A co Wy myślicie o chińskich zabawkach?

[Zobacz stronę]

Ja nie wiem co zrobić, sama nie kupuję tych tanich noname za kilka zł, ale dostajemy i co wtedy, mamy robota, żołnierzyki i np. opakowania z płyt cd dodawanych do gazet – śmierdzące dziwnym chemicznym plastikiem. I co? Skoro jest w sprzedaży to czy tozn że jest przebadane pod kątem szkodliwości dla zdrowia? Co myślicie?
Pozdrawiam

10 odpowiedzi na pytanie: A co Wy myślicie o chińskich zabawkach?

  1. W ubiegłym roku Mattel, właściciel tak popularnych marek jak Fisher Price i Barbie, wypuścił na rynek ponad 500 tys. toksycznych zabawek.

    straszne, najlepiej to juz chyba robic zabawki samemu….strach cokolwiek kupowac!
    Ja wlasnie staram sie kupowac zabawki z atestami…. No ale przeciez fisher price je ma… A tu ze byly toksyczne….

    • Ja tez czesto dostaje chinskie zabawki dla dziecka szczegolnie od ludzi ktorzy sami nie maja dzieci. Najgorsze jest to ze przychodza w odwiedziny do dziecka, daja zabawke nie pytajac sie o zgode moja i dzicku odbierz pozniej ten szajs, a jeszcze do tego psuje sie po godzinie i dziecko w placz. Moja siostra czasami wlasnie kupuje takie zabawki. Tlumacze, tocze wojny i nic. Teraz juz od progu mowie jej ze jak ma zabawke dla dziecka to lepiej niech zostawi przed domem bo ja nie chce trucizny a jeszcze do tego placzu dziecka jak zabawka jej sie w rekach rozwali.

      Co do Matella to owszem puscili na rynek zabawki nie sprawdzone, ale przynajmniej jak sie zorientowali to wycofali. No i niestety wszyscy produkuja w chinach. Nawet na zabawkach Matella czy chicco jest ten nieszczesny made in china. Jednak zawsze ma sie jakas tam pewnosc ze te zabawki przechodza ich kontrole. Czasami te kontrole zawodza ale jednak sa. O czym swiadcza wlasnie te wypadki wycofanych zabawek.
      Co do chinskich – chinskich to szkoda kasy. Naprawde. Szajs straszny i szkoda zdrowia naszych dzieci.
      Wiec ja po prostu mimo ze dziecko sie drze ( jak ktos przyniesie) to wyzucam od razu nie rozpakowujac.

      • Zamieszczone przez sole
        Ja tez czesto dostaje chinskie zabawki dla dziecka szczegolnie od ludzi ktorzy sami nie maja dzieci.

        albo od osób mniej zamożnych, ale chcących dziecku sprawić przyjemność
        nie każdego stać na te markowe i dobrze przebadane

        a nie lepiej potraktować tego podarunku jako miły gest?
        a dziecku zawsze później można wytłumaczyć dlaczego takie zabawki szybko się psują
        skąd wniosek,że ze strony dziecka zaraz będzie ryk? nie każde przeciez jest rozpieszczone…

        a tak mi się jeszcze skojarzyło z wątkiem o markowych ciuchach u dzieci (w “szkolniakach”) że gdzies to wszystko ma swój początek…

        • szybko sie psuja = krocej truja 😉

          nic nie mysle o tych zabawkach, nie rozmyslam o nich 😉
          nie pamietam tez zadnej traumy czy placzu z powodu zepsucia czegos, co nam sie niewatpliwie trafilo, a czego nie wyrzucilam tylko z powodu miejsca produkcji

          • od kiedy Wiktor przestał brać wszystko do buzi kupuję mu czasem jakieś autko za 2 zł w drodze z pracy
            owszem, niektóre sie szybko zepsuły (bo niektóre o dziwo ciągle jeżdżą) ale Wiktorek smutnym głosikiem pokazał wszystkim że autko ma ałała, rzucił w bok i poszedł po inne

            • Zamieszczone przez Lea
              nic nie mysle o tych zabawkach, nie rozmyslam o nich 😉
              nie pamietam tez zadnej traumy czy placzu z powodu zepsucia czegos, co nam sie niewatpliwie trafilo, a czego nie wyrzucilam tylko z powodu miejsca produkcji

              I ja.

              • Zamieszczone przez Lea
                szybko sie psuja = krocej truja 😉

                nic nie mysle o tych zabawkach, nie rozmyslam o nich 😉

                hehehe bardzo mi się to spodobało 😀

                • dzieki

                  byłam ciekawa, bo mam znajomą, która nie życzy sobie takich prezentów. Byłam ciekawa czy trzymacie, czy wywalacie. Ja staram się je eliminować 🙂 jak się da. Ja też zawsze mówię przy innych okazjach rodzinie, że lepiej rzadko kupić ale porządne, lub dobry drobiazg zamiast cudów na kiju po chińsku. Ale właśnie 2 dni temu znowu taki prezent, całkiem atrakcyjny dla dziecka, a ja widzę, że to pieroństwo. Będę czekać, może uda się tego pozbyć.
                  Pozdrawiam

                  • Myślę, co najwyżej o szkodliwości zabawek chińskich w kontekście zdrowia psychicznego. Po akcji, gdy straż nie wytrzymała w jednym kawałku nawet do końca wizyty darczyńcy, cyrkach z płaczącym dzieckiem i próbującym naprawiać mężem – a to niestety nie ta zręczność, co u małych chińczyków. Głośno i dużymi literami zaczęłam mówić by takich rzeczy nie kupować

                    • no ak trwałość…

                      Zamieszczone przez ewike
                      Myślę, co najwyżej o szkodliwości zabawek chińskich w kontekście zdrowia psychicznego. Po akcji, gdy straż nie wytrzymała w jednym kawałku nawet do końca wizyty darczyńcy, cyrkach z płaczącym dzieckiem i próbującym naprawiać mężem – a to niestety nie ta zręczność, co u małych chińczyków. Głośno i dużymi literami zaczęłam mówić by takich rzeczy nie kupować

                      .. zwykle do chrzanu, chociaż akurat mamy kilka odpornych egzemplarzy, ale najbardziej mnie drażnią te śmierdzące chemią. Dziewczyny się śmieją ze mnie, ale ma lekką “traumę”. U mnie szczerze mówiąc nic nie daje mówienie, od czasu do czasu dostajemy jakieś wyjące dzikim dźwiękiem egzemplarze albo j.w. Do tego jeszcze można obrazić sobie rodzinę :-). Ale jakoś je będę eliminować, sukcesywnie.

                      Pozdrawiam, szczególnie Ewike i Skarby

                      Znasz odpowiedź na pytanie: A co Wy myślicie o chińskich zabawkach?

                      Dodaj komentarz

                      Angina u dwulatka

                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                      Czytaj dalej →

                      Mozarella w ciąży

                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                      Czytaj dalej →

                      Ile kosztuje żłobek?

                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                      Czytaj dalej →

                      Dziewczyny po cc – dreny

                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                      Czytaj dalej →

                      Meskie imie miedzynarodowe.

                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                      Czytaj dalej →

                      Wielotorbielowatość nerek

                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                      Czytaj dalej →

                      Ruchome kolano

                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                      Czytaj dalej →
                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                      Logo
                      Enable registration in settings - general