O rany, dziewczyny, ale mam dola. Caly dzien chce mi sie ryczec. Nie moge sobie poradzic z sytuacja rodzinna. Brat mojego meza jest chory (jest to choroba psychiczna) i ostatnio mial nawroty. Tak wiec, poniewaz mieszkamy w jednym miescie, to moj maz totalnie wypelnil swoj czas bratem. Moje samopoczucie jest niezbyt dobre, ciagle powracaja mdlosci, bol brzuszka itd, a tu nie ma mnie kto pocieszyc. Wiem, ze to brzmi egoistycznie, ale musze sie komus wyzalic, bo jak pojde do meza, to pewnie awantura gotowa. Nie chce wyjsc na samolubna krowe, ale przez te hormonki jest mi o wiele trudniej poradzic sobie z tym, niz normalnie. Na dodatek co zjem, to mi sie cofa, a jeszcze gardlo zaczyna mnie bolec. Buuuuhuhhuuuuu.
kobin,Konciu i
5 odpowiedzi na pytanie: ale mam dola
Re: ale mam dola
Nie martw się, wszystko będzie dobrze!
No normalne, ze twój mąż interesuje się swoim bratem, w końcu to jego najbliższa rodzina. Musisz mu delikatnie powiedzieć, że też potrzebujesz jego uwagi i wsparcia w trudnym dla Ciebie okresie. Powiedz mu, ze rozumiesz jego starania o brata ale i ty potrzebujesz jego uwagi i wsparcia, bo nosisz pod sercem wasze dziecko !
Powiedz mu, ze się żle czujesz i potrzebujesz jego ciepła i opieki, wkońcu będzie ojcem a dziecko jest teraz najważnieszje.
Więc głowa do góry
Buziaczki
Edysia z dzidzią (10.IX.2004)
Re: ale mam dola
Po to jest właśnie nasze forum, zebyśmy mogły sobie pogadać i sie powyżalać… Głowa do góry, mdłości niedługo przejdą i zaczniesz w pełni cieszyć się swoją kruszynką…A co do reszty- chyba masz prawo być odrobinkę egoistką. Pamiętaj, ze teraz to Ty i Twój szkrabek jesteście najważniejsi. Powiem Ci jeszcze tylko, ze ja miewam swoje małe depresje tak często, że zaczynam nie lubić sama siebie- a podejrzewam, ze wszyscy marzą, zebym w końcu urodziła
trzymkaj się!!!!
kasia i majowa dziewczynka
Re: ale mam dola
Dziekuje Edysiu za cieple slowa. Niestety z tym ojcostwem to dla niego nie nowosc 🙂 Mamy 2-letniego brzdaca. Wiec maz juz nie jest tak podekscytowany jakby to mialo byc pierwsze. Ale jakos sobie poradze. Pewnie porycze do poduszki, hehe.
kobin,Konciu i
Re: ale mam dola
Wlasnie, mi sie chwilami wydaje, ze maz mnie nie cierpi, i to mnie jeszcze gorzej dobija. Eh, zycie….
kobin,Konciu i
Re: ale mam dola
tak to jest czasami z facetami
jak masz ochote pogadac oto moj numer gadu gadu
517 3256
ZNAM TEN BOL BO M OJ PRACUJE 10 GODZ DZIENNIE A CZESTO JAK WRACA TO JEST TAK ZMECZONY ZE NIE MAM JAK Z NIM POGADAC
POZDRAWIAM
ANIA I FASOLKA
Znasz odpowiedź na pytanie: ale mam dola