Mam problem ostatnio z Filipkiem i sprawa się przedłuża a ja nie wiem już co to może być.
Filipek ma 2 m-ce i od jakiegoś tygodnia zaczął strasznie szybko zasypiać jak zaczyna jeść i przez to mało jeść na porcję. Jadł już spokojnie po 100-120 ml i wtedy na 3-4 godziny był spokój, nawet grzecznie się bawił i przede wszystkim sporo drzemał w ciągu dnia i w nocy (w nocy do tej pory nie ma problemów). Nagle zaczął jeść tak po 60-70 ml ale już po zjedzeniu 30 ml usypia i trzeba go wybudzać żeby jadł dalej (mocno wybudzać!!!!) a po tych 70 to już nie da rady. Problem nie w ilości bo na wadze przybiera prawidłowo (jak na razie) ale w tym, że za 15 minut się budzi i jest niespokojny (moim zdaniem z niedojedzenia)…jak go kładę na macie edukacyjnej to płacze i już nie jest zainteresowany, położony do łóżka kopie nogami i ręce mu wszędzie latają, smoka nerwowo wypluwa i jak już uda się go uśpić po godzinie to na jakieś 30 minut no i drze się w niebogłosy że jest głodny (oczywiście po zjedzeniu 60-70 ml karmię go częściej) a jak dostanie butlę (dostaje pokarm mieszany – mój i bebilon pepti) to zasypia po 30 ml i kółko się zamyka a ja w ciągu dnia jestem poważnie zarobiona. Dodatkowo po kąpieli też strasznie płacze (moim zdaniem ze zmęczenia po całym dniu bo za mało pospał) i uśpienie go jest mega trudne nie mówiąc o tym że jego własne łóżeczko to wróg a od początku tam spał i już był przyzwyczajony – nigdy nie sypiał na rękach ani z nami w łóżku. Ogólnie na dobę je podobną ilość co wtedy więc nie płacze od niedojedzenia z resztą tak jak pisałam waga jest ok. Przemyślałam już wiele rzeczy i nic nie mogę znaleźć..poniżej kilka moich hipotez – niektóre padły a niektóre nie. Proszę pomóżcie i poradźcie coś!
1. myślałam, że upały ale raczej nie bo to się zaczęło jak upały były w toku już jakiś czas, teraz już ich nie ma i jest tak samo. Poza tym mały lata prawie nago, nie ma żadnych potówek więc raczej nie jest mu mega gorąco – w domu przy największych upałach było ok. 26 stopni i cień
2. mniej więcej w tym samym czasie zaczęła się pojawiać ciemieniucha z którą teraz walczymy, na razie bezskutecznie – czy to może być coś z tym?
3. mały ma skazę białkową i pewnie nie tylko bo jak odstawiłam mój pokarm to wysypki w miarę się wyczyściły a jak włączyłam z powrotem (oczywiście nie jem nabiału) to i tak się pokazały ale te problemy nie zaczęły się przy zmianie pokarmu czy coś takiego
4. przez te upały mało wychodziliśmy na spacery – niedotlenienie?? Ale znam mamy, które w ogóle nie wychodzą z dziećmi z różnych powodów (b. rzadko znaczy się) i nie słyszałam o takich problemach a u nas w domu wietrzy się non stop jak jest chłodniej i powietrze jest rześkie.
5. coś go boli – ale wtedy tak łatwo usypiał by przy jedzeniu? Poza tym miewa kolki i wydaje mi się że rozpoznaję kiedy to jest i raczej nie trwa cały dzień w takim cyklu. Gorączki też nie ma.
To chyba na tyle, przepraszam za długi post ale powoli tracę już pomysły a może któraś z was to przechodziła.
Dzięki!!!
Aniołek (8.2003) i Filipek (19.05.2006)
6 odpowiedzi na pytanie: zasypia przy jedzeniu i ciągle płacze
Re: zasypia przy jedzeniu i ciągle płacze
A moze niekoniecznie z glodu placze, tylko z braku cyca/butli w ustach?
Mialam bardzo podobna sytuacje z synkiem, kiedy byl malenki, przywykl do karmienia na zawolanie, a wlasciwie do zasypiania podczas karmienia, do tego stopnia, ze wlasciwie nie bylo innej mozliwosci jak tylko sen z cycem w ustach. Rowniez plakal z niedospania, byl bardzo nerwowy, nie potrafil sam zasnac, nie potrafil wypoczywac a jedynym sposobem na komfort byl wlasnie cyc w ustach.
Postanowilam wowczas nauczyc go samodzielnego zasypiania i zaczelam wlasnie od oduczenia kojarzenia jedzenia ze snem (kiedy tylko przysypial, zabieralam mu cyca). Zadzialalo.
Oczywiscie nie moge sie odniesc do zadnej innej z Twoich hipotez, tak mi tylko do glowy przyszlo, bo z opisu doslownie jakbym czytala o wlasnym synku w marcu zeszlego roku.
Mam nadzieje, ze to TYLKO taki problem.
Trzymaj sie!
Re: zasypia przy jedzeniu i ciągle płacze
Martusiu, mi to jednak wygląda na kolkę. U nas było dokładnie to samo.
Możliwe, że Filipek tak łapczywie ssie, że połyka dużo powietrza, przez co po pierwsze wypełnia żołądek i traci uczucie głodu, po drugie nagromadzone powietrze powoduje kolki.
A czy odbija mu się po jedzeniu? Pewnie jeżeli zasypia, to nie?
Może spróbuj po jedzeniu kłaść go z główką nieco wyżej niż tułów – to ułatwi odbicie.
Zuzia też krzyczyała po kąpieli – z głodu, bo z taką siłą się przysysała do cyca potem, że aż mnie to śmieszyło W nocy na ogół spała spokojnie, ale w ciągu dnia ryki były nie raz i nie dwa. Często przyczyną była właśnie kolka. Bywa, że te dolegliwości nasilają się po kilku tygodniach życia.
Marta, tak przy okazji, jak z CMV? Wiadomo coś nowego?
Dominikka + Zuziaczek (23.08.04)
Re: zasypia przy jedzeniu i ciągle płacze
Moze nietolerancja laktozy?
Może za dużo powietrza łyka i zasypia bo ma sztucznie wypełniony brzuszek, który potem zaczyna go boleć?
Może refluks? U nas b. podobne objawy dawał refluks, może cofa mu się pokarm i drażni gardło (coś jak zgaga, to boli), stąd płacz…
Zresztą co ja tu będę gadać. Ja się nie znam na małych dzieciach i już nic nie pamiętam…
Kamelia z Michałkiem 14.08.2003 i…
Re: zasypia przy jedzeniu i ciągle płacze
kochana, jakie super zdjęcie w podpisie 🙂 w końcu wiem jak wyglądasz! obydwie jesteście urocze…
może i masz rację, że to kolki bo dziwne jest, że w nocy śpi dobrze ale z drugiej strony się waham bo jakby miał kolkę to tak łatwo by usypiał przy butelce? nie wiem. testuję go dalej bo są lepsze i gorsze dni.
CMV kontrolujemy..okulista już nam dał spokój do 2 roku życia, słuch zbadany i mamy przyjść za pół roku, neurolog już raz załątwiony ale teraz kontrola w sierpniu bo Filipek urodził się 3 tygodnie wcześniej więc trochę ma “opóźnione” reakcje neurologiczne i ostatnim razem pani doktor nie mogła go dobrze zbadać. co do przeciwciał to robimy raz na miesiąc i IgM się nie pojawiło za to IgG urosło z 70 do 150… Nie wiesz co to znaczy??? u mnie IgM teraz 0,8 czyli wciąż dodatnie a IgG 1000.
buziaki dla was
Aniołek (8.2003) i Filipek (19.05.2006)
Re: zasypia przy jedzeniu i ciągle płacze
dzięki za wiadomość..wiesz co, to u nas chyba nie jest to bo ja mu też od razu zabieram butelkę jak zasypia ale budzi się dopiero po około 20 minutach więc nie odczuwa jej braku.. CHYBA. poza tym wręcz jak zasypia to nie tylko mu wyjmuję butlę ale budzę żeby zjadł więcej a potem niosę do łóżeczka żeby wiedział, że tam się śpi no ale to niewiele daje na jego zachowanie 🙁 może nawet tym rozbudzaniem tylko bardziej go wkurzam…
Aniołek (8.2003) i Filipek (19.05.2006)
Re: zasypia przy jedzeniu i ciągle płacze
nieprawda, że się nie znasz bo ja właśnie też podejrzewam nietolerancję laktozy 🙁 idziemy do pediatry i będę z nią o tym rozmawiała jeszcze. mam wrażenie, że odstawiam mój pokarm na jakiś czas to jest lepiej… A jak daję z powrotem to znowu gorzej nie mówiąc o tym że wysypka się wtedy powiększa
Aniołek (8.2003) i Filipek (19.05.2006)
Znasz odpowiedź na pytanie: zasypia przy jedzeniu i ciągle płacze