Aktualna sytuacja z pewnością wśród wielu przyszłych mam powoduje dodatkowy stres: o zdrowie nie tylko swoje i najbliższych, ale również oczekiwanego malucha. Chociaż COVID-19 jest nową chorobą i wciąż brakuje jednoznacznych odpowiedzi na wiele pytań z nią związanych, naukowcy nie ustają w prowadzeniu badań i poszukiwaniu informacji. Co wiadomo na ten moment na temat koronawirusa i kobiet ciężarnych?
Koronawirus u kobiet w ciąży
Dysponujemy bardzo ograniczonymi danymi na temat przebiegu choroby COVID-19 u kobiet ciężarnych. Udokumentowano już jednak przypadki zakażenia kobiet w ciąży koronawirusem i na tej podstawie można wysnuwać pierwsze wnioski. Póki co, zanotowano jedynie jeden przypadek zarażenia koronawirusem o noworodka, u którego matki stwierdzono zakażenie COVID-19. Jak podaje czasopismo Frontiers in Pediatrics w mieście Wuhan w Chinach w pierwszych tygodniach epidemii urodziło się czworo dzieci, wszystkie z donoszonych i pojedynczych ciąż. Chociaż matki były zarażone koronawirusem, ich dzieci nie przeszły pozytywnie testu na jego obecność, nie stwierdzono u nich również ciężkich objawów chorobowych.
Koronawirus u kobiety w ciąży a zdrowie dziecka: czy maluch urodzi się zarażony?
Chociaż bez wątpienia dysponujemy jeszcze zbyt małą próbą pozwalającą na osiągnięcie stuprocentowej pewności, bieżące dane nie są zdecydowanie powodem do paniki. Można przyjąć z dużym prawdopodobieństwem, że koronawirus u matki nie przenosi się na noworodka, jednak nie jest to potwierdzona teza. Nadal nie ma pewności, czy wirus SARS-CoV-2 przenosi się do płodu przez łożysko. Jednak warto wiedzieć, że Chińscy naukowcy przebadali krew pępowinową, płyn owodniowy, wymazy z gardła noworodków oraz próbki mleka z piersi matek chorujących na COVID-19. W żadnym ze wspomnianych materiałów nie stwierdzono obecności koronawirusa, co z pewnością jest dobrą informacją.
O czym muszą pamiętać kobiety w ciąży podczas pandemii koronawirusa?
Zalecanie higieniczne dla kobiet w ciąży są takie same, jak dla pozostałych osób. Podstawą dbania o zdrowie jest częste mycie rąk, najlepiej ciepłą wodą z mydłem i przez okres co najmniej 2-óch minut. Gdy nie jest to możliwe, ręce można odkażać żelami na bazie alkoholu (o stężeniu nie mniejszym, niż 60%). Zaleca się unikanie dużych skupisk ludzkich, a najlepiej pozostawanie w domu przez znaczną część doby. Jeśli nie ma takiej konieczności, kobiety w ciąży powinny odizolować się od kontaktów towarzyskich „twarzą w twarz”. Jeżeli jest możliwość, powinny korzystać z zakupów online lub poprosić o pomoc kogoś z najbliższych osób, a załatwianie niecierpiących zwłoki kwestii pozostawić partnerowi.
Spacery nie są zakazane, jeśli oczywiście zostanie zachowana odpowiednia odległość od innych ludzi (dystans społeczny). Powinien on wynosić co najmniej 4 metry. Warto pamiętać, że wychodząc na spacer należy zabrać ze sobą żel odkażający, który umożliwi oczyszczenie rąk po dotykaniu klamek na klatce schodowej. W czasie pandemii koronawirusa warto zwrócić szczególną uwagę na dotykanie twarzy – większość z nas robi to nieświadomie nawet kilkanaście razy w ciągu godziny. W ten sposób bardzo łatwo przenieść wirusa z zainfekowanej powierzchni przez dłonie, do nosa, ust lub oczu.
Kwarantanna kobiet w ciąży
Ponieważ kobiety w ciąży ze względu na swój stan profilaktycznie traktowane są jako osoby wymagające szczególnego nadzoru zdrowotnego, Zalecenia Konsultanta Krajowego w Dziedzinie Położnictwa i Ginekologii oraz w dziedzinie Perinatologii dokładnie opisują sposób postępowania z ciężarnymi mającymi objawy zarażenia koronawirusem. W każdym przypadku – nawet przy łagodnym przebiegu choroby – zalecane jest wykonanie testu na koronawirusa oraz przy wyniku pozytywnym, hospitalizowanie przyszłej mamy. To, jak przebiega kwarantanna w przypadku ciężarnej znajdującej się w grupie ryzyka zakażeniem (kontakt z osobą chorą, niedawny wyjazd za granicę), nie różni się od kwarantanny pozostałych osób. Obowiązuje bezwzględny zakaz opuszczania miejsca zamieszkania przez okres 14 dni, co jest monitowane przez służby.
