Ale się wkurzyłam !!!

Byłam wczoraj u mojego ginka na wizycie, miły oczywiście jak zawsze. Co słychać Pani ANIU? ITP ITP.. takie tam pierdoły. Mówię mu, że od czasu do czasu twardnieje mi brzuch i że może coś na to poradzi, a on mi na to, że od czasu do czasu ma prawo twardnieć, OK ! nie ma sprawy. Proszę położyć się na kozetkę Pani Aniu, ok, no to się kładę, rospinam moją spódniczkę na szeleczkach, wystawiam brzucholek, posmarował doktorek mazidełkiem i jedzie, o tutaj są stópki, a tutaj serduszko,o a tutaj jest siusiak, oooooo! widzi Pani? Dziękuję to wszystko.(I tutaj myslałam,że mnie krew zaleje, to ja czekam cały prawie miesiąc, aby się czegoś dowiedzieć o dziecku, czegoś konkretnego, a on mi za pół min. usg każe płacić 50 zł?) Dobrze, że byłam tydzień wcześniej,u innego doktorka w szpitalu na USG D3 I WIEM, ŻE DZIECKO JEST ZDROWE I ŻE WSZYSTKO JEST OK, bo od niego to bym się chyba wczoraj nic nie dowiedziała, ja nie wiem, ale on do cholery chyba już Świętami żyje !! Wiecie co, normalnie mi mowę odjęło, język mi kołkiem stanął, jak można tak traktować swoje pacjętki? z tego wszystkiego już o nic go nie zapytałam, bo byłam taka wściekła że mówię wam, zdarzyło się to w sumie po raz pierwszy, no ale co z tego? przecież ja płacę i troszkę od tego lekarza wymagam, prawdea? Nastepną wizytę mam na 8 maja, ale następnym razem już mu nie podaruję, każę sobie pokazać wszystko!!! W dodatku mam łożysko na przedniej ścianie i nie mogę się kompać, kochać się i mam być raczej spokojna, bo jeżeli zacznę krwawić to będzie CC. Cholera, ale perspektywa ! Aha, u doktorka w gabinecie byłam dokładnie 3 min., mimo, że nikt już w poczekalni nie czekał !! Super co nie? Jak tam u was dziewczyny, napiszcie, bo mój ginek niźle mnie wczoraj wkurzył. Pozdrawiam. Uff, ale się rozpisałam.

Mama Kamilka i drugi siusiak termin 16-18 sierpień

22 odpowiedzi na pytanie: Ale się wkurzyłam !!!

  1. Re: Ale się wkurzyłam !!!

    Ja też bym się wkurzyła, ale nie darowałabym mu, za żadne skarby. 50 zł – 3 min – i co? No wiesz, że będzie synek, ale to tak naprawdę jest mało istotne. Chodzi o to by powiedział coś (przepraszam za slowo) konkretniejszego. Jak mój gin robi mi usg to nie ma bata, żebym o czymś nie wiedziała. Ostatnio nawet był “atakowany” pytaniami podwójnie, bo mąż był bardziej “ciekawski” niż ja. Być może doktorek myślał już o świętach i chciał jak najszybciej być w domku. Pewnie tak, więc nie ma co rozpamiętywać. Następnym razem sobie odbijesz, prawda?

    Duże Słoneczko dla Was.

    ,
    Aga i Niunia – 15.08.’03.

    • Re: Ale się wkurzyłam !!!

      Ja mam jedną ginekolog prowadzącą, a na usg za każdym razem trafiam na kogoś innego i każdy robi usg inaczej. Jeden dużo mówi i omawia, drugi prawie nic nie mówi (co jest najbardziej stresujące), kolejny omawia nawet najdrobniejszy szczegół – nie ma na to reguły. Ale niezależnie u kogo bym nie była usg trwa dosyć długo, dokonywane są wszystkie pomiary malucha, oceniania ilość wód płodowych, stan łożyska i parę innych rzeczy. Po takiej wizycie ma się wrażenie że naprawdę znają się na rzeczy.

