Dlaczego pierogi pękają w zamrażarce lub podczas gotowania? Wszystko przez jeden popularny błąd w trakcie przygotowywania ciasta na pierogi. Zdradzamy, jak go uniknąć.
Jednym z najbardziej popularnych polskich dań bez wątpienia są pierogi. Każdy może znaleźć wariant idealny dla siebie. Możliwości kombinacji smakowych jest mnóstwo. Farsz można przygotować zarówno na słono, jak i słodko, ale różnić się też może obróbka – od smażonych, po pieczone czy gotowane na parze. Jednak jeden element w każdym przypadku jest równie ważny, a mianowicie ciasto. Jak prawidłowo je przyrządzić? Podpowiadamy.
Sprawdź: Pierogi po odsmażeniu o niebo lepsze niż świeże? Liczy się technika. Oto sekret obłędnego smaku
Co zrobić, by ciasto na pierogi nie pękało? Musisz pamiętać o jednym szczególe
Mąka, sól, olej i woda. Tylko tyle potrzeba, aby przygotować ciasto na pierogi. Niezależnie od tego, czy chcemy ugotować pierogi, czy też je zamrozić, w obu przypadkach należy zastosować zasadę 30 minut. To gwarancja szczelności ciasta podczas lepienia. Na czym ona polega? Po wyrobieniu ciasta trzeba owinąć je szczelnie folią spożywczą i włożyć do lodówki na 30 minut. To wszystko. Dzięki temu ciasto lepiej się sklei, a ponadto będzie też bardziej elastyczne.
Sprawdź: Teściowa dodaje dwie szczypty do farszu. Tak obłędnych pierogów wcześniej nie jadłam
Dlaczego surowe pierogi pękają w zamrażarce? Zwróć uwagę na farsz
Jeśli zastosujemy powyższą zasadę, trzeba pamiętać również o kilku innych elementach, aby mieć pewność, że ciasto po zamrożeniu nam nie popęka. Mowa tutaj w szczególności o farszu. Największy problem pojawia się przy nadzieniu owocowym. Nie może ono zawierać zbyt dużo wilgoci. W tym celu dobrze jest wymieszać je z odrobiną mąki ziemniaczanej. Poleca się również nie mrozić surowych, a delikatnie obgotowane i wystudzone pierogi. Co więcej, nie powinniśmy przesadzać z ilością nakładanego do środka farszu, a podczas sklejania uważać, aby nie dostało się tam za dużo powietrza.
Sprawdź: Zapomnij o pierogach. Zrób podlaskie zaguby! “Danie mojej babci. Jadłam w dzieciństwie”