Poród a koronawirus
Od 14 marca 2020 r. do odwołania na obszarze Polski ogłoszono stan zagrożenia epidemicznego w związku z pandemią koronawirusa. Zgodnie z literą prawa, stan ten może być podstawą do czasowego ograniczenia praw pacjenta, w tym prawa do odwiedzin przez osoby bliskie. Większość szpitali w Polsce dodatkowo prewencyjnie wprowadziła zakaz porodów rodzinnych celem ochrony pacjentów, jednak zgodnie z informacjami przedstawionymi przez Fundację Rodzić Po Ludzku, warto próbować indywidualnie omawiać jednostkowe przypadki z dyrektorem danej placówki. Fundacja powołuje się na zalecenia Konsultantów Krajowych w Dziedzinie Położnictwa i Ginekologii oraz w dziedzinie Perinatologii, w których nie pojawia się zalecenie zakazu porodu rodzinnego z uwagi na zagrożenie koronawirusem. Fundacja argumentuje, że zakaz odwiedzin jest czymś innym, niż samo uczestnictwo w porodzie, stąd zaleca oczekującym rodzicom dociekanie swoich praw w zakresie rodzinnego przyjmowania na świat potomka. Jeśli chodzi o porody domowe, nie wydano jednoznacznego rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia w tej sprawie, zatem jeśli do tej pory przyszła mama planowała rodzić w domu i nie występują powody, dla których konieczna byłaby zmiana tych planów (pogorszenie stanu zdrowia, kontakt z osobą zarażoną koronawirusem etc.), nie zachodzi taka potrzeba. Należy jednak nadmienić, że z racji obecnego stanu epidemicznego, nastąpiła reorganizacja szpitali i sposobu ich funkcjonowania – warto na bieżąco śledzić informacje dotyczące najbliższych placówek na wypadek wystąpienia komplikacji w czasie porodu domowego i potrzeby udania się na oddział.
[edycja z dnia 24.03] Dnia 20 marca wprowadzono stan epidemii w kraju, z którym wiążą się większe ograniczenia, niż w przypadku stanu zagrożenia epidemicznego. W kwestii kobiet w ciąży, Ministerstwo Zdrowia postanowiło stosować się do zaleceń krajowego konsultanta w dziedzinie położnictwa i ginekologii, prof. Krzysztofa Czajkowskiego. W związku z tym, obecność osób towarzyszących podczas porodu została zawieszona do odwołania. Fundacja Rodzić Po Ludzku informuje, że decyzja ta jest sprzeczna z rozporządzeniami WHO, które dopuszcza obecność osoby towarzyszącej w porodzie oraz zaleca wzmożoną opiekę nad młodymi matkami w zakresie karmienia piersią. Na ten moment jednak pytania od Fundacji, jak i poszczególnych położników w tym zakresie zostały bez odpowiedzi z Ministerstwa, jak donoszą media.
Urodzone dziecko z koronawirusem
Media obiegła informacja na temat noworodka z Wuhan, u którego w 30 godzin po porodzie stwierdzono pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, a którego matka chorowała. Jednak póki co, jest to jedyny odnotowany przypadek zarażenia u tak małego dziecka. Nie ma jasności, czy doszło do niego drogą kropelkową, czy przez łożysko. Inne przypadki dzieci urodzonych przez zarażone matki pokazują tendencję zupełnie odwrotną, a brak śladów wirusa w płynie owodniowym, krwi pępowinowej i mleku tych matek przemawia za tym, aby powyższy przypadek traktować jednostkowo. Większość specjalistów jest zdania, że noworodek z koronawirusem z Wuhan prawdopodobnie zaraził się po porodzie od swojej matki.
Przyszłe mamy pytają o zakażenie koronawirusem w ciąży
Czy koronawirus jest groźny dla kobiet w ciąży?
Choroba wywoływana przez koronawirusa COVID-19 nie jest jeszcze dostatecznie przebadana, aby móc wyciągać pełnoprawne wnioski. Naukowcy każdego dnia odkrywają nowe informacje na temat tego wirusa. Oficjalne stanowisko środowisk naukowych na temat infekcji koronawirusem u kobiet ciężarnych mówi, że póki co nie odkryto związku między ciążą a większym ryzykiem podatności na chorobę wywoływaną przez COVID-19. Nie odkryto również, aby kobiety ciężarne przechodziły infekcję w sposób cięższy, niż inne grupy. Jednakże na dzień dzisiejszy wiadomo, że inne wirusy z tej samej rodziny co COVID-19 i inne, powodujące takie objawy jak zapalenie płuc (np. grypa), u kobiet w ciąży mogą powodować szereg powikłań. Zaleca się zatem stosowanie wzmożonych środków ostrożności kobietom w ciąży, celem uniknięcia ewentualnego zachorowania.
Czy w czasie pandemii mogą odbywać się porody rodzinne oraz porody domowe?
Większość szpitali zawiesiła możliwość porodów rodzinnych, jako środek prewencyjny przed rozpowszechnianiem się koronawirusa. Nie jest również możliwe odwiedzanie młodych mam i noworodków przez osoby najbliższe po porodzie (zakaz obejmuje również ojców). Na temat porodów domowych nie wydano jednoznacznego stanowiska, zatem nie zachodzi konieczność zmiany planów w tym zakresie.