      Pozdrawiam
      Ewa [10.07.2003]

      • Re: Ale się wkurzyłam !!!

        ja bym nie darowała! Płacisz-wymagasz! Czemu nic nie powiedziałaś? Chociaz w tych nerwach to sie nie dziwię… Moje wizyty trwaja minimum 30 minut i zawsze jestem pionformowana od A do Z. Może rzeczywiscie był przemęczony… Najwazniejsze, że dziecko zdrowiutkie!!!

        Izka 23.08

        • Re: Ale się wkurzyłam !!!

          Ja miałam to samo. Tyle tylko że nie płaciłam. Wkurzyłam się nieźle (na usg) i z tych nerwów zmieniłam doktorka. Teraz usg mam 29.04 – też mam za nie dać 50zł bo idę prywatnie. Ale będę wymagająca – już sobie postanowiłam. Nie zejdę z kozetki dopóki WSZYSTKIEGO dokładnie mi nie pokaże.
          Mam jednak nadzieję że trafię na kogoś konkretnego – bo właśnie nie zapytałam czy te usg robi mój prowadzący czy któryś z innych ginów.
          Ale narazie się nie przejmuję. Po co się wkurzać przed świętami !

          Dorcia i maluszek
          [17.08.2003]

          • Mój lekarz

            No ja mam super lekarkę. wyobrażcie sobie chodzę do PRYWATNEJ przychodni a chodze właśnie tam, bo akurat moja firma ma podpisaną umowę z tą przychodnią i za nic nie płacę. No więc wiem, że badanie + USG kosztuje tam 100 zł. Jestem wtej chwili w 30 tygodniu ciąży i pani doktor zrobiła mi JEDNO badanie USG w 7 tygodniu bodajże i to wsio…. każda wizyta u nie j trwa jakieś 5-7 minut. O NICZYM mi nie mówi, NICZEGO nie tłumaczy, nie mam pojęcia ile mam wód czy wogóle je mam, i gdyby nie moja dociekliwość (byłąm dwa razy na USG w innym gabinecie prywatnym i zapłaciłąm z własnej kieszeni po 50 zł) to dziś nie wiedziałabym czy dziecko czasem nie ma np. dwóch głów…. Al ei tak dużo rzeczy nei wiem… nie wiem w jakiej jest pozycji, nie wiem gdzie mam łożysko, nie wiem czy nie mam za cisanej macicy… nic kompletnie…. dodatkowo pani zrobiła mi cytologię – owszem, ale wyniku NIE MA do tej pory… Nie miałam też robionego tego słynnego badania na obciążenie glukozą….. I za każdym razem jak idę do niej i pytam o USG to zbywa mnie i mówi że tak często się go nie robi i że zrobi mi następnym razem…. Tym razem babie nie odpuszczę. a wizyta wygląda tak: wchodzę: on apyta z czym przychodzę, więc tłumaczę że przychodzę co miesiąc bo prowadzi moją ciąże, ona na to “aha”, potem siadam a ona ZA KAŻDYM razem pyta czy juz założyła mi kartę ciąży – na co ja odpowiadam cierpliwie zę tak i to już dawno, po czym przepisuje moje wyniki na kartę ciązy, rozbieram się, gmera mnie po brzuchu, coś tamw srodku ogląda, ubieram się i wychodzę i każe mi przyjść za miesiąc. bardzo żałuję ze z osczedności wybrałam takiego ginekologa… a teraz już nei chce mi się gho zmieniać. I naprawdę nie wiem skąd dobra opinia o niej (bo taką ma)

            • Re: Ale się wkurzyłam !!!

              moje wizyty u gin. wyglądają podobnie, tyle że chodzę państwowo, więc to mnie nie dziwi. Na usg połówkowym byłam prywatnie za 100zł, i byłam badana 50min!!! Wszystkiego dowiedziałam się ze szczególikami, no może poza płcią, ale nie to najważniejsze. A moja wspaniała gin. w 21 tyg. wcale nie zamierzała robić mi usg. Następna wizyta 09.05 czyli koniec 26 tyg. Ciekawe czy wtedy dojdzie do wniosku ze czas najwyższy na usg połówkowe?
              Jak to dobrze że wcześniej wszystko sprawdziłam gdzie indziej bo chyba umarłabym z niepewności. A tak spokojnie czekam co będzie na kolejnej wizycie.

              Ania i Maleństwo (10.08.03) 🙂

              • Re: Mój lekarz

                sorry, ale się uśmiałam – jakbym widziała przebieg swoich wizyt. Też ciągle jestem pytana czy mam kartę i nie wiem dlaczego ale mam zgłaszać się co 3 tyg. A jak byłam pierwszy raz ok. 6 tygodnia to nawet nie chciała ze mną rozmawiać. Powiedziała ze na tym etapie nic nie może stwierdzić i że mam przyjść za miesiąc! No i żebym jeszcze nie mówiła nikomu o swoim stanie bo to nic pewniego. Dobre, za tydzień była wigilia i co? miałam ukrywać to przed rodzicami??? Swoje i tak wiedziałam. Badania krwi i moczu mialam dopiero 2 razy, na kolejną wizytę będą 3 wyniki. O cytologii wiem tylko że jest dobrze. Na drugie usg też nie mogę się doczekać.
                Nie będę wyjaśniać czemu właśnie wybralam tę gin, bo to skomplikowane, ale na usg połówkowym byłam prywatnie i tam wywiedziałam się wszystkiego. I na pewno jeszcze tam wrócę po 30 tyg. dla własnego spokoju.
                Do 21 tyg. żyłam w strachu, ze tak jak piszesz “dziecko ma 2 głowy”, absurdalne, ale nie miałam zielonego pojęcia co i jak rozwija się w moim brzuszku.
                Ciekawe czy ja będę miała to badanie na obciążenie glukozą? Bo wr do tej pory nie miałam.

                pozdrawiam cieplutko i życzę słonecznych świąt.

                Ania i Maleństwo (10.08.03) 🙂

                • Re: Ale się wkurzyłam !!!

                  No widzicie dziewczyny? tak to właśnie jest z tymi lekarzami, widzę, że niektóre z was też n ie są zadowolone. Ja też mam zamiar jeszcze raz pójść do innego ginka, do tego co robił mi to D3, ok. 30 tyg., ponieważ tak mi poradził. Tam również płaciłam 50 zł., ale wszystko wiedziałam o dziecku, nawet ile waży i znam małego wszystkie wymiary i do tego mam nagrane dziecko na kasecie. Ot proszę jaka różnica. U jednego 3 min. 50 zł a u drugiego 30 min. +kaseta również 50 zł.Jednak lekarz, lekarzowi nie równy !! Test obciązenia glukozą też muszę zrobić, fuj okropne świństwo, oprócztego jeszcze stopień czystości pochwy i 8 maja na ponowną wizytę. No to teraz to ja mu dam popalić. POZDRAWIAM. PA. Piszcie jak to u was wygląda.

                  Mama Kamilka i drugi siusiak termin 16-18 sierpień

                  • Re: Ale się wkurzyłam !!!

                    Bosze Dziewczyny, ale horrory wypisujecie… dla mnie najgorszym przeżyciem jak na razie było kłucie przy pobieraniu krwi, chociaz było zrobione bardzo fachowo ale ja po prostu tak mam – wielka panika na widok igły 😉 Ale jak sobie pomyśle jak niektórzy lekarze “opiekują się” cięzarnymi to włos sie jeży….

                    Usianka i Bąbelek (9.XI.2003)

                    • Re: Ale się wkurzyłam !!!

