5 lat leczenia i wkońcu się udało!!!

20 odpowiedzi na pytanie: 5 lat leczenia i wkońcu się udało!!!

  1. super zakończenie!
    gratulacje i zdrówka!!!

    • Gratulacje!!!!Coś w tym musi być,wiele kobiet zachodzi kiedy robią sobie przerwę w leczeniu,poddają się lub przed samym invitro.Jeszcze raz gratulacje!

      • Super! Także szczerze gratuluję i życzę spokojnej i zdrowuśnej ciąży!!

        • Gratulacje!! Spokojnej ciazy zycze

          • super!!!!!oby wiecej takich cudzików nam sie zdarzalo….

            spokojnej ciąży Ci życzę i zdrówka duuużo dla Ciebie i dzidziusia

            • Piękna wiadomość. Gratulacje!

              • Gratuluję i 3mam kciuk za szczęśliwą ciążę i pomyślne rozwiązanie

                • Serdeczne gratulacje..to daje nadzieje innym. Mnie mija 8 lat leczenia wszystkim, co jest dostepne przeciętnym ludziom, ale co leczyc, jak wszystko jest ok. Moze odłoze na ten lek za 900zl i sprobuje z nim?!..Alez dałas mi nadzieje….

                  Pozdrawiam i uwazaj na siebie….i maleństwo!!!

                  • to super… gratulacje 🙂

                    • Ogromne gratulacje!!!

                      • WIELKIE GRATULACJE!!!!!!!
                        Swoja historia wnosisz ogromna nadzieje. Ja tez staram sie juz parę lat, teraz po leczeniach, 2 inseminacjach, przerwie w leczeniach zamierzam podejść do in vitro. Obecnie znowu z jakąś nadzieją czekam na koniec cyklu.

                        • Wielkie gratulacje!!!
                          Takie wpadki są piękne,tyle trudu,a człowiek zachodzi sam.Ja taka wpadke zaliczylam po 7 latach,a moja siostra po sześciu!Wspaniale!

                          • Gratuluje serdecznie! my walczymy 6 lat ! i niestety bez…ciesze sie, ze jednak sa cuda! zycze spokojnego ciazowania!

                              • Gratuluję. Niech maluszek sobie spokojnie rośnie w brzuszku mamy!!
                                My jesteśmy po pierwszym nie udanym in vitro ale nadal się nie poddajemy. Twoja historia daje siły do dalszej walki 🙂

                                • Witajcie kobietki ponownie, wiem jak wam ciężko, ale ważne jest to byście się pogodziły z sytuacją i nie miały żalu do siebie, partnera, świata, boga. To co ma być będzie w odpowienim czasie. Ja dopiero gdy odpuściłam, pogodziłam się, powiedziałam trudno muszę żyć dalej, skoro tak ma być. dzięki takiemu podejściu udało się i wam też się powiedzie czy naturalnie, czy przez inseminację lub in vitro. Może właśnie to my jesteśmy tymi wybranymi i musimy przejść ten koszmar by być potem wzorem dla wielu kobiet, mam. A u nas ( u mnie i maleństwa) super, ku zdziwieniu wszystkich (mojemu, partnera, lekarza, rodziny). Maluszek rozwija się imponującą. Żadnych problemów, mimo iż obawialiśmy się że stanie się coś złego. Jestem już w 21 tygodniu i zaczęłam czuć ruchy swojego aniołka i dziś wiem jak warto była tak walczyć, wylać tyle łez, przejść te badania i szpitale. Wczoraj dowiedzieliśmy się, że będziemy mieli synka, nadaliśmy mu imię Gabriel – jednego z aniołów noszących dobre wieści, stojącego po prawicy Boga. Pozdrawiam Was wszystkie moje dzielne kobietki

                                  • natPal wspaniała wiadomosc Gratuluje synka

                                    • natPal gratuluje

                                      Masz rację czasami trzeba pogodzić się z losem a wtedy ciąża przychodzi sama.
                                      Mnie lekarz powiedział ostatnio na wizycie, że jak pacjentka bardzo wyczekuje transferu, owulacji itp. to zazwyczaj się nie udaje a jak odpuszcza to nie wiadomo dlaczego zachodzi w ciążę. Tylko do tego pogodzenia z losem też trzeba dojrzeć a to nam przychodzi najtrudniej.

                                      • MOJE GRATULACJE

                                        To naprawde dodaje nam siły do dalszej walki, że kiedyś każda z nas będzie się cieszyła swoim UPRAGNIONYM Maleństwem. Szczęśliwych pozostałych 6 miesięcy, i ciesz się każdą chwilą bycia w ciąży!!!

                                        • dopiero tutaj pisałam, ze taka wiadomosć dodaje nam skrzydeł a teraz i ja zobaczyłam 3 tyg temu II krechy… Cuda sie rozpoczęły dla weteranek….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: 5 lat leczenia i wkońcu się udało!!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general