Doradca ministra edukacji dr hab. Paweł Skrzydlewski zasłynął swoimi kontrowersyjnymi opiniami dotyczącymi planowanych zmian w polityce oświatowej. Jego zdaniem jednym z głównych problemów współczesnego świata jest „zepsucie moralne kobiety”, a rolą edukacji powinna być walka z tym procesem poprzez „ugruntowanie dziewcząt do cnót niewieścich”. Co doradca Czarnka dokładnie miał na myśli? Czym właściwie są „cnoty niewieście”?
Cnoty niewieście: co to znaczy?
Dr hab. Paweł Skrzydlewski, doradca ministra edukacji Przemysława Czarnka, udzielił na początku lipca wywiadu dla „Naszego Dziennika”, w którym komentował ogłoszone przez resort najważniejsze tegoroczne kierunki polityki oświatowej. Opinie wygłaszane przez Skrzydlewskiego podczas tej rozmowy wywołały spore oburzenie opinii publicznej. Szczególnie głośne i kontrowersyjne stały się słowa dotyczące sposobu wychowywania młodych dziewcząt.
Doradca Czarnka zaznaczył, że fundamentem naszego systemu edukacji powinny być tradycyjne wartości, podkreślając jak wielką rolę muszą w tym odgrywać klasyczne monogamiczne związki kobiety i mężczyzny.
Tylko dzięki cnotom społecznym możemy uzyskać człowieka dojrzałego, czyli takiego, który umie spełniać dobro. Żeby jednak te cnoty mogły się rozwijać, to trzeba mieć zdrową rodzinę, opartą na monogamicznym nierozerwalnym związku mężczyzny i kobiety. […] Dopiero w takiej rodzinie młody człowiek ma możliwość uzyskać fundament do dorosłego życia.
Dr hab. Paweł Skrzydlewski dla „Naszego Dziennika”
Szczególnie bulwersująca okazała się opinia doradcy ministra Czarnka o kobietach. Jego zdaniem największym zagrożeniem dla współczesnego świata i społeczeństwa jest ich „zepsucie duchowe” polegające na nadmiernym egoizmie i skupianiu się na sobie.
Dziś obserwujemy w kulturze bardzo niebezpieczne zjawisko moralne, także religijne, pewnego zepsucia duchowego kobiety, polegającego na rozbudzeniu w kobiecie pychy, która się przejawia próżnością, zainteresowaniem wyłącznie sobą, egotyzmem, zwalczaniem obiektywnego porządku na rzecz widzenia siebie.
Dr hab. Paweł Skrzydlewski dla „Naszego Dziennika”
Skrzydlewski uważa, że aktualnie podstawowym zadaniem systemu oświaty powinna stać się walka z tym zjawiskiem, która miałaby opierać się na „ugruntowaniu dziewcząt do cnót niewieścich”. Jaka jest według niego dokładna definicja tego sformułowania? Niestety nie precyzuje.
„Gruntujemy cnoty niewieście”
Słowa Skrzydlewskiego o „cnotach niewieścich” wywołały prawdziwą burzę opinii publicznej, zwłaszcza wśród kobiet. Wypowiedź ta była tym bardziej bulwersująca, że padła z ust jednego z doradców ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka w kontekście planowanych zmian w kierunkach polityki oświatowej. Nic zatem dziwnego, że oburzeni uczniowie i rodzice odpowiedzieli protestami zorganizowanymi przed siedzibą MEiN.
Zobacz też: Kim jest minister Czarnek?
Zgromadzenia odbyły się pod hasłem „Gruntujemy cnoty niewieście” nie tylko pod budynkiem Ministerstwem Edukacji i Nauki, ale także pod kuratoriami w całym kraju. Atmosferę podgrzały dodatkowo słowa ministra Czarnka, który zapytany o komentarz do wypowiedzi swojego doradcy odpowiedział dość lekceważąco i stwierdził, że Skrzydłowski jest „wybitnym filozofem”.
Pan profesor Skrzydlewski to wybitny filozof mówiący szczerą prawdę i jeśli ktoś się podśmiewa z tego, że dziewczęta powinny być bardziej wrażliwe na cnoty niewieście, to ja się zapytam: na jakie mają być wrażliwe? Na męskie? No niektórzy mogliby chcieć takich rzeczy, ale my genderowcami nie jesteśmy
Przemysław Czarnek dla „Dziennika. Gazety Prawnej”
Następnie na antenie Polsat News minister nie wypowiadał się w tym temacie już tak otwarcie. Podkreślił tylko, że uważa Skrzydlewskiego za eksperta w dziedzinie i że to jemu powinno się zadawać pytania, co to znaczy „ugruntowywanie dziewcząt do cnót niewieścich”.
