Ach te kolczyki – i nie tylko…

Mam taki problem córka ma 16 miesiecy wczoraj przekłułam jej uszy nie było to ciekawe wrzask płacz kosmetyczka była cała mokra po przyjściu do domu jedna koncówka od kolczyka odpadła i znalazłam ja w łożeczku Założyłam ja ale tylko troche bo córka sie tam nawet nie da dotknąc Problem w tym że ona wszystko daje do buzi i boje sie że ta końcówka znowu spadnie a ja tego nie zauwaze szukam jakiejs porady…

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Ach te kolczyki – i nie tylko…

  1. Zamieszczone przez Figa
    Jestes hardkorem
    Ja nie umiem sobie sama robić nowych otworów w organiźmie,
    jakiś atawistyczny opór mam,
    wole jak ktoś inny mi robi 😀

    widzisz? a ja to nazywam atawistyczna potrzeba
    dziurawilam sie gruba igla do strzykawek cztery razy
    ale ostatecznie z 9 dziur zostaly mi cztery i pol (pol, bo jak wyjelam rok temu kolec, to juz sie chyba nie da zainstalowac, co?)

    dodam, ze dziurawilam sie glownie w przyplywie radosci z posiadania umiejetnosci upiekszenia sie na wlasna reke

    podjelam kiedys probe dziurawienia nosa, ale okazalo sie szybko, ze na chrzastke trza specjalisty
    i zostalam taka brzydka:(

    • Zamieszczone przez kantalupa
      i zostalam taka brzydka:(

      “Brzydka bo z niefachową dziurą”
      czy “brzydka bo bez dziury”?

      • Zamieszczone przez Figa
        ”Brzydka bo z niefachową dziurą”
        czy “brzydka bo bez dziury”?

        bez, po dziurze zostalo bolesne wspomnienie – kumplowi sie udalo (kolca sie pozbyl jak dostal prace w hewlett packard) a mi nie:(
        z hewlett packard go zwolnili z poltora roku pozniej i zostal z niefachowa dziura
        shadenfreude
        i juz mi lepiej;)

        • Zamieszczone przez kantalupa
          bez, po dziurze zostalo bolesne wspomnienie – kumplowi sie udalo (kolca sie pozbyl jak dostal prace w hewlett packard) a mi nie:(
          z hewlett packard go zwolnili z poltora roku pozniej i zostal z niefachowa dziura
          shadenfreude
          i juz mi lepiej;)

          O proszę, jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie 😀

          • Zamieszczone przez beamama
            Zanim pójdziesz i to zrobisz nie wiesz jak zareaguje Twoje dziecko, po to wyobraźnia potrzebna, jakiś procent, że dziecko źle zniesie, zawsze istnieje.
            Dla mnie wystarczy 1/100 procenta żeby zrezygnować.

            Piszę za siebie…

            nawet jak zaprowadzasz dziecko do przedszkola jako 3 latka i wiesz ze bedzie płakać i nie masz wyjścia bo dzień w dzień do roboty trzeba iśc -twoja wyobraźnia wieczorem zaczyna działać bedzie sie rano zanosic czy tylko popłacze a moze uda sie bez darcia zostawic je znowu w przedszkolu?? hmmm co tu zrobić –wyobraźnia swoje a realia co innego 1/100 czasem zachowanie dziecka które znasz na wylot zaskoczyc może tak że szczeka opada

            ja mysle ze tak jak kantalupa pisze to chyba kwestia srodowiska, w jednych rejonach kolczyki to jak bulka z masłem a w innych dziwactwo mamy

            a propo duzej ilosci kolczyków to mi sie np. podoba obkolczykowane uchu od góry po sam dół ale ja sobie niesprawie takiej dzikiej radościchyba tchórz jestem a mama to by mnie wydziedziczyła

            • Mam 2 przyjaciółki ktore urodzily sie w Peru, tam przy urodzeniu sie kolczykuje dziewczynki.
              jedna z nich doszła do nas w II klasie podstawowki, juz miala przerwane od kolczyka ucho.

