Jakie jest wasze zdanie na temat wprowadzania nowych pokarmów! Oczywiście przyjmując założenie, iż po ich wprowadzeniu nadal będziemy karmić piersią, a nowe pokarmy potraktujemy jako urozmaicenie diety! Ja mam 3 miesieczna corcie (czyli moze jesc juz pokarmy które maja na etykiecie od 4 miesiaca) i dzis jej dałam lyzeczke jabluszka! Jedni mowia zeby szybciej wprowadzac gdyz potem malec nie bedzie chcial nic poza piersia, a inni zeby sie wstrzymywac i jak najdluzej karmic tylko piersia!
Julia i Alicja
12 odpowiedzi na pytanie: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów
Re: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów
Ja jestem za tą drugą opcją. Sama pamiętam jak korciło
mnie, żeby mojej córci dać coś innego niż cyca.
Jednak cyc to cyc – jest najlepszy na świecie
(chyba takiego zdania jest moja Ola 😉 A z nowym
jedzonkiem można poczekać. Spokojnie cyco wystarczy
do 6 miesiąca, więc z tymi jabłuszkami nawet miesiąc
zaczekaj.
Olcia (06.01.2003)
Re: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów
ja mam prawie czateromiesięcznego synka i w naszym przypadku życie samo dyktuje co i kiedy mogę mu podawać. soczki owocowe powinno się podawać conajmniej po 4 miesiącach, a my musieliśmy przyspieszyć to o miesiąc – mały miał problemy z kupą, a dzięki soczkowi jabłkowemu wszystko się wyregulowało. z drugiej strony chciałam już zacząć podawać mu jabłuszka słoiczkowe gerbera, ale po kilku próbach zakończonych bólem brzuszka odpuściłam sobie na jakiś czas. mały je chętnie łyżeczką, ale te deserki ewidentnie mu nie służą. zastanawiam się czy nie zacząć podawać mu kaszek ryżowych, niedługo przechodzimy na bebilon 2 (do tej pory karmiony jest głównie moim mlekiem, ale nie mam go wystarczająco dużo by zaspokoić głód małego, więc dostaje też bebilon 1). myślę, że dziecko samo da ci znak kiedy będzie gotowe na eksperymenty kulinarne. decyduje o tym to, czy potrafi już sztywno trzymać główkę, czy potrafi jeść z łyżeczki i nie ma odruchu wypychania pokarmu językiem. no i to czy jest w stanie bezproblemowo strawić nowe pokarmy. czy zaczniesz teraz czy później to już tylko i wyłącznie twoja (wasza) decyzja. ty wiesz najlepiej jak zaspokajać potrzeby twojego dziecka…
pozdrawiam!
iza i kubuś (08.01.2004)
Re: cycuś i basta do 6 miesiąca.
Kochaniutka przede wszystkim trzeba zaznaczyć,że inaczej wprowadza sie pokarmy u dzieci cycowych(póżniej ) i dzieci butelkowych. Najnowsze wieści głoszą,że nawet do 9 miesiąca starcza tylko cycuś!!!!dla mnie to przegięcie ale 6 miesiąc to minimum.jesli dziecko przybiera to nie ma powodu żeby je faszerować czymś innym.moja córcia skończyla 5 miesiecy i tylko kilka dni podawalam jej soczek bo mila katar i pani pediatra mi zasugerowala. Ale jeszcze miesiąc tylko cycuś.Wiem jak to ciężka praca i że każdej z nas chce sie troszeczkę uwolnić,ale pomyśl,że to dla dobra Twojej kruszynki.wlaśnie teraz formuuje sie flora w jelitkachi przy karmieniu piersia i innych dodatkach zaburzasz ten proces. A dzieci buelkowe to całkiem inna sprawa. Poczekaj jeszcze okolo miesiąc i dostaniesz napewno jakiś poradnik(jesli wypelnialaś ankiety w szpitalu) i tam też Cie o tym poinformują.I nie śpiesz sie dziecko rośnie a na wszystko przyjdzie czas.buziaki i posluchaj mnie dla dobra Twojej kruszynki. BUZIAKI>Powodzenia.
Re: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów
Popieram zdanie Siwej 🙂 Pokarmy powinny być wprowadzane zależnie od tego, co dzieck ojadło do tej pory i na co moze sobie pozwolić. Od 4. miesiaca są pokarmy dla dzieci karmionych sztucznie. podobnie mleko następne, które jest bodajze od 5. miesiaca – jest dla dzieci, które zaczynały od mleka poczatkowego, natomiast jesli ktos przestaje wtedy karmic piersia, powinien najpierw podac dzieku mleko początkowe (oczywiscie o ile dziecko nie jest starsze).
