zwariuje..dzień do dnia podobny….

złapałam sie dzis na tym ze codziennie robie to samo…..dosłownie to samo…. pomyslicie ze zwariowałam -tez mi nowina -przeciez tak jest -codziennie sie wykonuje te same czynnosci i tak prawie całe zycie….
ale ja chyba od tygodnia (pracuje na popołudnie) jak z zegarkiem w ręku.:
-7.00 -pobudka -wyprawianie młodego do przedszkola
-7.45 -wyjście z domu,przedszkole.w drodze powr zakupy (codziennie pieczywo,wedlina…)
-9.00 -powrót do domu,
-9-12 sniadanie,umycie włosów,puszczenie pralki, zdjęcie suchych rzeczy z suszarki,posegregowanie.w tym czasie jednym okiem “pytanie na sniadanie ” albo “dzien dobry tvn”.pralka wypierze -wieszanie rzeczy.przygotowywanie obiadu, zmywanie po sniadaniu,chwila w sieci:) z zegarkiem w ręku zeby zdązyc….
-12.30 po młodego do przedszkola,pędem do domu,szybko jem obiad,szykuje marcinowi wszystko na całe popołudnie
-14.00 przychodzi opiekunka,przekazuje wszystko,buziaczek małemu i do pracy…..
-15-22 zapol w pracy…..
-23.00 -wracam do doamu,padam na pysk,ide spac i o 7 00 budzik…
zwariuje chyba….
jak pogoda jest spoko to jakos mi to nie sprawia problemów ale jak aura nie rozpieszcza to mam straszne chwile….
czuje się jak chomik w kółku..ciagle latam…. 2 godziny dziennie z własnym dzieckiem to troche za mało….
ehhhhhh

15 odpowiedzi na pytanie: zwariuje..dzień do dnia podobny….

  1. moniko, doskonale wiem jak sie czujesz. I niestety nie znam sposobu by wyjść z tego kołowrotka.
    Ja juz z zegarkiem w ręku nie zyję ale pamiętam gdy dzieci widywalam raz w tyg. Dlaczego jestesmy zmuszani to takiego chorego trybu życia? Gdzie czas dla siebie i dla rodziny? A przyjemności, spotkania z przyjaciółmi?
    Czesto powtarzam ze chcialabym sie wyprowadzic na odludzie tam gdzie czas płynie inaczej i zyć innymi problemami.

    • Przytulam…

      Znam ten kierat choc niekoniecznie polaczony z praca zawodowa. Mozna zwariowac codziennie robiac to samo, dlatego doskonale Cie rozumiem.

      • całe szczęscie niezawsze pracuje na popołudnie i miewam tez wolne (alleluja) dzieki temu na chwile przerywam mój kołowrotek,,,, po to zeby za chwil pare znow do niego wrócic…..
        a najdziwniejsze jest to ze latem moge tak “tyrac” non stop i nie przeszkadza mi to…wiem ze dzien długi, ze słonko świeci i nie ma rzeczy niemożliwych…. Natomiast od jesieni az do wiosny koszmar…..
        ups..mój zegarek ->12.30 -> przedszkole…baj baj

        • Zamieszczone przez Jane
          Przytulam…

          Znam ten kierat choc niekoniecznie polaczony z praca zawodowa. Mozna zwariowac codziennie robiac to samo, dlatego doskonale Cie rozumiem.

          To tak jak ja. Czasem mam już serdecznie dośćStres

          • Tak cały czas na 2 zmianę do pracy???

            • Kierat to kierat…. Nie, lepiej mówmy “cudowny rym”, kuźwa!

              • Ja tez tak mam 🙁
                6.00 pobudka pędem do łazienki
                6.30 mleko Korneli i pobudka Klaudii
                6.45 kawa i sniadanie
                7.20 zawiezc Kornelie do mojej mamy ( nawet zawsze ci sami ludzie idą – jakies majstry )
                na 8.00 do pracy, moj T tez a Klaudia do babci nr 2 i od niej do szkoly a po szkole do niej z powrotem.
                Ja w pracu do 16 wtedy do mamy i tam czekam na T powrot ok 18, Kornela kapiel i spanie o 19 a wtedy……
                ja prysznic i padam na pysk.
                Prawie co dziennie po pracy pranie, zdejmowanie, układanie do szaf itd.
                Sory za wyrazenie ale czasem zygac juz mi sie chce.
                Dzieki bogu kazdą sobote i niedziele mam wolną bo chyba bym zwariowała.

                Przytulam wszystkie mamusie w podobnej sytuacji Przytulam

                Juz nie raz mówiłam mojemu T ze czuje sie jak facet w filmie ” Dzień Świstaka “

                • Oj chyba większość z nas ma podobną sytuację.
                  Ja też niestety ciagle robię na 14.00-20.00 i wiem co to za horror:eek:
                  Cieszy mnie fakt,że zaprowadzam Julie do przedszkola dopiero na 14.00,takim sposobem jesteśmy dłużej ze sobą.
                  Patryka w ciagu dnia widze mniej,bo tylko rano i wieczorem,pozostają nam wolne weekendyHura!

                  • Doszłam ostatnio do wniosku, że fajnie by było gdybyśmy miały możliwość zamiany miejscami. Kto chce przyjść jutro do mnie? Chętnie się zamienię 😉 Precz z rutyną 😉

                    • ja tez wieczny kolowrot – do tego zajecia ze studentami w weekendy wiec pt wcale nie jest dla mnie zwiazany z mysleniem “jutro weekend” – byle do swiat ( to juz tylko 11 tyg 🙂

                      • Zamieszczone przez wobysk
                        Doszłam ostatnio do wniosku, że fajnie by było gdybyśmy miały możliwość zamiany miejscami. Kto chce przyjść jutro do mnie? Chętnie się zamienię 😉 Precz z rutyną 😉

                        He, he, zamiana mam Fiu fiu
                        Ja mam nie tak daleko do Ciebie, to kiedy się zamieniamy? Fiu fiu

                        • Zamieszczone przez beamama
                          He, he, zamiana mam Fiu fiu
                          Ja mam nie tak daleko do Ciebie, to kiedy się zamieniamy? Fiu fiu

                          Choćby dzisiaj hehe

                          A skąd jesteś?

                          • Zamieszczone przez gosik
                            Tak cały czas na 2 zmianę do pracy???

                            nie,nie cały czas ale przewaznie tydzien albo i 2 ciurkiem…..miewam tez na rano ale to rzadziej…

                            • hmmmmm ciekawe jakby nasze drugie połówki zareagowały na zamiane mam/żon….:):)

                              • znam to z autopsji….

                                Znasz odpowiedź na pytanie: zwariuje..dzień do dnia podobny….

                                Dodaj komentarz

                                Angina u dwulatka

                                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                Czytaj dalej →

                                Mozarella w ciąży

                                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                Czytaj dalej →

                                Ile kosztuje żłobek?

                                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                Czytaj dalej →

                                Dziewczyny po cc – dreny

                                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                Czytaj dalej →

                                Meskie imie miedzynarodowe.

                                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                Czytaj dalej →

                                Wielotorbielowatość nerek

                                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                Czytaj dalej →

                                Ruchome kolano

                                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                Czytaj dalej →
                                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                Logo
                                Enable registration in settings - general