AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

Może kogoś zainteresuje i zdąży choć część obejrzeć:Program Nasze DzieciODCINEK pt. FAS
>FAS czyli alkoholowy zespół płodowy – choroba mało znana czy może okryta tajemnicą? Jej przyczyną jest spożywanie przez matkę alkoholu w okresie ciąży. Dzieci z FAS mają nie tylko trudności w szkole, trudności ze skoncentrowaniem się i pamięcią, ale także nie potrafią rozwi±zywać
problemów ani rozróżnić dobra od zła. Tylko odpowiednie leczenie może sprawić, że dzieci te unikną w przyszłości np. kolizji z prawem, nie wpadną w różne nałogi i będą mogli uczestniczyć w życiu społecznym. Ale, czy są w Polsce lekarze, którzy znają FAS i wiedzą jak go leczyć? Czy istnieją programy pomocy dla chorych dzieci i ich rodziców? Na powyższe
pytania spróbujemy odpowiedzieć w trakcie programu. Zastanowimy się także, czy istnieje bezpieczna dawka alkoholu, którą kobiety mogą zażywać nie ryzykując zdrowia dziecka.”

>Telewizja POLSAT, niedziela 17.10.2004 r. godz. 23.00

Trochę poprawiłam, bo wklejałam w pośpiechu i wyszły krzaki.
Ciekawy i wyczerpujący temat program. Warto.

22 odpowiedzi na pytanie: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

  1. Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

    CZY KTOŚ TO WIDZIAL?

    ,

    • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

      Niestety nie oglądałam tego programu. Ale znam dwójkę takich dzieci. To prawda, mają ogromne trudności w szkole, trudności z koncentracją, pamięcią. Nie słyszałam natomiast o niemożności odróżniania dobra od zła przez dzieci z tym zespołem. To straszne. Jest przecież wiele matek nie stroniących od alkoholu w ciąży…

      Słyszałam kiedyś, że nawet odrobina alkoholu może uszkodzić płód. Nie wiem, co o tym myśleć, bo wielu lekarzy poleca lampkę wina czy odrobinę piwa od czasu do czasu. Ja bałam się alkoholu jak ognia.

      Marta i Lenka 15.01.2004

      • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

        Specjaliści zdecydowanie wypowiadali się przeciwko jakimkolwiek dawkom alkoholu a szczególnie w okresie organogenezy (czyli 1 trymestr). Nie ma dowodów na to, jakoby lampka wina, czy piwo pomagały i zwyczajowe zalecanie ich nie ma podstaw naukowych. Są natomiast dowody na szkodliwe działanie alkoholu i nigdy naprawdę nie wiadomo jaka dawka dla konkretnego płodu może się okazać tą krytyczną, decydującą o całym jego rozwoju i przyszłym życiu:-(

        • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

          Chyba tylko ja oglądałam…

          • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

            No właśnie i to jest trochę dziwne… Bo przecież jeszcze jakiś czas temu normą było, że kobiety odkrywały swoją ciążę w 2-3 miesiącu… Dopiero teraz mamy możliwości odkrycia ciąży już 2 tygodnie po zapłodnieniu. Czy więc nalezy założyc, że większość z nas może być dotknięta skutkami spożywania przez nasze mamy alkoholu w 1 trymestrze ciąży?

            Myślę, że ten program miał być ku przestrodze. Takie przerysowanie tematu, żeby każdemu trafiło to do serca. Rozumiem to, bo wiem, jak wiele kobiet nie rozumie co to jest umiar, ale chyba nie można dać się zwariować.
            Alkohol towarzyszy człowiekowi od tysięcy lat…

            To wszystko przywodzi mi na myśl bardzo sporną kwestię antybiotyków… I tezę, że są bardzo szkodliwe dla płodu i dziecka – karmionego piersią. A przecież nie wszystkie.

            Jest jeszcze kilka mitów. Np. o szkodliwości picia kawy przez kobiety w ciąży.

            Myślę, że do wszystkiego trzeba podchodzić zdroworozsądkowo… Nie należy w ciąży i w czasie karmienia pić alkocholu, ale przecież lampka wina czy małe piwo od czasu do czasu nie mają nawet wielkiej szansy dotrzeć do płodu, czy dziecka… co innego butelka 🙁

            Nie dajmy się zwariować. Nie wszystkie programy przedstawiają faktyczny stan badań klinicznych… A to co mówili w tym programie to są byc może tylko poglady – zdeterminowane przez dziesiątki dzieci z rodzin dotkniętych problemem alkoholowym… Rozumiem zatem ich chęć nastraszenia ogółu społeczeństwa 🙂

            Szymon <img src=”/upload/4/0/_314085_n.jpg”>

            Edited by Laminja on 2004/10/19 20:12.

            • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

              “Czy więc nalezy założyc, że większość z nas może być dotknięta skutkami spożywania przez nasze mamy alkocholu w 1 trymestrze ciąży? ”
              Nie wydaje mi sie- ciekawe naszych mam pilo alkohol w pierwszym trymestrze.

              “Alkochol towarzyszy człowiekowi od tysięcy lat… ”
              Hmmm…penicyliny tez przez tysiace lat nie bylo, podobnie wielu innych odkryc a ludzie zyli…kiepski ten Twoj argument- bo co mianowicie z niego wynika?

              Ciekawe, co znaczy, ze “lampka wina czy małe piwo od czasu do czasu nie mają nawet wielkiej szansy dotrzeć do płodu, czy dziecka”?
              Ze zostana blyskawicznie zmetabolizowane? hehe…

              Wiesz, dlaczego u malych dzieci, karmionych przez matki pijace alkohol, stwierdza sie wieksza zawartosc alkoholu we krwi niz u tychze matek? Bo nie maja one enzymow zdolnych ten alkohol metabolizowac. Dlatego argument “tylko lampka wina” dobry jest dla doroslego czlowieka. Lampka wina dla dziecka to nie to samo co lampka wina dla matki.

              A nudne gadki o antybiotkach…wiesz co- antybiotyk ma czemus sluzyc, przynajmniej jest oczekiwany jakis plus, a alkohol? Czemu ma sluzyc w przypadku ciezarnej kobiety? Poprawie nastroju? Jesli tak, to sprawa jest powazniejsza:).
              Pozdrawiam,

              Monika i Jaś

              • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                Zgadzam sie z Toba w 100%.

                Monika i Jaś

                • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                  Moni spokojnie 🙂 Ja zgadzam się z Laminją. Bez przesady. Pewnie, że nie wiadomo, jaka dawka alkoholu może zaszkodzić. Sama bałam się ogromnie, bo nie wiedząc, że jestem w ciąży wypiłam pół małej szklaneczki piwa 🙂 Ale nie można wzbudzać nadmiernego strachu u kobiet, które nie wiedząc, że w brzuchu rośnie im mały człowiek, pozwoliły sobie na odrobinę alkoholu (czasami na trochę większą ilość). Prawdę mówiąc wśród moich znajomych, nie ma takich, które podczas ciąży nie wypiłyby choć lampki wina. Wszystkie mają zdrowe dzieci. Nie wszystkie ciąże są planowane, nie wszystkie kobiety dowiadują się o nich w pierwszym m-cu. Czasami dopiero w 3 odkrywają, że są w ciąży. Dam sobie rękę uciąć, ze większość z nich w tym czasie miała kontakt z alkoholem. To nie znaczy, że mają do rozwiązania drżeć o dziecko, zamartwiać się, że płód został uszkodzony. Do wszystkiego trzeba podejść z rezerwą…

                  Tak jak pisałam, znam dzieci, które dotnięte są zespołem, o którym mowa. Ale to są dzieci alkoholiczki. To zupełnie inna bajka.

                  Marta i Lenka 15.01.2004

                  • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                    no wlasnie sama nie wiem ktora teoria jest mi blizsza, szczegolnie, ze niedawno rozmawialam z lekarzem, ktory sie habilitowal z wplywu alkoholu na kobiety ciezarne. Tak na prawde nie ma badan potwierdzajacych, ze kieliszek wina czy lyk piwa jest ok, a ten pan dr twierdzil, ze odwrotne (ze szkodza) a i owszem – tyle, ze nie w Polsce.
                    Ja w kazdym razie w kolejnej ciązy (o ile, hehehe) nie bde pila wogole.
                    pozdrawiamy
                    emalka i Zuzka, ur.21.04.03

                    • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                      Wisz co Monika, nie rozumiem Twojej odpowiedzi…

                      Napisałam to wszystko, bo wydaje mi się, że nie należy demonizować. Emalka pisze, że robino badania nadające negatywny wpływ alkocholu na płód/dziecko, ale kto wiem, może za kilka miesięcy ktoś odkryje pozytywne efekty spożywania małych dawek alkoholu w ciąży i podczas karmienia…