              • Zamieszczone przez dezii
                nawet jak zaprowadzasz dziecko do przedszkola jako 3 latka i wiesz ze bedzie płakać i nie masz wyjścia bo dzień w dzień do roboty trzeba iśc -twoja wyobraźnia wieczorem zaczyna działać bedzie sie rano zanosic czy tylko popłacze a moze uda sie bez darcia zostawic je znowu w przedszkolu?? hmmm co tu zrobić –wyobraźnia swoje a realia co innego 1/100 czasem zachowanie dziecka które znasz na wylot zaskoczyc może tak że szczeka opada

                Nie bardzo rozumiem co ma ten przykład do kolczyków.

                • Zamieszczone przez majowamama
                  Mam 2 przyjaciółki ktore urodzily sie w Peru, tam przy urodzeniu sie kolczykuje dziewczynki.
                  jedna z nich doszła do nas w II klasie podstawowki, juz miala przerwane od kolczyka ucho.

                  ot co 😀

                  • Przyznaje rację kantalupie,
                    moja córka ma kolczyki i nikt szczególnej uwagi na to nie zwrócił że za wcześnie…. ale za chodzenie na boso po płytkach już nie raz dostałam opr od ciotek itp, za basen z niemowlakiem również, za to że jak miała 3 tygodnie i byłam z nią w wielkim centrum handlowym przy -10 stopniach na dworzu też się nasłuchałam, za chodzenie wiosną i jesienią bez czapki, i bez 5 sweterków, samolotem nie leciałam ale tylko dla tego że nie miałam okazji bo inaczej bym sie nie zastanawiała tylko fru….. i wiele, wiele innych dziwnych lub normalnych sytuacji mogłabym wymieniać….

                    • Zamieszczone przez ulaluki
                      Nie bardzo rozumiem co ma ten przykład do kolczyków.

                      tak mnie natchnełło odnośnie wyobraźni

                      edit:faktycznie jak to przeczytalam dwa razy to tak nie wiadomo o co kaman

                      • Moja córka też ma kolczyki i nie widzę w tym nic złego.przebiłam 1 września.
                        Nie spadały nam zakretki w tych pierwszych, ale niedawno zmieniłam na inne i juz tutaj jest ( był) problem. Co chwilkę spadała zakrętka. Podobno trzeba tam gdzieś ścinać… Ale ja zrezygnowałam z tych z wkrętkami i założyłam inne- bezpieczniejsze.I jest po problemie.

                        Przebicie uszu to indywidualna sprawa matki i nie powinnyście komentować tego faktu, ale pomóc jak jest jakiś problem.
                        Moja córka nie płakała przy przebijaniu, kosmetyczka zrobiła to szybko, ale też dlatego,że była mniej świadoma niż 16 mies. dziecko.

                        • Co do kolczyków u niemowlaków to osobiście jestem przeciwna bo nie uważam ze to akurat dodaje dziecku uroku ale traktowanie tego jak jakaś trauma dla dziecka to chyba przesada. Uważam że szkoda dyskutować na ten temat bo to indywidualna sprawa każdego. Chciałam tylko dodać ze te zakrętki bardzo łatwo spadają i moim córkom w przedszkolu spadły już conajmniej 6 razy Po prostu trzeba wziąć i założyć i nie widzę w tym problemu. Dodam że kolczyki wybłagały przez pół roku w wieku 4,5 lat żeby nie było że przeciwniczka przebijania uszu niemowlakom a sama przebiła i obydwie bolało (ale nastawiały się na to bo w kółko im powtarzałam ze może zaboleć) i sama jak miałam przebijane uszy to też pamiętam że nie należało to do najprzyjemniejszych rzeczy
                          U nas pozytywny aspekt przebicia uszu to to że wreszcie panie w przedszkolu odróżniają moje dzieci po kolorze oczka w kolczyku

                          • No tak, wystarczy włożyć, ale jak wypadnie, nikt nie zauważy i kolczyk sie zgubi??
                            Ja własnie tego się boję, bo kolczyki to prezent od babci na chrzciny i szkoda, jakby zginęły.

