Frytki Minionki pojawią się wkrótce w ofercie McDonald’s? Nowe internetowe doniesienia

Frytki Minionki nowością w McDonald’s?

Wszyscy fani McDonald’s, którzy regularnie odwiedzają restauracje, bardzo dobrze zdają sobie sprawę, że raz na jakiś czas w menu pojawiają się nowości. Są one najczęściej dostępne przez pewien okres, niekiedy pozostają w stałej ofercie na dłużej. W ostatnich miesiącach czasową propozycją, która cieszyła się sporą popularnością, był ukraiński burger. Według internetowych doniesień i pogłosek pojawiających się na Twitterze czy TikToku, a także na różnego rodzaju forach, już wkrótce powody do zadowolenia mogą mieć fani serii o Minionkach. W sprzedaży mają się bowiem pojawić minionkowe frytki.

Jeśli taka nowość rzeczywiście zawita do McDonaldowej, będzie to miało z pewnością związek z premierą najnowszej części Minionki: Wejście Gru, która weszła na ekrany kin 1 lipca. Warto jednak podkreślić, że póki co informacje te nie są pewne. Na oficjalnych profilach sieci brak potwierdzenia.

Zobacz: Na Minionki w garniturze. Kontrowersyjny trend dotarł do Polski, a kina walczą z nastolatkami. O co chodzi?

Internetowe przecieki

Ponieważ wciąż brak oficjalnych informacji, wszystkie pogłoski na ten temat mają raczej charakter plotek lub ewentualnie przecieków. Wynika z nich jednak, że minionkowe nowości mają się pojawić w restauracjach w Polsce już 20 lipca. Będą to ponoć wyroby ziemniaczane, kształtem przypominające ulubione stworki z bajki. Z pewnością mogą stanowić sporą atrakcję dla najmłodszych entuzjastów jedzenia w McDonald’s. Wraz z nowym typem dodatku w ofercie ma pojawić się także inne nowości. Na razie nie wiadomo jednak, jaka będzie ich cena i czy rzeczywiście na pewno się pojawią. Pozostaje poczekać na dokładne informacje.

Sprawdź też:

• Niebezpieczne wyzwanie z TikToka przyczyną śmierci dzieci? Rodzice składają pozew przeciwko aplikacji
• Tysiące billboardów z pytaniem: “Gdzie te dzieci?” Kontrowersyjna kampania zalewa Polskę. Jaki jest jej cel?
• Tiktokerka wrzuciła histeryzujące dziecko. Nie takiej reakcji internautów się spodziewała