Ależ ohydne kłamstwo w necie…

Moja koleżanka pisze bloga.
A ponieważ jest duszą artystyczną, aktorką i w ogóle cudnym człowiekiem blog jest fantastyczny i odwiedza go wiele osób.
I właśnie u niej w ulubionych linkach znalazłam bloga niejakiej hestii, bardzo piękny, poetycki, wciągnęłam się.
Dziewczyna zachorowała na śmiertelną chorobę, setki odwiedzających płakało, modliło się, trzymało kciuki, bo taka młoda, bo synek, bo życie przed nią.
Wpisy coraz smutniejsze, nawoływania, żeby walczyła, nie poddawała się, w końcu po dłuższej nieobecności (szpital) napisała, że czuje, że odchodzi, że jest już gotowa….
Ktoś z rodziny napisał, że odeszła….
Ludzie płaczą, widać, że naprawdę zżyci ze sobą, proszą o adres, chcą przyjechać na pogrzeb.
Po paru dniach od śmierci hestia wpisuje się w komentarzach mojej koleżanki…
Podobno to wszystko lipa, nie wiadomo czy taka osoba istniała naprawdę, ktoś się nieźle bawił….
Net jest bardzo niebezpieczny, właściwie można wmówić wszystko wszystkim, i chyba nikomu nie można wierzyć….
Może połowa z nas z nudów pisze głupoty i udaje tego kim nie jest?
Niedawno jedna z foumowiczek, która na długo zniknęła z Forum, zapytana przeze mnie co się dzieje i gdzie się podziewa napisała, że Forum kosztuje ją zbyt wiele emocji i strasznie przeżywa czyjeś problemy, a sama ma obecnie zbyt wiele własnych, żeby martwić się kimś i po prostu nawet nie wchodzi na Forum….
Może nie warto? Tak się emocjonować?
Tak mi jakoś smutno się zrobiło, wiem, że dziewczyny są w porządku, trochę poznałam osoboście, parę mi bardzo pomogło, choć jestem na Forum dopiero niecały rok…
Ale ten przekręt na blogu mnie zniesmaczył…
Chyba nie trzeba być tak ufnym i… Naiwnym?

35 odpowiedzi na pytanie: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

  1. Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

    Do wszystkiego trzeba mieć zdrowy dystans. Do tego co można znaleźć/przeczytać w necie zwłaszcza 🙂

    Kaśka i Mikołaj

    • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

      Dobrze powiedziane!

      Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

      • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

        No masz rację, oczywiście, tylko czasem trudno powściągnąć emocje…..
        A z drugiej strony np nasze Forum, czytać i zlewać?
        Ja jakoś przeżywam problemy dziewczyn…..czasem tragedie…i wierzę wszystkim….

        • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

          Czasem tak, czlowiek sie wciaga, ale znamy sie juz tutaj tak dlugo, niejednokrotnie zawiazaly sie miedzy nami przyjaznie nie tylko w swiecie wirtualnym. To forum ma wybitnie swoja moc, tak uwazam. Czasem sie czlowiek wyzali, czasem dowie wielu madrych rzeczy, czasem znajdzie odpowiedz na nurtujace pytanie. To cos innego, niz blog, czyli jakby pamietnik, ktorego prowadzenia w necie na forum publicum sensu nie potrafie zrozumiec. Nie krytykuje ludzi, ktore cos takiego prowadza, ale to nic dla mnie. Ewentualnie blogi dzieciece, kiedy to rodzice chwala sie swoimi pociechami i z reguly zakladane sa dla najblizszych i przyjaciol, ktorzy sa daleko. !

          Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

          • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

            Beatka nie wiem jak trzeba byłoby lubić kłamstwo, zeby robić sobie takie jaja. Po prostu trzeba być już chyba takim człowiekiem,żeby bawić się czyjąś ufnością. Przykra jest ta nieszczerość ludzka 🙁

            • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

              A ja bym tak do końca nie skreslała tej całej tragicznej sytuacji, twierdząc, że to lipa i kłamstwo…chyba, że macie 100% dowody na to, że tak jest.
              Może tak własnie się stało, dziewczyna zmarła, a ktoś podły w tej chwili podaje się za nią, albo po prostu używa takiego samego nick’a, robiąc sobie w tej chwili za przeproszeniem jaja.
              Wiele razy zauważyłam na blogach, że ktoś udaje kogoś, kto np. wpisywał się bardzo długo, był miły, a nagle z tego samego nick’a zaczynają napływać obraźliwe komentarze…
              osobiście się z tym nie spotkałam, ale na blogach, które odwiedzam wiele razy coś takiego widziałam. Dlatego nie dziwię się, że niektórzy zakładają hasła i dają dostęp zaufanym.