                            Ja osobiscie nie pamietam kiedy miałam przebijane, ale skoro nie pamietam, bo nie było traumy…. Ale pamietam jak sobie przebijałam drugą dziurke i wtedy bardzo to przeżyłam-kolczyka nie noszę.
                            Znajoma przebiła w 2 miesiacu uszy córce, choc ja tego akurat nie popieram.

                            A zrobiłam to tylko dlatego, ze wszyscy mówili do małej- jaki śliczny chłopiec. Teraz już sie nie mylą.

                            • Zamieszczone przez Eiffla
                              no też nie rozumiem, ale co zrobić kiedy są nawiedzone mamusie.

                              No wiesz co… Jestem nawiedzona bo przebiłam uszy swojej rocznej córce? Puknij ty się w czoło.

                              Zamieszczone przez majowamama
                              ale twarda bylam, kolejne 4 dziury sama sobie wydłubałam naostrzonym pilniczkiem do paznokci kolczykiem

                              Ja w ten sam sposób zrobiłam sobie 6 dziurek w uchu No ale co się dziwić, przecież nawiedzona podobno jestem 😉

                              Milena miała przebijane uszka po skończeniu roku. Nie płakała. Nie przeżyła traumy. Nie było histerii. Uważam, że nie jestem nawiedzona i nie skrzywdziłam córki.

                              • Zamieszczone przez beamama
                                Ludzie, przecież wystarczy trochę wyobraźni…
                                Jak czasem czytam “moja 3miesięczna niunia ma przebite uszka i wygląda ślicznie” to mam ochotę zgłosić do prokuratury znęcanie się nad dzieckiem, słowo honoru.

                                -…

                                • Zamieszczone przez bubkaa
                                  -…

                                  Cześć bubkaa, przepraszam za psychiatrę 🙂
                                  Mam nadzieję, że kolczyki już wyjęte

                                  Staram się nabrać dystansu do tematu

                                  • Zamieszczone przez Olusia

                                    Ja w ten sam sposób zrobiłam sobie 6 dziurek w uchu No ale co się dziwić, przecież nawiedzona podobno jestem 😉

                                    O 6 dziurach w uchu zdecydowałas sama. Nie chce polemizowac czy to było mądre albo chociaż ładne. Twoja sprawa. Dziury w uszkach u twojej malenkiej córki też twoja sprawa. ale zacytuję wypowiedź pod którymi podpisuję się obiema rękami.
                                    [QUOTE=Beamama]Ludzie, przecież wystarczy trochę wyobraźni…
                                    Jak czasem czytam “moja 3miesięczna niunia ma przebite uszka i wygląda ślicznie” to mam ochotę zgłosić do prokuratury znęcanie się nad dzieckiem, słowo honoru.[/QUOTE]
                                    Tak dla mnie to nawiedzenie i mam takie same odczucia jak widzę to

                                    • Zamieszczone przez Eiffla

                                      Tak dla mnie to nawiedzenie i mam takie same odczucia jak widzę to

                                      …brak mi słów

                                      • Zamieszczone przez mamia

                                        …brak mi słów

                                        To jeszcze nic…..
                                        Wrzucam link, tam jest filmik, “nawiedzone” mamuśki to naprawdę najłagodniejsze określenie…

                                        • Zamieszczone przez beamama
                                          To jeszcze nic…..
                                          Wrzucam link, tam jest filmik, “nawiedzone” mamuśki to naprawdę najłagodniejsze określenie…

                                          Bea dzięki, ale nie zobaczę….
                                          Jakośtakoś to poniżej mojej możliwości…tolerancji na dziś.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ach te kolczyki – i nie tylko…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general