A jak tatusiowie?

Dużo zajmują się dziećmi? Bo ja mam wrażenie, że mój “stary” za mało się zajmuje dzieckiem……..wiecznie gdzieś chodzi……….
A tak z ciekawości…jak Wam się układa z małżonkami?

Julka i Karolek (rok i pięć dni)

95 odpowiedzi na pytanie: A jak tatusiowie?

  1. Re: A jak tatusiowie?

    pisze krótko, bo mam masę zaległości: SUPER !!!

    [i]Ewa i Krzyś (7 mies.)

    • Re: A jak tatusiowie?

      mi też wydaje się, że mało, ale… jego nie ma całymi dniami w domu…

      ostatnio jest baardzo dobrze… od ubiegłego piątku… tfu tfu!

      Ola+Staś+Tadzio+Basia

      • Re: A jak tatusiowie?

        hihihihi zapraszam do oglądania 😉
        a na serio – mój małżonek nie pracuje, studiuje, wiekszosc czasu poswieca… komputerowi 🙁 jest nowy w miescie i nie ma wielu znajomych, dzieki czemu nie znika mi na całe dni, ale i tak mówi, ze jest domatorem i wiem, ze to prawda, o ile słowo to oznaczac ma człowieka siedzacego w domu….
        bałam się, ze nie bedzie umiał przewinąć dziecka
        ale teraz w ciągu dnia robi to on, ja rzadko, pomaga mi w kąpieli (dziś chciał kąpać sam!), na spacerach to ona pcha wózek (wychodze w sumie tylko z nim!!!), niesamowicie fałszuje śpiewając dziecku dziwne piosenki (ale ja i tak mam dziwniejsze hihi), jest dużym chłopcem nie mogącym doczekać się, kiedy nasz mały chłopiec dorośnie na tyle, by się z nim bawić 🙂 karmi dziecko moim mlekiem z butelki i czyta książkę Dobra miłość, którą poleciłyście na forum (na razie zaczął i po pierwszych stronach zadeklarował, ze przeczyta ja 3 razy). Oprócz tego są smutniejsze chwile… ale byloby niesprawiedliwie o nich pisać…

        • Re: A jak tatusiowie?

          Mnie osobiście układa się beznadziejnie. Od tygodnia nie rozmawiamy ze sobą. Mój chłop się zajmuje Mikim, gdy idę do pracy, ale ma wtedy minę, jakbym go skazała na najgorsze tortury. Gdy jestem w domu, nigdy nie wstaje rano dac dziecku jeść, nie przewija go z własnej woli, nie chodzi z nim na spacery, nie kąpie go, nie karmi. Wszystko ja. Moja przyjaciółka pociesza mnie, że u niej było tak samo, a jak dziecko podrosło i stało się bardziej komunikatywne, to tatuś zaczął się zajmować. Tylko obawiam się, ze jesli dalej tak pójdzie, to tatuś będzie mógł się zajmować Mikim w weekendy, bo nie będzie juz z nami mieszkał.

          Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (7 miesięcy!!)

          • Re: A jak tatusiowie?

            mój sporadycznie przewija, chyba, ze mu powiem, wtedy robi bez słowa sprzeciwu. czasem tłumaczy się, ze ja robię to szybciej.. Ale to dla mnie nie argument, bo przecież trening czyni mistrzem:). Na spacerze był sam dosłownie kilka razy, moze ze cztery, woli, jak mu towarzyszę..chyba lęka się, ze mały zrobi koncert (a musze przyznać, ze on potrafi) i wpadnie w panikę:)
            za to zawsze (jeśli jest w domu i nie zatrzymali go w pracy) szykuje kąpiel, sprząta pózniej, czyści wanienkę, czasem sam kąpie… Ale nie jest w tym ekspertem.. Niestety i wolę to robic razem z nim, przynajmniej wiem, ze wszystkie fałdki są czyściutkie. Częściej niz ja – jesli mały nie zaśnie przy piersi – usypia małego.
            Ogólnie nie jest źle, ale ja i tak narzekam – mało mi:) – za długo siedzi w pracy. A te moje narzekania głównie z powodu ząbkowania…mały bywa nieznośny.

            • Re: A jak tatusiowie?

              Piotrek, ma totalnego…. na punkcie corek, umie zrobic wszystko ( poza urodzeniem i daniem cyca), a jesli nie robi to dla tego, ze naprawde nie ma czasu.

              I jak rozmawiam, z kolezankami to stwierdzam, ze nie jest najgorszy, a moze ozenil sie w momencie gdy byl juz dorosly do malzenstwa i dzieci ( styczniu skonczyl 37)??????? (ale mam kolezanki ze starszymi mezami, a oni ciagle nie dorosli)

              Mysia-Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)

              • Re: A jak tatusiowie?

                mój też chodzi… na ryby czasem 2 razy w tygodniu – przyjdzie koło 18-stej z roboty, zje i tyle go widziałam…
                ale ogólnie nie jest źle – fakt, że nie ma czasu na zajmowanie sie dzieckiem, bo Dominika czasem po 18-stej jest już marudna i musze powoli zacząć ją usypiać, a że robie to przy cycku, także tatuś niewiele w tym pomoże.
                Z tego co robi to zawozi ją codziennie rano do mojej mamy, bo chodzi do pracy na 9-tą, a ja na 7.30…
                Ale i tak kocham tego nieznośnika !!!

                Ola i Dominika ur. 8.12.2002 r.

                • Re: A jak tatusiowie?

                  Oj zajmuje się zajmuje. Dzięki takiemu podejściu mogę wyjść do fryzjera na 3 godziny czy do kina. Ostatnio nawet zostawiłam chłopaków samych na 24 h i świetnie dali sobie radę.
                  Wczoraj zdziwił się, że jednak chciałabym mieć więcej niż jedno dziecko. Dotychczas to musiał mnie do tego namawiać. Powiedziałam mu, że z nim mogę mieć nawet pięcioro, bo jest najwspanialszym tatą na świecie.
                  Czasem nam ciężko, bo nie mamy żadnej pomocy ze strony rodziny. I jak zbiegnie się kilka problemów to nie jest rózowo, ale… staramy się i radzimy… jakoś. Ważne, że razem…

                  GOHA i Dareczek 3 m-ce

                  • Hihi

                    właśnie dzisiaj Nati została z tatą. On miewa czasem szalone pomysły i mam gacie pełne strachu! Dałam mu rano milion rad (terkotałam jak stara baba) – hihi – pewnie żadnej nie posłucha. Niania dostała wychodne

                    Kaśka z Natusią (16 miesięcy 🙂

                    • Re: A jak tatusiowie?

                      szybko odpukaj w niemalowane :-)))))))
                      Całusy!!!

                      Kaśka z Natusią (16 miesięcy 🙂

                      • Re: A jak tatusiowie?

                        Mój też się obawia sytuacji nie do opanowania, ale raczej boi się wiercenia dziecka przy karmieniu… koncertów na spacerze raczej nie… tylko czy ja bym ich samych pusciła na spacer? 🙁

                        nie pozwoliłabym my umyć laktatora, bo pewnie zrobiłby to po łebkach…

                        poza tym miał trudne dziecinstwo i przez to nie chciał być ojcem, ale po kilku dniach naszego zwiazku nabrał chęci na ojcowsto hihii tyle że faktycznie już nie chce bliźniaków, a kiedy byłam w ciązy marzył o nich… teraz wie, jak by wyglądało nasze zycie…
                        cieszę się, że umie czytac o dzieciach… wg mnie tak sie kształtuje wiele z odpowiedzialnosci i wrazliwości; staram sie mu duzo opowiadac… ale wiem, ze kiedy sam przeczyta jakis artykuł, książkę – czuje mocniej zawarte w nich tresci… w ksiązce Dobra miłość wiele spraw odnosi do swoich relacji z mamą i to jest właśnie ważne…

                        • Re: A jak tatusiowie?

                          A mój mąż jest mlody, młodszy ode mnie, a przede wszystkim młody mentalnie i obawiam się, ze kolegów synka będzie traktował jak swoich własnych 😉
                          do tego jest raptus i człowiek niezbyt zreczny… a mimo to umie, nauczył sie robić przy dziecku wszystko, co tylko możliwe, braki dostrzegam tylko w cierpliwości czasami (poczucie bezradności) ale i tak jest dowodem na to, ze wcale nie trzeba byc powaznym mężczyzną, by być dobrym ojcem, on jest nim na pewno

                          • Re: Hihi

                            Ja nie daje zadnych rad 🙂
                            Takie rady tylko utwierdzaja go w przekonaniu, ze ja zajmuje sie Dawidem 10000 razy lepij wiec lepiej sie nie wtracac

                            smoki i Dawidek (10 miesięcy)

                            • Re: A jak tatusiowie?

                              U nas podzialaly niezle dluzsze delegacje tatusia.