                      Mój doktor też jest przemiły, ale jak dla mnie wizyty przebiegają stanowczo za szybko. Co prawda zawsze mam dłuższy wywiad u położnej przed wizytą, a sama wizyta u doktora polega na przeanalizowaniu mojej karty z już wpisanymi wynikami, oraz kartoteki, która jest w komputerze, później krótka rozmowa jak się czuję, następnie zaproszenie na fotel i usg (ostatnim razem byłam w 16-tyg. i jeszcze miałam robione dopochwowo).Usg robione jest błyskawicznie, tylko aby sprawdzić, wymiary i czy wszystko jest ok (chociaż była też podjęta wcześniej próba rozróżnienia płci, ale się nie powiodła). Później jeszcze raz krótka rozmowa przeanalizowująca rozwój dziecka, stan szyjki i macicy i wklepywanie do komputera poleceń odnośnie recept i badań, które mam zrobić (wszystkie te recepty i skierowania są drukowane w recepcji). Tak więc moje wizyty trwają przeciętnie 15-20 min, ale mam wrażenie, że są trochę zbyt pośpieszne (coś jak produkcja taśmowa w fabryce). Ale zawsze jestem informowana o stanie dziecka, zrobiono mi cytologię, za każdym razem mam robione usg więc chyba powinnam być zadowolona. Następne usg tzw. połówkowe mam 28.04 i tu uwaga: doktor zapowiedział, że mamy sobie zarezerwować więcej czasu, bo usg będzie dłuższe, bo musi wszystko dokładnie pooglądać (mamy przynieść kasetę VHS) i później nam objaśnić. Więc chyba jednak nie trafiłam tak źle. Aha, dodam, że do tego lekarza chodzę prywatnie i za każdą wizytę (+usg) płacę 60 zł.

                      Joanka (04.09)

                      • Re: Ale się wkurzyłam !!!

                        Nie na temat, ale mam pytanie, ktore nasunelo mi sie po przeczytaniu twojego posta: czy lozysko na przedniej scianie wiaze sie z tym, ze nie mozna sie kochac i kapac?? Ja mam lozysko na przedniej scianie i mi nic takiego lekarz nie mowil…

                        Dana i 19-sto tygodniowe Malenstwo (13.09.03 🙂

                        • Re: Mój lekarz

                          Moj lekarz też nie jest idealny. Robi USG na każdej wizycie (ciągle zapomina wpisać do karty, ze już było zrobione). Szczerze mówiąc to nie wiem czy to jest takie zdrowe dla dziecka. Natomiast ja od początku nie miałam ani jednego badnia ginekologicznego. Przepraszam, może z wyjątkiem jednego razu, kiedy pobierał “materiał” do cytoligii. Czy to tak powinno wyglądac???
                          Nawet ciąze stwierdzał za pomocą USG. Nie to, żebym się upominała, bo takie badnie to w końcu nic przyjemnego, ale nie wiem czy to jest normalne.

                          Pozdrawiam gorąco
                          Magda i Oleńka z terminem na 03.08

                          • Re: Mój lekarz

                            Hi hi hi czy to nie ten sam lekarz? Żenada…. Może wyglądamy jak okazy zdrowia i oni nas oczami prześwietlają?

                            Pozdrawiam i Wesołych Świąt!

                            • Ja to mam szczęście !!!

                              Ja chodzę do ginki, która ma prywatny gabinet w swoim domu ale ma podpisaną umowę z kasą chorych więc nic nie płacę. Jest naprawdę super, często do niej chodze bo mam problemy z ciążą co 2-3 tyg. i za każdym razem spędzam u niej 30-45 min. O wszystko mogę ją wypytać i zawsze sobie pogadamy o tym czy o tamtym. Ma u siebie USG i robiła mi badanie już chyba z 7 razy nie bacząc na koszty chociaż kasa jak mówiła płaci jej za każdą wizytę tylko 13zł. Pomimo to poświeca mi zawsze dużo czasu bez względu na to ile pacjentek jeszcze czaeka w poczekalni a zawsze tam ktoś jest. Widać więc że są jeszcze wspaniali i bezinteresowni lekarze!!! Cieszę się, że właśnie ona prowadzi moją ciążę i nawet jakbym miała za to płacić to bym z niej nie zrezygnowała. Jedynie co to drugie badania krwi i obiciążenie glukozą zrobiłam prywatnie aby jej niepotrzebnie nie obciążać kosztami. Pozdrawiam

                              Monika (29.06.2003)

                              • Re: Ale się wkurzyłam !!!

