19-miesięczna Ambar, mimo podjęcia się przez lekarzy trudnej operacji, nie przeżyła obrażeń jakie miał zadać partner jej ciotki podczas gwałtu analnego. Oprawca twierdzi, że jest niewinny, a dziewczynka spadła z łóżka. Ta informacja wstrząsnęła opinią publiczną. W Chile trwają protesty. Tłumy ludzi domagają się surowej kary dla pedofila.
Dziewczynka z poważnymi obrażeniami trafiła do szpitala w ubiegłą niedzielę. Ciotka, która z nią przyjechała do placówki medycznej twierdziła, że Ambar spadła z łóżka. Lekarze ustalili jednak, że przyczyną obrażeń był brutalny gwałt. Ambar trafiła na oddział z odmą otrzewnową oraz licznymi i rozległymi obrażeniami, które według personelu medycznego spowodował seks analny.
Pomimo wykonanej od razu operacji, dziewczynka zmarła. Za przyczynę zgonu lekarze podali rozległe krwawienie wewnętrzne oraz ogólne uszkodzenia wielu narządów.
Oprawcą dziewczynki okazał się Andrés Espinoza Aravena, partner ciotki, która przywiozła ją do szpitala. Pedofil usłyszał już zarzut gwałtu, który był bezpośrednią przyczyną śmierci. Mimo oczywistych dowodów nie przyznaje się do winy i uparcie twierdzi, że dziewczynka spadła z łóżka z wysokości 50 centymetrów. Mieszkańcy Chile są wstrząśnięci i domagają się dla niego surowej kary. Żądają także wyroku dla ciotki dziewczynki, która miała się nią opiekować. Ambar trafiła pod opiekę ciotki po tym, jak jej matce odebrano prawa do opieki. Matka Ambar była uzależniona od narkotyków.
Ciotka dziewczynki przebywa obecnie na wolności.
Nie tylko opinia publiczna w Chile jest wstrząśnięta. Szczegóły zbrodni były tak bardzo makabryczne, że personel medyczny, który opiekował się dziewczynką, potrzebował opieki psychologicznej. Lekarze i pielęgniarki nie mogli oswoić się z taką brutalnością względem dziecka.
Moja siostra jest winna, bo o wszystkim wiedziała. Nie rozumiem dlaczego nie siedzi w więzieniu za to co zrobiła mojej siostrzenicy!
powiedział w rozmowie z RT.com brat ciotki, która opiekowała się dziewczynką
Zdjęcie główne: Screen Youtube Soy Valparaíso