Od 1,5 mies. leczę się u nowego gina. Wczoraj byłam u niego drugi raz i… zaczynam od nowa z tymi samymi tabletkami co niecały rok temu u innego lekarza, tzn. Clostilbegyt (4-9dc) i Duphaston (16-25dc). Na razie w najmniejszych dawkach. Co o tym myślicie? Szukać nowego lekarza (ale czy to jest wyjście?) czy brać leki i czekać? Brałam Clo razem z Estrofemem i Duphastonem przez 5 m-cy i nie było owulacji. Clo nawet w podwójnych dawkach. Nie wiem już co mam o tym myśleć.
Dorota M.
3 odpowiedzi na pytanie: Znowu od początku…
Re: Znowu od początku…
A ja jestem pewna że musisz zmienić lekarza.Dorotko spójrz prawdzie w oczy- rok leczenia i brak efektów. Najlepiej gdybyś znalazła lekarza znającego sie na leczeniu niepłodności, niestety. Potrzebna Ci profesjonalna diagnostyka.
Z własnego doswiadczenia wiem,że zmarnowałam 1,5 roku…
Pozdr. Anita
Re: Znowu od początku…
Pewnie masz racje. Tylko ja nawet nie wiem jak mam do tego podejść. Mieszkam w Olsztynie. Czy pytać bezpośrednio u lekarzy do kogo mam się udać, czy jechać do specjalistycznej kliniki, np. do Białegostoku czy Warszawy?
Dorota M.
Re: Znowu od początku…
Zgadzam się z Anitą, powinnaś jak najszybciej zmienić lekarza-szkoda Twojego czasu i cierpliwości. Może zapytaj tu na forum, żeby dziewczyny poradziły Ci jakiegoś sprawdzonego lekarza, zwłaszcza te które też nie miały owulacji a leczenie pomogło.
matylda
Znasz odpowiedź na pytanie: Znowu od początku…