A zwierzaki???

Przeglądnęłam wątki i nie było (chyba). Macie w domu zwierzaki?
My na razie testujemy akwarium (syn 4 lata, początki astmy) – mamy pół roku, więc można powiedzieć że przetestowane.
W ubiegły weekend miał “przyjemnosć” bawić się z kudłatym psiakiem kuzynki, żadnej reakcji – mimo to nad kupnem “włochatego” przyjaciela jeszcze bym się zastanawiała.
Wątek stąd, ze syn brata bardzo silnie zareagował na akwarium (czyli chyba pokarm).
Myślicie, ze mały moze mieć jakieś zwierzę. Jak z żółwiami?
Jak jest u Was?

12 odpowiedzi na pytanie: A zwierzaki???

  1. U nas, od prawie roku jest akwarium z rybkami. Jest otwarte, a młody czasem sam nawet karmi. Akwarium przetestowane – przeszło.
    Pies testowany – wynik negatywny
    Kot testowany – wynik negatytwny.
    Tak więc pozostają rybki, bo futerkowców i pierzastych nie może 🙁 (uczulenie na pierze)

    • akwarium mamy jest ok
      koń jest ok.
      żółw jest ok
      pies i kot nie jest ok

      • U nas jest pies- długowłosy! Nie wiem czy on sam powoduje alergię…raczej nie.
        Koty są mocno uczulające.

        • niestety u nas zadnych zwierzakow nie ma.szymon zle znosi futrzaki,od kota zaraz puchnie i zalewa sie katarem.mielismy zolwia,ale niestety musielismy oddac,poniewaz od wody w akwarium byla zbyt duza wilgotnosc w mieszkaniu(nasz zolw byl duzy,wiec i akwarium spore).jak mam okazje zachodze z dziecmi do zoologicznego,bym tam popatrzyly sobie choc troszke na rozne zwierzaki:D

          • pies – owczarek niemiecki – byl w domu przed urodzeniem dzieci, jest ok.
            rybki – ok.

            • ja mam 2 Yorki, podobno mają włosy i nieuczulają dlatego je kupiłam, i chyba te psy Klaudi nie przeszkadzają

              • Zamieszczone przez kwadrat
                Macie w domu zwierzaki?
                Jak jest u Was?

                Od tygodnia mam kroliczka – “adoptowanego”… Starsza córka w testach wykluczone zwirzaki, młodsza – kontakt z psem i świnką morska bez objawów, najmłodsza najmniej jakby alergiczna – na razie NIC.
                Ja w ogóle to chyba nienormalna jestem… bo marwtię się nie tyle o krolika ale o…. sianko które ten krolik musi cały czas mieć. Mogę mieć rację? Czy jeśli dzieć na kwitnące trawy uczulony to na siano też może reagować? wrrrrrrr pomyślałam o tym jak krolik już kilka dni jest 🙁
                Ten pierwszy tydzień -NIC zero jakichkolwiek negat. objawów.

                • Zamieszczone przez GosiaG
                  Od tygodnia mam kroliczka – “adoptowanego”… Starsza córka w testach wykluczone zwirzaki, młodsza – kontakt z psem i świnką morska bez objawów, najmłodsza najmniej jakby alergiczna – na razie NIC.
                  Ja w ogóle to chyba nienormalna jestem… bo marwtię się nie tyle o krolika ale o…. sianko które ten krolik musi cały czas mieć. Mogę mieć rację? Czy jeśli dzieć na kwitnące trawy uczulony to na siano też może reagować? wrrrrrrr pomyślałam o tym jak krolik już kilka dni jest 🙁
                  Ten pierwszy tydzień -NIC zero jakichkolwiek negat. objawów.

                  kiedyś dawno dawno temu,
                  jak jeszcze byłam panienką, a mój mąż kawalerem
                  zdecydowalismy się na życie w grzechu…
                  i zamieszkaliśmy razem bez slubu 😉
                  o chorobie przyszłego męża wtedy prawie nic nie wiedziałam
                  zresztą była w trakcie remisji, więc on też o niej zapomniał
                  chcieliśmy sobie kupić zwierzątko
                  i wrócilismy ze sklepu zoologicznego z króliczkiem miniaturowym
                  nasza radość trwała krótko
                  bo zła tesciowa (żartuję mam wspaniałą teściową)
                  sprowadziła nas na ziemię
                  przypominając ze przyszły małżonek uczulony na króliki

                  ale
                  dalismy sobie i królikowi czas
                  mąż nie zareagował na królika
                  ani na sianko (uczulony na trawę)
                  w klatce królik jako wyściółkę miał trociny i kuwetę z piaskiem kocim (pochłaniało zapachy) a króliczyca tylko w nią załatwiała swoje potzreby
                  trawkę do jedzenia nakładałam ja, mąż się jej nie tykał, pewnie jakby sobie polezał w stosie takiej wysuszonej trawy to by coś go wzięło, ale nie w takich ilosciach.
                  ale muszę ci powiedzieć że siostra męża też alergiczka i jak tylko do nas przyjeżdżała to od razu miała katar, a królika w testach nie miała.

