mam pytanko
czy któraś z was zauważyła po ciąży jakieś nasilone reakcje alergiczne na biżuterię????
u mnie przed ciążą żadnych reakcji na pierścionki i kolczyki-przeważnie nosiłam złoto
w tej chwili zero kolczyków bo uszy ropieją i zero pierścionków-bo robią mi się takie małe pęcherzyki-swędzące cholery,które się rozlewają na większy obszar skóry a później jak się goją to skóra w tym miejscu jest wysuszona
wiecie może czym to potraktować-bo w tej chwili noszę obrączkę na łańcuszku
i walczę z krostami
czy może to byc też np. uczulenie na jakieś środki czyszczące,które dostają się pod pierścionek?????
7 odpowiedzi na pytanie: alergia pociążowa na biżuterię-czy to możliwe?
ja po ciązy mam nasilone reakcje na własny pot – swędząca wysypka
uczulenie na złoto jest możliwe
środki czyszczące drażnią skórę, dlatego skóra na dłoniach może bardziej reagować
mysle że najlepiej będzie jak pójdziesz do specjalisty
Mi po ciążach wyszło coś w rodzaju alergii na surowe ziemniaki i cebulę.
Po obieraniu ziemniaków dostaję takiej swędziawki dłoni, że cholery dostaję i nic nie pomaga, przechodzi po jakiejś godzinie. A już najgorzej jak taki ziemniak pryśnie mi w oko, mam “piach” pod powieką, pieczenie i zaczerwienienie przez pół dnia.
A po krojeniu cebuli mnie dusi. Strasznie ciężko mi się oddycha, aż boli. Przechodzi po kilku godzinach.
Mąż myśli, że to tylko moja wymówka na “nie obieranie”
mi się robi coś takiego od sztucznej biżuterii, złoto i srebro jest ok, ale miałam tak też przed ciążą
Ja przed ciążą nie miałam żadnej alergii, mogłam poubierać nie wiadomo co i z czegi 😀 Podczas ciąży nie nosiałam pierścionków i obrączki, bo mi paluchy puchnęły strasznie. A po ciąży niespodzianka…kolczyki założę – ropieją mi dziurki w uszach, branzoletka…wyskoczą mi jakieś krostki, swędzą okropnie, takie czerwone plamy, póżniej strupki… i od 2 dni mam to samo na pluchu po pierścionku który noszę już od lat… Dodam że nosze tylko złoto i srebro, nawet na to mnie uczuliło po ciąży..:(
Mam alergię którą nabyłam podczas drugiej ciąży. Dlatego biżuterii nie noszę wogóle. Wolę to niż walka z raną pod obrączką.
ja miałam straszne uczulenie na rekach – nie wiem od czego ale raczej od chemii. – przez ciąze i karmienie (a dokładnie dwie ciąze i karmienia z przerwą miedzy ciązami). potem mi przeszło
kurczę-a ja swoją obrączkę lubie baaaaardzo-i chciałabym ją nosić-a tu klops:(
Znasz odpowiedź na pytanie: alergia pociążowa na biżuterię-czy to możliwe?