                      Jednak nade wszystko podkreślam chodzi mi o sporadyczne spożywanie małych dawek alkoholu – raczej niskoprocentowego Bo jeśli mała dawka jest przyjmowana regularnie oczywiście ma negatywny wpływ na płód/dziecko. Z resztą chyba każdy lekarz ginekolog odradza picie nawet małych dawek alkoholu w 1 trymestrze ciąży… A co do procesu metabolizacji – niestety nie jestem ekspertem, ale staram się myśleć. I wydaje mi się, że jeśli kobieta wypije kieliszek wina do kolacji to do płodu dotrze naprawdę znikoma ilość alkoholu. Więc nie atakuj mnie proszę, bo ja wyraziłam swoje poglądy a niie autorytarny sąd. A żeby nie być gołosłowną zapytałam dziś kilku pediatrów-neonatologów i oni potwierdzili to co napisałam. Bo gdyby patrzeć na to w Twój sposób – tak radykalnie, to większość produktów zawiera substancje szkodliwe… Wiesz ile chemii spożywamy każdego dnia?

                      Są poprostu różne teorie – np. taka, że farbowanie włosów w czasie ciąży szkodzi dziecku. Rzeczywiście picie alkoholu jest szkodliwe, ale od pewnej dawki. Czy mam rozumieć, że Ty w czasie ciąży nie łyknęłaś ani kropli alkoholu? Bo radykalny ton Twojej wypowiedzi na to by wskazywał 🙂

                      Jednak wracając do tego co Ty napisałaś – w odniesienu do pokolenia naszych mam. Myślę, że sporadycznie większośćz nich spożywała alkohol. Bo nie wierzę, żeby w tym czasie nie trafiały się urodziny czy imieniny…

                      Ale ja sobie mogę pisać, bo mnie ta sprawa nie dotyczy 😉 Nie lubię żadnego alkoholu, więc nie piję go wcale. Nawet toasty przy ważnych okazjach są dla mnie męczarnią 🙂

                      Natomias rozumiem autorów tego programu. Chcieli zaszokować społeczeństwo. Przedstawić najostrzejsze przypadki, żeby przeciwdziałać lekceważeniu tego tematu. Ale musiałaby posłuchać dokładnie co zostało powiedziane, bo póki co dywaguję bez głębszej znajomości tematu – gdyż programu nie widziałam.

                      Do nudnej gadki o antybiotykach powracać nie będę 🙂

                      pozdrawiam

                      Szymon <img src=”/upload/4/0/_314085_n.jpg”>

                      • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                        Ja też nie wiem 🙂 Wiem tylko, że nie powinno się demonizować… I choć ja tego problemu nie mam bo nie piję alkoholu – bo mi nie smakuje, rozumiem wiele kobiet – które podczas ciąży wypiły kilka razy lampkę wina do kolacji czy małe piwo. Rozumiem ich sters – jako reakcję na takie słowa z ust profesora nauk medycznych. Wiele z nas nic sobie z tego nie zrobi, ale będą i takie, który wyrzuty sumienia i rozterki skutecznie zatrują życie (przynajmniej na jakiś czas) i właśnie z myślą o takich osobach zamieściłam w tym wątku swoją opinię – osobistą i subiektywną. Ale ponieważ miałam okazję dziś potwierdziłam swoje przypuszczenie i kilku pediatrów z jednego z warszawskich szpitali.

                        A badania są badaniami. Owszem zły wpływ alkocholu na rozwijajace sie dziecko czy płód jest niezaprzeczalny, ale są pewne wartości progowe… Itd. Długo moznaby o tym rozprawiać.

                        Myślę, że trzeba mieć dystans. Gdyż co roku pojawiają się dzisiątki różnych teorii, część jest potwierdzana część obalana. Tym nie mniej jednak nie można dac się zwariować. Jeśli któraś piła alkochol będąc jeszcze w stanie błogiej nieswiadomosci co do ciąży nie powinna sobie teraz tego wyrzucać. ten program miał wstrząsnąć tymi, którzy zupełnie bagatelizują temat, a nie wpędzić w wyrzuty sumienia 98% matek 🙂 Bo chyba większość miała okazaję wypić choćby kieliszek wina…

                        pozdrawiam serdecznie
                        Ania

                        Szymon <img src=”/upload/4/0/_314085_n.jpg”>

                        • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                          Zgadzam się z Tobą.