                              Dawid zaczal plakac pod drzwiami i histeryzowac jak tata wychodzi.
                              Na haslo ze dzieciak jest rozpieszczony odpowiedzialam, ze widocznie potrzebuje widziec tate dluzej niz 10 min rano przy sniadaniu + 5 min wieczorem przed zasnieciem i ja narazie to dziala
                              Wiadro zimnej wody to najlepsza terapia

                              smoki i Dawidek (10 miesięcy)

                              • Re: A jak tatusiowie?

                                no wlasnie…. moj tez malo sie zajmuje……Dziecko skonczylo trzy miesiace, a na ja palcach moge policzyc ile razy przewinal, przebral…….bo nie wykapal ani razu…..A o wstawaniu w nocy do dziecka to w ogole nie ma pojecia….. Butle dziecko dostaje juz od dwoch miesiecy- myslalam, ze chociaz nakarmi ja czasami…. A gdzie tam……. Tzn. jesli chce sie gdzies wyrwac, to nie ma sprawy-wiem ze moge dziecko zostawic z tatusiem, i krzywda jej sie nie stanie-wtedy i nakarmi i przewinie i w ogole…….Ale to tylko w razie koniecznosci- a ja bym chcialam troche inicjatywy wlasnej……A, na spacery chetnie chodzi- jak ma wolne, i czasami po pracy tez……:-)) Ogolnie rzecz biorac- myslalam,. ze bedzie lepiej……

                                guciak i Ninka ur. 27.04.2003

                                • Re: A jak tatusiowie?

                                  U nas same wzloty i upadki. Dwa dni temu chciałam spakować jego walizki i wywalić z domu, bo mam wrażenie że ma tysięc ważniejszych rzeczy do zrobienia niż zajmowanie się rodziną. a od wczoraj – anioł- cały czas z dzieckiem, karmienie przewijanie, usypianie itp., ja w pracy a po pracy solarium, zakupy itp. a tatuś z dzieckiem. Nawet w nocy poszłam spać do letniego domku, i dyżurował całą noc z małym, ale to wszystko chyba wyrzuty sumienia bo ostatnio trochę przeskrobał… Niedługo wszystko wróci do normy, ale tak naprawdę się zastanawiałam czy nie lepiej by mi było tylko z dzidziusiem.

                                  Monika i Szymon 10.12.2002

                                  • Re: A jak tatusiowie?

                                    Przez pierwsze trzy miesiące było beznadziejnie… tatuś nie robił prawie nic!
                                    Teraz się dużo poprawiło: sam kąpie małą, daje jej pić, czasem przewinie, często się z nią bawi. Jednak ani razu nie był z nią sam na spacerze, nie chce jej karmić, nie wstaje w nocy, kiedy mała płacze (mimo, że mu sugerowałam, że powinien to robić tata, gdyż wtedy nie będzie się domagała cycusia…)

                                    Maja z Natalką (8,5m)

                                    • Re: Hihi

                                      masz rację :-)))))) teraz już jestem pewna, że jego odpowiedzi na moje rady – to tylko po to, żeby mnie rozzłościć 🙂

                                      Kaśka z Natusią (16 miesięcy 🙂

                                      • Re: A jak tatusiowie?

                                        mąż zawsze dużo pomagał
                                        nawet bardzo
                                        kąpie codziennie
                                        przewijamy na zianę
                                        karmi butlą też na zmianę
                                        poza tym zmywa gary i wynosi śmieci, a w sobotę pucuje łazienkę

                                        Ignaś budzi się o 5 – wstaję ja
                                        ale o 7 budzę męża i idę spać do 8, a chłopaki jedzą śniadanie które zrobiłam
                                        jak wraca z pracy pali fajkę na balkonie i zabiera Ignasia na spacer
                                        wracają ok 19
                                        wtedy ma swoje święte 1,5h (nie zbliżać się) 🙂
                                        i o 20 30 kąpie i karmi synka

                                        Ignaś jest zakochany w tatusiu
                                        wyciąga rączki częściej do niego niż do mnie
                                        wogóle mąż jest lepszym ojcem niż ja matką – tak mi sie wydaje i mówię to bez kokieterii

                                        wygląda na to że mam w domu skarb 🙂

                                        a wczoraj wypucowałam mieszkanie na błysk, zrobiłam mega-pranie, wyprasowałam 16 koszulek męża i ugotowałam obiad z 3 dań, a on jak wrócił zapytał z balkonu: – co dziś robiłaś kochanie?
                                        hi hi hi…………

                                        Inaśkowa mama(10m)

                                        • Re: Hihi

                                          No! No! Czekamy na relację!

                                          Ola+Staś+Tadzio+Basia

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: A jak tatusiowie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general