Czy strajk opóźni wypłatę 500 Plus? Świadczenie na pierwsze dziecko przelało szalę goryszy

• Do strajku może przystąpić nawet 40 tys. pracowników pomocy społecznej.
• Bezpośrednią przyczyną protestu jest zapowiedź wypłaty 500 Plus na pierwsze dziecko przy jednoczesnym zmniejszeniu środków zaplanowanych na wypłaty dla urzędników przyjmujących i rozpatrujących wnioski.
• Pracownicy socjalni domagają się nie tylko podwyżek, ale również reform związanych z obowiązującym systemem pomocy społecznej, który nie zapobiega powstawaniu patologii, a jedynie oferuje doraźną pomoc.
• Strajk pracowników odpowiedzialnych za przyjmowanie i rozpatrywanie wniosków może oznaczać poważne opóźnienia w wypłacie 500 Plus.

Wypłata 500 Plus opóźniona przez strajk

Jak donosi Rzeczpospolita istnieje ryzyko, że do protestujących nauczycieli już wkrótce dołączy 40 tys. pracowników społecznych obsługujących przyznawanie i rozpatrywanie wniosków o wypłatę świadczeń, w tym wniosków o 500 Plus na dziecko. W przypadku strajku pracowników socjalnych wypłata pieniędzy może być poważnie opóźniona, a chaos przed wyborami mógłby mieć poważne konsekwencje dla partii rządzącej.

Sprawdź:

• Co z maturami 2019? Czy matura się odbędzie?
• Strajk nauczycieli zawieszony! Do kiedy?
• Strajk nauczycieli a zakończenie roku szkolnego 2019

500 Plus na pierwsze dziecko przelało szalę goryczy

Ten zawód nigdy nie był dowartościowany, a wymagania stawiane kandydatom do tej pracy są ogromne. Ale teraz czara goryczy się przelała. Tak jak dla nauczycieli tą kroplą było ogłoszenie 500 zł na krowę, dla pracowników socjalnych było rozszerzenie 500+ na pierwsze dziecko – mówi Rzeczpospolitej prof. Piotr Broda-Wysocki z Instytutu Pracy i Spraw Socjalnych. – Pracownicy socjalni mają ogromne poczucie niesprawiedliwości, że w kraju więcej pieniędzy należy się tym, którzy nic nie robią i żyją z zasiłków, niż im, którzy te pieniądze przyznają.

Pracownicy pomocy społecznej zarabiają średnio 1902 zł na rękę. Jak podkreśla cytowany przez Rzeczpospolitą Paweł Maczyński, przewodniczący Federacji Związkowej Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej do protestu by nie doszło, gdyby rząd w ciągu ostatniego pół roku podjął rozmowy z przedstawicielami Federacji.

Dolaniem oleju do ognia było ogłoszenie rozszerzenia 500 Plus na pierwsze dziecko przy jednoczesnym obcięciu kwoty przeznaczonej na obsługę świadczeń. W praktyce może to oznaczać zwolnienia wśród pracowników pomocy społecznej lub obcięcie ich i tak bardzo niskich pensji przy zwiększeniu ilości pracy. Obecnie co roku na rozpatrzenie czeka niemal 5 mln wniosków o 500 Plus. Od 1 lipca 2019 będzie ich o 2 mln więcej!

Nie chodzi wyłącznie o pensje…

Za jedną z przyczyn strajku nauczycieli można uznać przyznawanie kolejnych świadczeń socjalnych, a powodem zaostrzenia protestu niewątpliwie było przyznanie 500 zł dopłaty na krowy przy jednoczesnym braku negocjacji z nauczycielami. Jak można było przewidzieć pracownicy opłacani z pieniędzy pochodzących z budżetu państwa ostatecznie się zbuntowali żądając podwyżek. Przyczyny strajku 40 tys. pracowników socjalnych są dość podobne. Inne są jednak żądania urzędników.

O ile nauczyciele skupili się przede wszystkim na czynniku ekonomicznym zapominając o licznych bolączkach systemu edukacji, a tym samym tracąc poparcie wielu rodziców, o tyle pracownicy społeczni podnoszą kwestię sprawiedliwości społecznej. Urzędnicy domagają się bowiem zmiany systemu udzielania pomocy, ponieważ obecnie skupia się on jedynie na doraźnym reagowaniu na największe patologie nie dając jednocześnie narzędzi, które by pozwoliły zapobiegać ich powstawaniu.

Czy postulaty związane nie tylko z pensjami, ale również z uzdrowieniem niedomagającego systemu pozwolą urzędnikom na zachowanie przychylności rodziców pomimo opóźnień w wypłacie 500 Plus na pierwsze i każde kolejne dziecko? Tego prawdopodobnie dowiemy się wkrótce.

Zdjęcie główne: Depositphotos.com

Źródło: https://www.rp.pl/Urzednicy/304229960-Strajk-pracownikow-pomocy-spolecznej-zablokuje-swiadczenia-500-plus.html