Wasze dzieci to też takie gapy???
tydzień temu zorientowałam się że inne dzieci chodzace do logopedy mają specjane zeszyty, do których pani wkleja kartki z ćwiczeniami; moje dziecię na razie przynosiło co tydzień mi takie kartki i słowem nie pisnęło, że potrzebny jest zeszyt ! wzięty na odpytkę przyznało się, że zeszyt jest potrzebny, że pani co tydzień się o niego dopytuje; co więcej – pochwalił się pani że MAMA MU KUPI zeszyt ze spidermanem! rety, a ja jasnowidzem nie jestem !!!
byłam dzisiaj na rozmowie z panią, prosiłam żeby takie informacje zostały mi przekazywane na kartach (zdziwiona byłam, że tak się nie stało – bo to w naszym przedszkolu zwyczaj); pani zarzekała się że logopedka taka info na piśmie przekazywała (wkładała karteczki do szafek w szatni)… ale do mnie taka karteczka nie dotarła (przypuszczam że było to w czasie choroby Krzysia?);
trudno
przez pół roku wychodziłam na totalną ignorantkę
młode ma dziś przeprosić panią logopedkę i przyznać się, że mamie nic o zeszycie nie powiedział 🙂 tylko czy będzie pamiętał? 😉
9 odpowiedzi na pytanie: zapominalski
zapamietywanie
i jeżeli Cię to bardzo martwi, że Pani pomyślała nie wiadomo co o Tobie. To może napisz krótkie wyjaśnienie w tym zeszycie, że nic nie wiedziałaś i wtedy Pani napewno przeczyta jak zajrzy do zeszytu.
W naszym przedszkolu jest tak, że ważne rzeczy są na tablicy. Często jest tak, że np dzieci maja przynieść jakiś kartonik, butelkę potrzebną do zrobienia czegoś, wówczas prośba jest najpierw przekazywana ustnie. Osobiście uważam, że zwłaszcza w starszych grupach trzeba dzieci uczyć zapamiętywania, bo jak pójdą do szkoły to chyba im tam nikt karteczek nie będzie wkładał.
Ja jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że Dominika jako jedna z nielicznych pamięta co trzeba przynieś, więc dlatego mi łatwiej.
Może jakoś poćwiczyć to zapamiętywanie w domu?
U nas jest tak, że np Nika chce monte, więc mówię jej nie mamy w lodówce, ale jak będziemy robić “listę zakupową” to przypomnij mi, żebym to wpisała na listę. I jak rzeczywiście robie listę zakupów to pytam się jej, co chciałaby (z jedzenia) i wtedy mi mówi. Na początku oczywiście zapominała, ale też nie było tak, że jak nie powiedziała to nic dla siebie nie dostała. Raczej było to elastycznie.
Albo jak do kogoś jechaliśmy i mieliśmy zabawkę do oddania, to nie mówiłam co ma zabrać, tylko pytałam się “Czy mamy coś do oddania”, może takimi małymi kroczkami “zmuszać” do pamiętania.
pozdrawiam
Hanka
Ewa, nie wymagaj od Krzysia zbyt wiele 🙂
Przekazanie wiadomosci o zeszycie lezy po stronie logopedy lub nauczyciela.
Dodam, ze Zu albo pedantycznie wrecz pamieta i przypomina o niektorych rzeczach, albo calkowicie ignoruje i wylatuje jej to z pamieci… Taki wiek 🙂
Ewa, wydaje mi sie ze Krzys mógł o tym zapomniec. U nas takie informacje sa jednak wywieszane na tablicy ogloszen (albo grupowej albo ogolnej), ewentualnie wychowawczyni osobiscie przekazuje informacje.
Co do pamięci. Wychowawczyni Emilki trenuje pamięc w ich grupie. Wierszyki wierszykami, to zupelnie inna sprawa, natomiast trenuje dzieci własnie jesli chodzi o drobiazgi. Dostają co jakis czas prace domowe, takie symboliczne (zazwyczaj trzeba cos przyniesc albo o cos zapytać rodziców) – rodzice nic nie wiedzą o tych “pracach domowych”. Oczywiscie jesli dziecko zapomni nie ma to negatywnego wydźwięku, ale wygląda na to, ze dzieci mają motywacje, by pamiętać i chyba zaczyna to niezle funkcjonowac.
hihi to ja jestem raczej zapominalska i przez to wychodze na ignorantkę
Zu jest moim małym przypominaczem
choc jej też zdarza się zapominać 😉
Dziecko ma prawo zapomnieć, Pani mogła napisać prośbę choćby na kartce z ćwiczeniami
hahaha, chyba nie tylko Krzys taki zapominalski 😉 Zaraz się kończy semestr a ja od połowy dzieci ktore do mnie chodzą na zajęcia nie mogę się doprosić zeszytów 😉
a tez na początku roku wkładałam karteczki do szafek, ba! nawet byłam na zebraniu z Rodzicami i mówiłam o zeszytach do ćwiczeń logopedycznych 🙂
to pewnie wada chłopaków, mój ma to samo…
paste do zebow pozyczal od kolegow ponoc przez miesiac :/
oczywiscie ze szymon zapomina
ale nie kaze mu jeszcze takich rzeczy pamietac
Ewa – spoko, sadze ze ani krzys ani ty nie powinniscie miec z tego powodu wyrzutow – po prostu nasapil taki zbieg okolicznosci – w koncu liczy sie efekt cwiczen a nie posiadanie zeszytu – za zeszyt jeszcze bedzie obrywal byc moze w szkole- na razie mu i sobie odpusc
u nas jest zeszyt ale tez czasem zapomne go zawiezc rano do przedszkola – nasza logopedka wszystkie info pisze wlasnie w tym zeszycie albo na karteczkch z cwiczniami jesli zapomne zeszytu
moge chyba pozazdroscic takich dziewczynek, moja claudia jest chyba odpowiednikiem twojego adasia;)
Znasz odpowiedź na pytanie: zapominalski