              Ania i

              • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                Do wszystkiego trzeba podchodzić z dystansem, a przede wszystkim do tych osób, których sie osobiście nie zna.

                Edysia & Natalka 2l 10m

                • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                  Blog to własnie pamietnik, tylko pisany w necie, ja sama taki prowadze ale dostęp do niego mam zablokowany i wchodza tam tylko takie osoby, które znam i dałam im dostep do niego.

                  Edysia & Natalka 2l 10m

                  • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                    Bardzo przykra 🙁
                    I mnie łezka poleciała kiedy dowiedziałam sie o jej “śmierci”…

                    • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                      Przykre, jak ludzie oszukuja w necie 🙁
                      w realu tez na takich oszustow mozna trafic niestety.

                      • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                        A co ja napisalam? Wiem co to jest blog i i tak nie rozumiem ludzi, ktorzy opublikowuja swoje najskrytsze mysli, bo czy nie o to chodzi w pisaniu pamietnika?

                        Agata i Olivia 27.07.04 i Victoria 08.03.07 :-))

                        • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                          Beatko to podobnie jak z angażowaniem siew zwiazek.
                          Podejmujesz decyzję, ze wchodzisz w to, zakładasz, ze druga osoba bedzie trzymała sie zasad ale… życie tworzy scenariusze wiec siłą rzeczy załokładasz, że mozesz zostać oszukana.
                          I co nadal w to wchodzisz?
                          No właśnie jezeli odpowiedź brzmi: tak to piszesz, angażujesz siemajac świadomosć, że ktoś moze wytrzeć sobie Toba buty albo nakręcic Cie na własnie taka historyjkę jaka opisałaś.

                          Beatko w necie można spotkac naprawdę cudownych ludzi ale tez sa tacy, którzy żerują na czym sie da i trzeba o tym pamietac.

                          Jonatan

                          • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                            mozna stracic na moment wiare w ludzi, prawda?

                            Marta &

                            • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                              Pomyslalam podobnie jak nucha.
                              Czy jest 100% pewnosci, ze to ta sama osoba?

                              • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                                JA też przeżywam,i przez to mało piszę.Ale ufam,czytam,wspieram mimo wszystko.

                                • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                                  prawda 🙁


                                  Izka i…

                                  • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                                    nie pomyslalabym, ze ktokolwiek moglby robic sobie takie “jaja”
                                    co w tym smiesznego?
                                    w jakim celu?
                                    po co?
                                    co na tym zyskal?
                                    bawil sie uczuciami innych?
                                    ochydztwo.
                                    ale internet taki jest – i ludzie tacy są – okropni
                                    takie jest niestety zycie 🙁

                                    • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                                      To faktycznie smutne co piszesz. Ktos musial czuc sie bardzo niedowartosciowany w zyciu zeby posunac sie do czegos takiego…. Grac na cudzych uczuciach… nieladnie…
                                      Nasowa sie pytanie: jakie zagrozenie ma dla naszych maluchow??? Wiele sie slyszy o pedofilach naciagajacych dzieci przez internet. Lub teraz ta hstoria z tymi lekarzami w Stanach i Angli…

                                      • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                                        Też tak mogło być, ale z kolei ja sobie myślę, której ciężko chorej osobie chciałoby się prowadzić bloga w necie? Przecież ma się wtedy zupełnie co innego w głowie….


                                        Cyprianek (listopad 2005)

                                        • Re: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                                          A można użyć czyjegoś, istniejącego już nicka?
                                          Pytam, bo nie znam się zupełnie, na Forum się nie da….

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Ależ ohydne kłamstwo w necie…

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general