Moja mała królewna ostatnio ogólnie stała się bardziej rozbrykana i pomysłowa ale nocami to już przechodzi samą siebie. Budzi mnie praktycznie co godzinę po to “tylko” (wiem, że ją nic nie boli i na pewno nie jest głodna) żebym ją przytuliła a najlepiej położyła obok siebie ze stałym dostępem do cyca, prócz tego uwielbia opowiadać mi o przygodach swoich, najlepszych w tej chwili, przyjaciół bajkowych tj. Teletubisiów. A już najlepiej to żebym właśnie wtedy włączyła któryś z odcinków…. ;))) Czy wasze maluszki też tak mają??? Czy to się kiedyś skończy??? Fajnie jest wiedzieć, że tak bardzo jestem jej potrzebna ale chciałabym choć troszkę pospać w nocy…
Sylwia + Dominika (23.10.2003)
1 odpowiedzi na pytanie: Zarwanych nocy ciąg dalszy…
Re: Zarwanych nocy ciąg dalszy…
to extra
Mój Antoś raczej juz nie urządza sobie 2-godzinnych zabaw, ale dzisiejszej nocy sobie przypomniał…. Zwykle budzi sie 2 razy na soczek lub herbatke i zwykle zaraz zasypia. Dziesiaj mu sie przespało pierwsza pobudkę, a więc o godz. 3.30 był juz tak rześki i wyspany, że od razu zaczeła sie gadka i śpiewy. Ciemności w pokoju mu nie przeszkadzały. I tak do 5.30. Ja o 7 pobudka do pracy a on oczywiście odsypiał sobie smacznie nocne harce do 8. Mam nadzieję że dzisiaj to był wyjatkowy wyjątek.
Uff… też czekam na przespana całą noc…
Monika, Julka 6.5 roku i Antoś 25.11.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Zarwanych nocy ciąg dalszy…