                                Ha ha ha USG połówkowe? Ja jestem w 30 tygodniu i takowego nie miałam. Pani doktor nie widzi potrzeby….. Pewnie zrobią mi drugie USG w szpitalu dopiero…. (na szczęście byłam już gdzie indziej)

                                • Re: Ale się wkurzyłam !!!

                                  Tak mam łożysko na przedniej ścienie i tego właśnie nie mogę robić(kąpiele,sex itp,itp), też mnie to zdziwiło, bo inny lekarz, który robił mi D3 nic mi takiego nie mówił. Powiedział tylko tyle,że jedne kobiety mają z przodu inne z tyłu i w niczym to nie przeszkadza. I widzisz? bądz tu człowieku mądry. Wiecie co, ja nawet nie wiem w jakim stanie jest moja szyjka, a w pierwszej ciązy miałam w 7,5 mieś już miałam rozwarcie na 2 palce i wylądowałam w szpitalu, oczywiście tam kiblując do porodu. EEHHHHHHH JAKA JA JESTEM WŚCIEKŁA. Pozdrawiam.

                                  Mama Kamilka i drugi siusiak termin 16-18 sierpień

                                  • Re: Ale się wkurzyłam !!!

                                    No wlasnie moj lekarz tez mi nic na ten temat nie powiedzial, a zwraca uwage i ufam mu.

                                    Aleksandra i MK (14.08.03)

                                    • Re: Ale się wkurzyłam !!!

                                      Mnie wkurzyła lekarka na pierwszej wizycie i więcej do niej nie poszłam. W końcu płacę i nie lubięj ak mnie ktoś zbywa. Moja obecna gin. wszystko mi tłumaczy, nigdy się nie spieszy i jest bardzo OK. Płacę 70zł lub 100 jeśli robi mi USG. Po tym co przeczytałam, to chyba dużo. A ile wy płacicie?

                                      • Re: Ale się wkurzyłam !!!

                                        ja place 60za wizyte, 50 za USG, 30 za cytologie itd…
                                        chodze prywatnie i na razie mysle ze lekarz jednak jest ok.
                                        Dziewczyny! jednak mysle ze mimo zaufania do lekarza powinnysmy trzymac caly czas reke na pulsie i domagac sie tego co nam sie nalezy. Jesli nie gadaja zbyt duzo to pytac, jesli nie robia polowkowego albo jakichs badan to sie o nie upomniec.
                                        Dzieki temu forum mozemy sie wczesniej dowiedziec czego i jakich badan mozemy oczekiwac od lekarza w danych miesiacach ciazy i powinnysmy to wykorzystac
                                        pozdrawiam

                                        Ania 26.09.03

                                        • Re: Mój lekarz

                                          poczatkowo tez chodzilam do przychodni ale jak zobaczylam jak pani doktor olewa sobie wszystko to szybko zmienilam lekarza.
                                          Juz przy pierwszej wizycie powiedziala ze ciaza jest zagrozona nie robiac wlasciwie zadnych badan tylko na tej podstawie ze nie bolaly mnie piersi!!! Teraz wiem ze przeciez nie musza!
                                          Powiedziala ze ciaze jej strasznieLECA!!! i tez zebym sie jeszcze nie chwalila!!!!! Wyszlam tak roztrzesiona i zalamana ze sobie nie wyobrazacie.kazala mi chodzic do pracy i ledwo uprosilam zwolnienie na 2 tyg.
                                          Potem u innego specjl.okazalo sie ze ciaza jest rzeczywiscie zagrozona bo mam krwiaki i ze absolutnie nie moge chodzic tylko lezalam przez jakis czas. Bez problemu dostalam zwolnienie, leki na podtrzymanie.
                                          Ciesze sie ze tak sie wszystko potoczylo ze szybko sie zdecydowalam na zmiane lekarza, poki nie bylo za pozno….
                                          Mysle jednak ze sa rozni ludzie – wszystko zalezy od tego jakim nasz lekarz jest czlowiekiem….
                                          pozdrawiam

                                          Ania 26.09.03

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ale się wkurzyłam !!!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general