Zgromadzona pod siedzibą MEiN młodzież wyraźnie sprzeciwia się kierunkom, ku którym zmierza polski system edukacji pod przewodnictwem Przemysława Czarnka. Na transparentach dominowały takie hasła jak: „bunt”, „niezależność”, „ambicja” czy „minister ciemnoty narodowej”.
Doradca Czarna powołany na rektora
Kim jest dr hab. Paweł Skrzydlewski? To filozof, przez lata związany z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim, na którym wykładał. Później pracował także w Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej w Chełmie. W październiku 2020 tuż po objęciu stanowiska ministra edukacji Przemysław Czarnek mianował go jednym ze swoich doradców. Skrzydlewski znany jest także słuchaczom Radia Maryja i widzom Telewizji Trwam.
Niedawno Paweł Skrzydlewski został powołany przez ministra edukacji na stanowisko rektora reaktywowanej Akademii Zamojskiej, która powstała w wyniku przekształcenia Uczelni Państwowej im. Szymona Szymonowica w Zamościu.
O co dokładnie chodzi? Katalog cnót niewieścich według Skrzydlewskiego
Paweł Skrzydlewski nie precyzuje w wywiadzie dla 'Naszego Dziennika”, czym są dla niego cnoty niewieście. Zapytany w rozmowie z Onetem o to, co dokładnie miał na myśli, odpowiedział, że są to podstawowe wartości, które powinny warunkować człowieka do czynienia dobra.
Cnoty są trwałymi dyspozycjami do dobra, które czynią dobrym człowieka jak i jego działanie. W kulturze klasycznej, do której nawiązujemy, mamy bardzo wiele różnych cnót, ale przede wszystkim mówimy o cnotach kardynalnych, czyli zasadniczych.
Wśród podstawowych cnót doradca ministra Czarnka wymienia m.in. roztropność, mądrość, umiarkowanie czy sprawiedliwość. W kontekście cnót niewieścich wskazuje również na pietyzm, który polega na tym, aby „uszanować największy dar, jakim jest istnienie”. Skrzydlewski uważa, że powinno się to wyrażać w patriotyzmie, szacunku do rodziców oraz pobożności.
Ponownie podkreślił także zasadniczą jego zdaniem rolę związków monogamicznych kobiety i mężczyzny w prawidłowym kształtowaniu się młodej osoby.
Moim zdaniem, żeby cnoty mogły być rozwijane w człowieku, potrzebna jest stała funkcjonująca rodzina, w której człowiek może się począć, a począć się może, gdy ta rodzina składa się z kobiety i mężczyzny.
Profesor zaprzeczył również, aby jego słowa dotyczyły wyłącznie kobiet. Mimo że w pierwszym wywiadzie wyraźnie wskazywał na konieczność „ugruntowywania dziewcząt do cnót niewieścich”, w rozmowie z Onetem wyjaśnia, że kwestia „zepsucia duchowego” dotyka obu płci. Jednocześnie przypomina, że to macierzyństwo powinno być podstawowym celem dla kobiety i stanowić dla niej największe szczęście.
Trzeba jednak wszystkim tłumaczyć, że macierzyństwo jest wielkim skarbem i darem. Prawda jest taka, że nie wszyscy ludzie należycie z tego daru korzystają.
Podobne poglądy bliskie są również ministrowi edukacji. Przypomnijmy, że już zasłynął z kontrowersyjnych wypowiedzi o roli i powinnościach kobiet w społeczeństwie.
Kariera w pierwszej kolejności, a później może dziecko. Prowadzi to do tragicznych konsekwencji. Jak się pierwsze dziecko rodzi w wieku 30 lat, to ile tych dzieci można urodzić? To są konsekwencje tłumaczenia kobiecie, że nie musi robić tego, do czego została przez pana Boga powołana
Czarnek o kobietach
Wciąż nie wiadomo jednak dokładnie, na czym miałoby polegać głoszone przez pana Skrzydlewskiego pielęgnowanie cnót niewieścich. Czy w ramach zajęć z przystosowania do życia w rodzine planowane są dodatkowe kursy nauk niewieścich? Trudno powiedzieć, szkolenia nauczycieli z tego przedmiotu ruszyły dopiero na początku września.