                          Jeżeli chodzi o ciążę to dowiedziałam się o niej bardzo wcześnie i przez pierwsze 4, prawie 5 miesięcy nawet nie zamoczyłam ust w alkoholu, nawet w szampanie, chociaż byłam na 3 weselach
                          Potem pogorszyła mi się morfologia i lekarz “zalecił” mi od czasu do czasu lampkę czerwonego wina.
                          Rzadko bo rzadko, ale czasem wypiłam to wino rozcieńczone pół na pół z wodą.
                          Nie wiem czy to akurat to pomogło, ale wyniki krwi miałam rewelacyjne.

                          Nie zachęcam nikogo do picia alkoholu. Uważam tylko, że w żadną stronę nie należy przesadzać.


                          Ola i Ulcia (24/03/04)

                          • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                            Alez ja jestem spokojna:).
                            Nie bylo moja intencja straszenie kogokolwiek- sama tego nie znosze. Poza tym glownie chodzilo mi o przypadki, kiedy kobiety WIEDZA JUZ, ze sa w ciazy i pija alkohol. Pytam- PO CO? Nie twierdze oczywiscie, ze lampka wina czy szklanka piwa szkodzi. Tylko… No wlasnie- po co? Dla mnie jest to nie do przyjecia. Jest to moje osobiste zdanie i mam do niego prawo, jak rowniez do jego wyrazania:). Na koniec- przesada nie jest dobra, ale w tej sytuacji lepiej przegiac w strone, w ktora jak uwazacie ja przeginam, niz w druga- chyba sie ze mna zgodzisz.
                            Pozdrawiam serdecznie:)),

                            Monika i Jaś

                            • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                              I tu się z Tobą zgadzam (choć wcześniej nie wyraziłam swojego zdania). Takie programy są po to, by uwrażliwiać ludzi na potencjalne problemy. Skoro nie wiemy jaka dawka już jest szkodliwa, to lepiej nie narażać dziecka świadomie na uszkodzenia.
                              Mam koleżankę, która w ciąży(nie jedynej) z synkiem sporo popijała – topiła smutki. Jest nadpobudliwy a na twarzy możnaby się dopatrzeć rysów charakterystycznych dla FAS. Czy to efekt alkoholu? A może i tak taki by się urodził? Nie wiadomo…Ale jedno jest pewne – lepiej zapobiegać, niż leczyć.

                              • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                                Czego konkretnie nie rozumiesz?

                                Nikt nie mowi o demonizowaniu. Nie wydaje mi sie, ze moja postawa jest radykalna. Chodzi mi o kobiety, ktore wiedza juz, ze sa w ciazy. Na dzisiejszy stan wiedzy wiadomo, ze alkohol szkodzi- nie wiadomo, jaka ilosc. Zapewne nie jest to lampka wina czy butelka piwa. Skoro nie wiadomo- po co ryzykowac? To jest naprawde krotkie pytanie- PO CO? I o to dokladnie mi chodzi. Nie rozumiem Twojego argumentu o ilosci pochlanianej w ciagu dnia chemii (ale to moj problem:)). Zauwaz, ze wiekszosc rzeczy, z ktorymi mamy do czynienia codziennie, a ktore moga byc potencjalnie szkodliwe, sa to rzeczy, ktorych albo nie mozemy uniknac, albo maja one czemus sluzyc. Jak ma sie do tego alkohol? Nawet lampka wina?
                                Zapewne jednorazowa lampka wina nie szkodzi. BYC MOZE nie szkodzi lampka wina na miesiac. Nie wiadomo, jak jest z lampka wina co tydzien. Zapewne lampka wina codziennie moze byc szkodliwa- nikt nie wie, gdzie przebiega granica. Skoro nie wiadomo- znow zadam to pytanie- po co?

