4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

Dziewczyny.
Piszę w imieniu kuzynki. Jej 4,5 letni synek nie chce mówić. Jest to blokada raczej psychiczna. Mały ma dobrze rozwinięty apart mowy. Psychologicznie, neurologicznie i logopedycznie wszystko jest ok. Tylko on po prostu nie mówi. Pod presją, gdy się go czymś postraszy mały powtarza słowa, jednak swoje potrzeby pokazuje na migi bądź odpowiednią ilością stęknięć (jego rodzice go rozumieją). Mały został oddany do przedszkola aby w obcym środowisku wyrażać swoje potrzeby słownie. Po roku stwierdzono, że kompletnie nie przyniosło to efektów. Miałyście może taki przypadek? Poradźcie do kogo można się jeszcze zwrócić o pomoc, jak ćwiczyć z małym i jak skłonić go do mówienia bez pogróżek, tak, aby mały jeszcze bardziej się nie zaciął?
Pozdrawiam
Ania

Oliwia 14.01.01 Kuba 23.10.04

14 odpowiedzi na pytanie: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

  1. Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

    od koleżanki słyszałam o podobnym przypadku. chłopiec miał prawie 4 lata i posługiwał się tylko sobie znanymisłowami, rodzice oczywiscie go rozumieli. pomogły regularne wizyty u logopedy z prawdziwego zdarzenia ( ćwiczenia, zabawy itd). nie mówi jeszcze tak ładnie, jakinne dzieci w jego wieku, ale jest już znacząca poprawa.

    Ania, Tytus (21.08.2001) i Celinka (19.10.2004)

    • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

      Przede wszystkim koniecznie niech idą do logopedy i intensywnie pracują.
      POwodzenia

      Kaśka

      • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

        Przede wszystkim co to za metoda….graząc???? Przeciez to na zdrowy rozum jeszcze bardziej go blokuje!
        Nie mam pojecia gdzie sie zwrocic.. Ale to chyba powinien zaproponowac lekarz….
        Jedyne co mi przychodzi do glowy…to duzo cierpliwosci i duzo rozmow do dziecka…to najlepsza kuracja.

        Pozdrawiam.

        • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

          Jestem tego samego zdania.
          Raczej spróbowałabym innej metody.
          np
          “Kochanie, powiedz mi…. (tutaj słowo) – mamusia bardzo lubi, jak Ty to mówisz”
          Albo pokazać jak lalka “mówi” do misia i jak miś się cieszy – a potem powiedzieć “to teraz Ty opowiedz tą historyjkę mamusi.”

          Dominikka + Zuziaczek (23.08.04)

          • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

            Proponowałabym jesli jest to blokada psychiczna udac sie z dzieckiem do psychologa. Oprócz tego dziecko powinno uczęszczać do logopedy. Myslę, że wspólpraca tych osób powinna przynieśc efekty.

            • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

              Mały chodzi do logopedy już półtora roku. Teraz zmienili logopedę i ta nowa podjęła się pracy z Dominikiem przez okres trzech miesięcy.
              Psycholog właśnie nie pomógł. To on wpadł na pomysł gróźb, bo formy zachęcające nie pomagały wogóle. Dziwna ta sprawa.
              Dziękuję Wam dobre Kobity za rady. Pociesza mnie to co napisała Pyza, że podobny przypadek był i jednak to wszystko drgnęło.
              Pozdrawiam Was gorąco
              Ania

              Oliwia 14.01.01 Kuba 23.10.04

              • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

                Dziwne ten psycholog ma metody

                • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

                  Czyli słuch miał badany??? Tak??? Mojej koleżanki syn bardzo kiepsko mówił, usunęli mu migdał, bo lekarz sugerował ucisk na nerw słuchowy. To nic nie dało i dopiero w wieku 5 lat wyszło ze chłopiec na jedno ucho nie słyszy, a na drugie średnio. Poniwaz był bystry, bnardzo zywy, nikomu nie przyszło do głowy, że ze słuchem cos nie tak.
                  Mojej drugiej koleżanki siostrzenica zaczeła mówic w wieku 3-4 lat i chyba to była właśnie jakaś blokada psychiczna… Ale nie znam szczegółów

                  Monika, Julka 6.5 roku i Antoś 16 m-cy

                  • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

                    jeszcze pzrypomniała mi się taka historia, o której opowiadał nam ostatnio pan ze szkolenia pedagogicznego.
                    Jak miał 9 lat poraził go prąd. Było to tak dotkliwe, że ślady ma na rękach do dziś i miał blokade psychiczną, przestał mówic. Lekarze nie dawali mu żadnych szans. Jego amma okazała się najlepszą terapeutą. Codziennie wieczorem prosiła go, aby jej troche poczytał… Trylogii Sienkiewicza. Po kawałeczku, codziennie, systematycznie, dukając straszliwie przez bodaj 2 lata przeczytał wszystkie części trylogii i teraz gada jak najęty 🙂
                    nie twierdzę, że mały twojej koleżanki ma czytać, ale cierpliwośc i systematyczność, no i przede wszystkim dużo ciepła i poczucia bezpieczeństwa może zdziałac cuda. Tak jak pisały dziewczyny groźby nie są tu najlepszym rozwiązaniem.
                    Zycxze powodzenia!

                    Ania, Tytus (21.08.2001) i Celinka (19.10.2004)

                    • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

                      Jeszcze raz dziękuję dziewczyny za pomoc. Pipi1234 Mały miał badany słuch-słyszy dobrze.