Re: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów
Ja wprowadzilam nowe pokarmy (kleik ryzowy, marchewka, jabluszko) jak moj synek mial 4 miesiace. Moj cycus juz mu nie wystarczal, co nie znaczy ze przestalam karmic piersia. Teraz Bolus ma 10 m i nadal 2-3 razy dziennie je cycka. Nie mamy tez zadnych problemow z jedzeniem. Je wszystko (co mu wolno), chetnie probuje nowych rzeczy wiec nie ma problemu z wprowadzeniem czegos nowego. Nie wiem, czy to taka jego uroda czy wlasnie zasluga tego, ze juz od 4m urozmaicilismy jego diete.
Ania i Boluś 23.06.2003
Edited by ibuania on 2004/05/02 22:56.
Re: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów
Jak dla mnie 3ci miesiac to troche za szybko i napewno nie zaczynalabym od jablka, ale szkoly sa rozne.Ja zaczelam dawac kleik ryzowy jak maly skonczyl 5 miesiecy potem stopniowo wprowadzalam owoce i wazywa,kaszki.W tej chwili maly je juz wlasciwie wszystko a ja karmie go dodatkowo piersia.Wydaje mi sie, ze nie ma sie co spieszyc,wiem ze to fajnie jak mozna pokarmic dzieciaczka lyzeczka ale jakos tak mialam opory, zeby malemu tak szybko serwowac cos poza mlekiem z piersi. Tu gdzie mieszkam, zaleca sie wprowadzanie pokarmow od 6go miesiaca
Re: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów
ja zaczelam wprowadzac nowosci jak maly skonczyl 5 miesiecy a dokladnie jak mial 5 i pol miesiaca.Jest alergikiem i bardzo sie tego obawialam.I jak na razie je tylko jbłko ze słoiczka i jabłko z dodatkami..i nic poza tym.Zadnych zupek, kaszek. Nadal glowne menu to moj cycus ;-).Róznie to bywa..widocznie to mu wystarcza… A maly nie jest i pryzbiera dobrze na wadze.
Mola i Antoś6,5 miesiaca
chyba pokaze to tesciowej
Moja tesciowa na wiesc o takim sposobie zywienia niemowlecia zrobila wielkie oczy! Za jej czasow dopajano dziecko praktycznie od poczatku, a w 3 tyg. zycia wprowadzano papki. Ja jej powiedzilaam, ze chce karmic tylko moim mlekiem do 5 miesiaca, SZOK! Chyba sie nie rozumiemy:)
Re: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów
ja zaczełam dawac inne pokarmy jak skonczył 4 miesiące. to dlatego ze wracam do pracy a nie chce mu dawac sztucznego mleka. wole zamiast tego jabłuszka i inne frykasy. zaczełam od ociupinki jabłuszka, potem jabłko z marchewką a teraz zupki. moze to wczesnie ale on to dobrze znosi. je ze smakiem. z kupkami raczej problemu nie ma. no a nie bede go mogła karmic na życzenie bo mnie przy nim nie bedzie wiec cos zmienic musiałam. ja pediatry nie pyałam o zdanie. jutro ide to zobaczymy co powie.
Re: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów
Ja próbowałam kaszki na moim mleku i deserki odkąd Sylwia skończyła 4 m-ce, ponieważ wracałam do pracy. Wróciłam jak miała ok. 4 i pół miesiąca. Ale ona nie chciała praktycznie nic oprócz mojego mleka z butli. I na tym stanęło, praktycznie aż do pół roku była tylko na moim mleku, wszystkim innym pluła. Teraz daję jej jeszcze jabłuszko i czasem kaszkę ryżową na moim mleczku.
Ściągam tak na dwa karmienia po 170 ml, czaserm trochę mniej, jak mam gorszy dzień.
Myslę, że dziecko samo to reguluje czy jest już gotowe najakieś frykasy.
Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03
Re: cycuś i basta do 6 miesiąca.
Zgadzam się w 100%- tylko czemu ten macierzyński taki krótki!? I życie zmusiło mnie do wcześniejszego próbowania kaszek……. Ale moje mądre dziecko pluło kaszkami. I tylko piło moje mleczko z butli..A cycuś jest najlepszy do 6-go m-ca, to fakt!
Pozdr!
Kasia i Sylwia Margareta 25.10.03
Re: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów
Rozpoczęliśmy od jabłuszka oraz papki z marchewki, ziemniaczka i pietruszki (sama gotowałam) kiedy synek skończył 5,5 miesiąca… Szło opornie, mimo, że było wcześniej kilka prób łyżeczką (mleczko z kleikiem)… Nie zachowywałam zasad wprowadzanie nowych produktów (małe ilości i w odstępie tygodniowym)… Michałek je już bardzo dużo rzeczy – wszystko do jest od 7 miesiąca. Jedziemy na słoiczkach… Unikamy tylko gruszek (krostki na buźce). Poza tym ssie cyca i pije także Bebilon 2.
Znasz odpowiedź na pytanie: Zdania Wasze na temat wprowadzania pokarmów