Moi się tym zajadają 😀
-paczka truskawek mrożonych
– cukier (ile kto lubi)
– około 2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
Truskawki płukam (nie rozmrażam), słodzę, zalewam minimalną ilością wody (i tak sok puszczą), gotuję do zawrzenia. Mąkę mieszam z małą ilością wody i dolewam do wrzących truskawek. I kisiel z owocami gotowy :D. Pachnie niemal jak świeże 😀
13 odpowiedzi na pytanie: Zimowy kisiel
Genialne w swojej prostocie! plan na dzisiejszy podwieczorek;)
dzisiaj zrobię,bo nie wiem jak pozbyć się truskawek z zamrażalinka,a zaraz zaczną się świeże:D
zaraz…oj dałbym duzo za to zaraz…. A tu jeszcze tyle długich miesięcy:(
moi teściowie od zawsze uprawiali truskawki przez co mój mąż ma truskawkowstręt i każdego roku już w grudniu marudził,że czas tak szybko leci i niedługo już zaczną się truskawikhmmm:D
Truskawkowstręt czy wstręt do zbierania?
Ja w czasach szkolnych dorabiałam sobie w wakacje na zbiorach owoców – przez parę lat jeździłam na porzeczki i wiśnie (porzeczki jeszcze zjem, ale mam wiśniowstręt. Oprócz wiśniówki ;))
Raz pojechałam na truskawki, bo potrzebowałam kasy zaraz na początku wakacji – wytrzymałam 2 dni…
Nie lubi zbierać ani jeśc:)
Tak truskawki to ciężka praca.Za małolaty też jeżdziłam na truskawki by zarobić
Kiedyś zawiozłam koleżankę z jej córką na truskawki-miastowe dziewczyny nie splamione ciężką pracą.I córka koleżanki do mnie
-ciocia,a ty nie możesz sobie takiego małego stołka postawić, zeby usiążć i zbierać.??Myślałam,że padnę:D
kupiłam dziś truskawki z myślą żeby to przyrządzić i niestety jak już wszystko wszamałam to przypomniałam sobie do czego miały być…:(
następnym razem
smaczny ten kisielek,ale jeszcze lepszy kiedy wrzuci się do niego zwykłego loda smietankowego:)
robiłam tak w czasach gdy Hubert lubił wszystko i był na diecie bezglutenowej…uwielbiał,a teraz…. Nie ma dla kogo robic:(ale faktyczie jest pyszne..polecam tez z innymi owocami mrozonymi,albo ze sloika, ja robiłam z jagod, malin, wisni, pychota.
mój tez tak ma…mnie to jakos ominęło. Rodzice mieli plantacje, ale nikt mnie nie zmuszał:p totez ze smakiem sobie pojadam
szczęściara jesteś:)
Ze świeżych w życiu bym nie zrobiła – szkoda by mi było.
A rozmrożonych jakoś nie lubię, więc kombinuję ;).
A ja myślałam, że przepis wymyśliłam 😉 🙁
Znasz odpowiedź na pytanie: Zimowy kisiel