Dzisiaj jest pierwszy dzień z reszty mojego życia! To będzie dobry dzień! Cała reszta będzie dobra!!!
…zaczynam żmudny i powolny proces odtłuszczania matki karmiącej… 🙂
Do zrzucenia 17 ton nadwyżki po ostatnich czterech ciążach. 🙁 Termin – najlepiej przed wiosną, bo na Wielkanoc będziemy chrzcić Helutka. 🙂
JESZCZE KIEDYŚ W ŻYCIU BĘDĘ WAŻYĆ 52 KILOGRAMY!!!… chyba… Tak czy inaczej to ostatni dzwonek!
Uprasza się o trzymanie kciuków, plz plz plz…
Agnieszka zHelenąPrzyCycu
14 odpowiedzi na pytanie: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
jasne
trzymamy
do wiosny kupa czasu
wierzę że będziesz jak trzcinka 🙂
Inaśkowa mama (roczek!!)
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
Trzymamy mocno!!!!!!! Uda się na pewno; jestem o tym przekonana, bo samej udało mi się od porodu (od 10 maja) zrzucić 19 kilo “przybyte” w ciąży i jeszcze 6 dodatkowo!!
halusia i Pawełek ur.10 maja 2003 r.
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
ok, trzymam…
tym bardziej, ze od poniedziałku (6paźdz) tez zaczynam – do zrzucenia 10 ton po ostatniej jednej ciązy:)
Czyli z tobą nie jest tak źle:)
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
hejka
zeby zrzucic do 52 musialabym schudnac 30 kilo
ito nie jest efekt ciazy, raczej m. in.rzucania papierochów przed ciąza
bo teraz waze tyle co podczas 1. wizyty w ciazy u lekarza
zycze zmian wagi i tylko w jednym kierunku 🙂 i niesteyy zycze bardzo powolnych – na pewno wiesz ze co za duzo to niezdrowo dla dziecka i nie powinno sie wiecej niz 2 kiloski na miesiac
czyli jakies 10 do tych chrzcin tylko niestety… moze masz na ten temat inna teorie ale to brzmi logicznie – odchudzanie = toksyny w mleku matki, jak zawsze przy takim spalaniu sie wydzielają
a jakie metody podejmujesz? moze bym gołączyła? choc tak mi ciezko dalej spadac z waga, kazdy posiłek mniej to u mnie straszny ból głowy, zupełnie przeszkadzający w wytęzonej pracy umysłowej 🙁 ale mamsporo do zrzucenia i także karmie, wiec nie wszystko mi wolno odstawić 😉 wiec cos nas łączy… hihih tylko ze ja po chrzcinach juz jestem… ;-P
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
Oczywiście trzymamy kciuki. Mocnoooooooo!!!!!!!!!!!!!! I powodzenia ja też bym chciała kiedyć ważyć 52 kilogramy :(( Jednak obawiam się że moje 56-57 już nie zejdzie…….. a szkoda.
Dorota i Nati 12-12-02
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
ula la
gratulacje
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
A dziekuję!!! A to to zasługa Pawcia – karmienie non stop na każde (he he czeste żądanie), dieta, długie spacery, noszenie mojego grubaska (już 7 kilo!!)
Jak tak dalej pójdzie to zniknę 😉
halusia i Pawełek ur.10 maja 2003 r.
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
kciuki trzymamy ;)))
[i]Ewa i Krzyś (9 i 1/2 mies.)
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
trzymamy trzymamy 🙂
za ciebie i za siebie hihi
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
Ja za ciebie a Ty za mnie!!!!!!!!!!!!!
Ala i Filipek
ur.29.07.2003
Uda sie!
Ja schudlam z 72 kg do 56
Wiec to jest mozliwe
Trzymam kciuki
smoki i Dawidek (ROCZEK!!!!)
Re: Uda sie!
Zawsze będę was podziwiała za wytrwałość!!!!!!!!
Teżbym chciała ale jakoś co tylko się zabiorę za walkę to natychmiast się poddaję :((((((
POMOCYYYYYYYYYY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ania i Izunia (co w nocy spać nie daje)
Re: A teraz wszyscy trzymają kciuki….
Trzymam kciuki i mocno zaciskam 🙂
Mi jak do tej pory zrzucenie kg jakoś się nie udało. Tragedia, ale jakoś nie mogę znaleźć wsparcia w swoim otoczeniu. Nawet motywacja “ciuchowa” na mnie nie działa :((((((((
Zawsze byłam grubiutka, ale chciałabym choć wrócić do wagi sprzed 2 lat :((((
Trzymaj się swojego postanowienia!!!!!!!!!!
Ania i Izunia (co w nocy spać nie daje)
Re: Uda sie!
Znajdz sobie “parę” do odchudzania mnie wlasnie tak sie udalo
Ja probowalam sam wiele razy 🙁
smoki i Dawidek (ROCZEK!!!!)
Znasz odpowiedź na pytanie: A teraz wszyscy trzymają kciuki….