                  • Zamieszczone przez Klucha
                    kiedyś dawno dawno temu,
                    jak jeszcze byłam panienką, a mój mąż kawalerem
                    zdecydowalismy się na życie w grzechu…
                    i zamieszkaliśmy razem bez slubu 😉
                    o chorobie przyszłego męża wtedy prawie nic nie wiedziałam
                    zresztą była w trakcie remisji, więc on też o niej zapomniał
                    chcieliśmy sobie kupić zwierzątko
                    i wrócilismy ze sklepu zoologicznego z króliczkiem miniaturowym
                    nasza radość trwała krótko….

                    boszzz! kulucha wzruszyłam się;)

                    dalismy sobie i królikowi czas
                    mąż nie zareagował na królika
                    ani na sianko (uczulony na trawę)
                    w klatce królik jako wyściółkę miał trociny i kuwetę z piaskiem kocim (pochłaniało zapachy) a króliczyca tylko w nią załatwiała swoje potzreby
                    trawkę do jedzenia nakładałam ja, mąż się jej nie tykał, pewnie jakby sobie polezał w stosie takiej wysuszonej trawy to by coś go wzięło, ale nie w takich ilosciach.
                    ale muszę ci powiedzieć że siostra męża też alergiczka i jak tylko do nas przyjeżdżała to od razu miała katar, a królika w testach nie miała.

                    Unas – jak pisałam królik juz tydzień – żadnej reakcji negatywnej! Krolik też kuwetowy (nauczony bo już 1,5 roku ma) – w kuwecie zwierk drewniany i BEZ trocin w klatce (dla królikow niezdrowe)
                    mam nadzieje ze bedzie ok – bo tak jak piszesz – ktoś uczulony zareagowal od razu….

                    • My mamy rybki, jest OK.
                      Do tego dojdzie piesek York ale te psy są “dla alergikó” więc OK.

                      Koty, Natusia nie miała przyjemności w domu u kogoś wiec nie wiem.
                      Psy długowłose stanowczo NIE

                      • Widze duże grono “akwarystów” na forum:) my tez mamy baniaczek z rybkami i krewetkami i nie zauwazylam reakcji alergicznych.jak marcin był młodszy i odwiedzalismy kogos kto miał psa to zaraz dostawal czerwonych policzków az takich gorących. Ale z wiekiem chyba mu przeszło bo nieraz dotyka psa lub kota i jest ok.w testach jednak sierśc mu wyszła wiec zadnej gadziny siersciastej posiadac nie bedziemy (póki co). Nie mam jednak z tym problemu bo on raczej do zwierząt nie ciagnie.moze jakby były na baterie i świeciły to byłby zainteresowany – ale normalny pies go nie rusza:)

                        • Zuzię niestety sierciuchy ruszają
                          pies jej w testach nie wyszedł
                          franca mała oczywiście wyrejestrowała to w trakcie omawiania wyników testów
                          i po wyjściu z gabinetu cała happy że moze mieć psa
                          na co jej przypomnialam że tatuś uczulony na psa
                          wniosek
                          to tatuś sie wyprowadzi do dziadków

                          rybki posiadamy
                          i dziecko na żółwia mnie usilnie namawia

                          Znasz odpowiedź na pytanie: A zwierzaki???

                          Dodaj komentarz

                          Angina u dwulatka

                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                          Czytaj dalej →

                          Mozarella w ciąży

                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                          Czytaj dalej →

                          Ile kosztuje żłobek?

                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                          Czytaj dalej →

                          Dziewczyny po cc – dreny

                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                          Czytaj dalej →

                          Meskie imie miedzynarodowe.

                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                          Czytaj dalej →

                          Wielotorbielowatość nerek

                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                          Czytaj dalej →

                          Ruchome kolano

                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                          Czytaj dalej →
                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                          Logo
                          Enable registration in settings - general