                      Moja kuzynka udała się ponownie na rozmowę do logopedki. Jeszcze raz omówiły problem i stwierdziły, że poszukają innego psychologa dziecięcego (dobrego) i wówczas zajęcia będą prowadzone w obecności logopedki i psychologa. Może ten system się sprawdzi? Kuzynka musi co prawda zapłacić podwójnie za wizytę (obecność dwóch lekarzy), ale trudno. Może to przyniesie jakieś rezultaty?
                      Jeszcze raz dziękuję.
                      Ania

                      Oliwia 14.01.01 Kuba 23.10.04

                      • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

                        Aniu, jesli dziecko w tym wieku nie mówi, to psychologicznie nie jest ok! Dobrze, że będzie zmiana psychologa! Osobiście uważam, że zajęcie logopedyczne i psychologiczne nie powinny odbywać się razem! Obecność i logopedy i psychologa może dziecko jeszcze bardziej zestresować, a po co? Z tego co piszesz to bardzo dużo błędów popełniono przy opiece nad tym malcem i długa droga przed nim… aż żal serce ściska…
                        Rodzice nie mogą się domyslać o co dziecku chodzi. Powinni bardzo spokojnie i bardzo cierpliwie domagać się, żeby im to dziecko powiedzaiło. chce jeść – niech powie! Chce pić – niech powie!
                        Na podstawie jęków i grymasów możemy się domyślać przy naszych niemowlaczkach.
                        A panie w przedszkolu to bym osobiście wystrzelała! Żeby przez rok trzymać dziecko z takimi zaburzeniami i ciągnąć kasę od rodziców, zamiast od razu wysłać do psychologa to jest po prostu karygodne!!!

                        • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

                          E, darujmy zycie biednym dziewczynom i pogadajmy chwile jak pedagog z pedagogiem: panie w przedszkolu do psychologa moga “wyslac” co najwyzej swoje wlasne dzieci, o czym kazdy w szkole i przedszkolu dobrze wie. Wychowawczyni w obu tych placowkach moze co najwyzej grzecznie i z troska rodzicom doradzac, coby dzieciatko specjaliscie pokazali, a na codzien otaczac go wieksza troska od gadajacych rowiesnikow…
                          Co do obecnosci wiekszej liczby profesjonalistow podczas terapii, to osobiscie znam przypadki “2 w 1”, a zreszta dwie mile i niestraszace panie nie zrobia dziecku wiekszej krzywdy niz wymuszajacy dotychczas slowa bliscy krewni. A swoja droga – moze te “grozby” to byla wlasnie twarda konsekwencja i brzmialy np. tak: powiedz/popros/nazwij to wyraznie, bo nic nie rozumiem i cukierka/zabawki nie dam/nie moge znalezc…?

                          (A teraz zagadam jak szydelkujaca do szydelkujacej: masz moze jakies ciekawsze zdjecia szydelkowych torebek albo czapek? A znasz rosyjski portal 7-ya? Odpowiedz, prosze, bo jestes pierwsza na tym forum mama, ktorej wypatrzylam bliskie mi hobby).
                          Autorke watku przepraszam za prywatny nawias.
                          Pozdrawiam serdecznie.

                          Ola,mąż i dzieciaki(9; 6; 1,5)

                          • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

                            Własnie takie “wysyłanie” miałam na myśli. Nie wyobrażam sobie pracować z 4-roletnim dzieckiem, które nie mówi w grupie przedszkolnej. W przedszkolu mojej córki zrobiłam lekką aferkę, jak przyjęli 5-cioletniego chłopca, który tak się jąkał i tak przy tym denerwował, że aż człowiekiem telepało, a pani w przedszkolu nic. Sugeruję delikatnie, że może by tak rodzicom zwrócić uwagę, że coś jest nie tak. A pani, że to jest sprawa rodziców i ona się wtrącać nie będzie – za przedszkole płacą, dziecko opiekę ma i już… wrrr… szlag mnie trafił i się na tych rodziców przyczaiłam i sama im powiedziałam, że ich dziecko wymaga wizyty o logopedy, a u psychologa najprawdopodobniej też. Później rodzice się pani o to spytali i czemu ona im nic nie mówiła, bo oni myśleli że dziecko wyrośnie Później przez jakiś czas mnie w przedszkolu lubili bardzo chłodno Ale dziecko zaczęli leczyć i już w zerówce się tylko lekko przycinał:)
                            Co do zajęć 2 w 1 to chyba jestem zrażona, jak mojej córce wymyślono, że sepleni. Chodziła na terapię psychologiczną ze względu na nadpobudliwość i wpadli na pomysł, żeby na część zajęć przychodziła logopeda… no i się dziecko tak zestresowało, że potem dostawała histerii jak mielismy iść na spotkanie. Logopedka była dwa razy i poprosiłam, żeby zrezygnować z takich zajęć. Logopedycznie sama ją trenowałam i w sumie dobrze. Po kilku naszych “zajęciach” zaczęła mówić i sz i cz i inne dwuliterowce.

                            Kurcze, torebki to sobie wyrabiałam z głowy. Wzorów żadnych nie miałam. Czapeczki zrobiłam córce może ze 3 i tak nie chciała w nich chodzić, więc dałam spokój. Za to na serwetki różne, poduszki, firaneczki i zadrostki to mam kupę gazet i chyba 2 książki. Trochę wzorów można w necie znleźć, ale to męczące, bo jak się w wyszukiwarkę wpisze rękodzieło, to samo porno wyskakuje

                            Pozdrowionka!!!

                            • Re: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

                              koleżanki syn też miał taki problem i dopiero jak miał 6 lat i miał iść do zerówki to zdjagnozowali lekki autyzm i chłopak poszedł do szkoły specjalnej; pomyślcie dziewczyny: 6 lat potrzebowali lekarze na postawienie diagnozy!!!!! nie chce się wierzyć, co to za konowały.

                              Znasz odpowiedź na pytanie: 4,5 latek nie mówi- proszę o pomoc

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general