                                Tak, w czasie ciazy nie lyknelam kropli alkoholu. I wcale nie uwazam, ze z tego powodu jestem “radykalna”. Lecz jesli nawet- to w tej konkretnej sytuacji lepiej jest przegiac w “moja” strone niz w inna.
                                Jesli chodzi o metabolizm, szczegolnie CZAS metabolizowania alkoholu- moze zapytaj jutro kilku specjalistow, np fizjologow- bedziesz zaskoczona:)
                                Naprawde poczulas sie atakowana? Wydaje mi sie, ze moja odpowiedz nie byla agresywna- fakt, poglady roznia sie od Twoich, ale to nie oznacza ataku, chyba sie zgodzisz…
                                Dyskusja to z zalozenia wymiana ODMIENNYCH pogladow. Nie czuje sie atakowana, jesli ktos ma inne od mojego zdanie.
                                Co bylo takiego agresywnego w mojej wypowiedzi, ze poczulas sie atakowana?
                                Kazda z nas ma jakies poglady, moje sa akurat takie a nie inne, mam prawo do ich wyrazania, to wszystko. Gdzie tu miejsce na atak???
                                Uff….
                                Pozdrawiam serdecznie:),

                                Monika i Jaś

                                • link o FAS- przeczytajcie, zanim..

                                  najlepszy jest wstep- calkowita konkluzja:
                                  “Alkohol i ciąża.
                                  Nie ma bezpiecznego okresu w ciąży.
                                  Nie ma bezpiecznej dawki alkoholu.
                                  Nie ma bezpiecznego alkoholu
                                  KONIEC.”
                                  reszta pod tym linkiem

                                  Monika i Jaś

                                  • Re: link o FAS- przeczytajcie, zanim..

                                    No właśnie – i o czym tu dyskutować?
                                    Przy okazji wstawiam aktywny link
                                    [Zobacz stronę]

                                    • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                                      Monika, ok 🙂 Ja w sumie bałam się alkoholu w ciąży jak ognia. Ja nie wiem, jaka ilość może dzidziusiowi zaszkodzić. Pewnie odrobina nie, większa ilość na pewno. Pamiętam, jak z przerażeniem patrzyłam na koleżąnkę, która będąc w 4 m-cu wypiła 2 kieliszki wódki na imieninach. Ja wtedy nawet o dziecku nie myślałam jeszcze. Ale w głowie mi się nie mieściła taka bezmyślność. I wciaż mi się nie mieści. Ale ciężarna pijąca lampkę wina nie szokuje mnie. Nie mniej jednak zgadzam się z Tobą, że lepiej dmuchać na zimne.

                                      A na odpowiedź “po co?” może być tylko jedna mądra odpowiedź: żeby morfologia się polepszyła 🙂 Piszę to całkowicie pważnie. Jak już któraś dziewczyna tu napisała, czasami lekarze zalecają łyk czerwonego wina od czasu do czasu.

                                      Życzę lekkiego porodu!
                                      I też pozdrawiam serdecznie 🙂

                                      Marta i Lenka 15.01.2004

                                      • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10,

                                        Tylko dlaczego w niedziele jest ten program? Moj Mirek do pracy rano i zagania nas wczesniej do lozka. W ten sposob nie trafia chyba do wszsytkich, ktorych mial zszokowac czy uzmyslowic co sie dzieje.

                                        Przeczytalam stronke o FAS i rzeczywiscie, sporo takich dzieciaczkow spotkalam… ale jakos nie moge sobie wyobrazic ze takie dziecko rodzi kobieta, ktora pila od czasu do czasu kieliszek wina. Takie dzieci kojarza mi sie tylko i wylacznie z rodzinami patologicznymi, ale moze czas przestac sie mylic???

                                        Jaś11m + Ktos 8.02.05

                                        • Re: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10,

                                          Programu nie oglądałam, ale zgadzam się z Tobą w zupełności. Trzeba by było rozdzielic na początku patologię od umiaru i rozsądku. Jeżeli mówimy o alkoholiczkach, które w ogóle nie przejmują się tym, że są w ciąży (a zakładam, że na takich robi się badania – łatwiej je zlokalizować) to zgadzam się, ich dzieci posiadają cechy FAS. Ale nie popadajmy w paranoję! Te dzieci, prócz tego, że ich mamy piły alkohol w ciąży, są zaniedbane, nie poświęca im się tyle uwagi ile powinno, nie motywuje do działania, nie wspomaga ich rozwoju. Jedyny wzorzec wyniesony z domu, to impreza alkoholowa. Nie dziwię się, że w takim wypadku same zostają alkoholikami. Na pewno pice alkoholu ma wpływ na płód, mówimy tu jednak o notorycznym upijaniu się, a nie o lampce wina do kolacji raz na 3 miesiące.
                                          Pozdrawiam.

                                          Ania i Szymek (21.07)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: AlkoholowyZespółPłodowy POLSAT,niedziela17.10, godz.23.00

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general