcze, jak formalnie zalatwic taka “niedoplate”? powinnismy cos spiaca, tak dla swietego spokoju?

                        • Fasolada protokół zdania pracy czy tam wykonania i tam umieściła bym że zostało zapłacone tyle i tyle bo..

                          Znasz odpowiedź na pytanie: Zaplacic czy nie?

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general