A ja ciągle z tym samym problemem. Już nie mam siły i nawet sumienia żeby "zmusić" Paulinkę do zjedzenia chociaż łyżeczki zupki lub czegokolwiek. Je tylko jabuszko, czasami marchewke i to wszystko, no i oczywiście cyc! Najgorsze jest to że jesli juz uda mi się władować łyżeczke zupki do buzi to ...
CZYTAJ WIĘCEJ +