Zmiany w Polskim Ładzie
Wielu specjalistów z zakresu ekonomii już w zeszłym roku wskazywało, że przygotowane w Polskim Ładzie zmiany w systemie podatkowym są pełne nieścisłości i błędów, a stopień ich skomplikowania może skutkować prawdziwym chaosem. Mimo zapewnień rządu, że większość obywateli zyska (a przynajmniej nie straci) na nowych przepisach, rzeczywistość od 1 stycznia wygląda nieco inaczej. Wygląda na to, że politycy partii rządzącej w końcu wzięli pod uwagę krytykę i postanowili wprowadzić w programie pewne modyfikacje. Oznacza to jednak, że w połowie roku czeka nas kolejna rewolucja.
Przede wszystkim do Sejmu trafił już projekt ustawy zakładający likwidację tzw. ulgi dla klasy średniej, budzącej najwięcej kontrowersji ze względu na znaczny stopień skomplikowania. W ramach rekompensaty rząd chce obniżyć stawki PIT z 17 do 12 proc. Zniknąć ma również nowa ulga dla samotnych rodziców – prawdopodobnie od 1 lipca powróci opcja rozliczania się na dotychczasowych, preferencyjnych zasadach.
Sprawdź: Aż 30 tys. zł na dziecko? Zmiana #NiskiePodatki miałaby obowiązywać już od lipca 2022 roku
Kolejne “500 plus”, ale nie dla wszystkich
Jak informują dziennikarze “Faktu”, kolejną nowością, którą szykuje rząd na 1 lipca, są korzystniejsze warunki rozliczania podatków dla konkretnej grupy. Okazuje się, że wraz z Polskim Ładem od początku stycznia do systemu podatkowego wprowadzona została nowa ulga przeznaczona wyłącznie dla członków związków zawodowych. W poprzednich latach podobne odliczenie nie istniało.
Aktualnie wysokość wspomnianej ulgi wynosi 300 zł – o tyle właśnie związkowcy mogą pomniejszyć swoje dochody w momencie składania zeznania podatkowego. Dużo wskazuje jednak na to, że rząd szykuje podwyżkę i od 1 lipca (z mocą wsteczną od 1 stycznia) odliczenie wzrośnie do 500 złotych. Pomysł popiera m.in. Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”, czyli obecnie największy związek zawodowy w Polsce.
Zobacz też: