Nie miałam pojęcia.
20 lat temu byłam lepiej wyedukowana,
a raczej bardziej wstrzemięźliwa.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to brak wychowania, rozmów matka -córka, edukacji w szkole w temacie antykoncepcji i jak zwykle dostępności tej antykoncepcji:(
Dobrze, żeby matki córek to przeczytały, bo poczułam przeciąg czasu na plecach i temat może być ‘jutro’ aktualny, więc lepiej nie przegapić.
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Antykoncepcja młodego pokolenia
Masz rację 🙂 dziecko musi wiedzieć jakie są konsekwencje przedwczesnego współżycia i rozumieć to.
Dla wierzących chrześcijan polecam książkę “Prezent zapakowany przez Boga”
moi rodzice rozmawiali, ale nie tyle antykoncepcja bo to było oczywiste że tak mnie wychowują bym dopiero po ślubie ;)….co ogólnie… o tym że to dla ludzi, że oni kalendarzyk (i im się na tym kalendarzyku udało, a ja zrobiona w noc poślubną)…
a inne tematy jak “okres” mama podejmowała ale naparwdę szczerze mówiąc to wolałam by była ostatnią osobą z którą na ten temat mówiłam. (do tego stopnia ż ejak dostałam przyznałam się po 3 miesiącach)… sama podejmuję temat z J. rozmawiamy tak przy okazji (np. mają w klasie klika lat starszą uczennicę która niedawno urodziła)…. tak przy okazji… (nie będą mówić “po ślubie” bo przecież dziecko liczyć potrafi i wie że prawidłowa ciąża nie trwa 5 miesięcy)….Jagoda żali się że nie ma często tematu z koleżnakami z klasy bo one tylko o chłopakach (ciuchach, problemach z cerą, wyglądzie co wynika tematu “chłopaki” bo przecież trzeba dobrze wyglądać jak się myśli głównie o chłopakach)… jej chłopaki nieobhodzą (jeszcze)…. wiem ze dużo mają o antykncepcji, sexie, okresie na WDŻ i dobrze bo mi się słabozrobiło ja mi powiedziała że dostała @, autentycznie niedobrze….
co do tej wczesnej inicjacji…. mam wrażenie z edotyczy dziewczynek bez zainteresowań… chodzą do szkoły, czymś trzeba się interesować więc interesują się chłópakami…. a ponieważ “chłopaki” to prorytet, więć chce się by się interesowali, a jaką dziewczyną bę?zi się interesoał przeciętny 14-16 latek???? taką którą można przeclecieć, więc dziewczynki którym zaleźy na być w sferze zainteresować muszą szybko “zdjąć simlocka” co nie???
…mam nadzieję że zaintresoanie muzyką i szkoła muzyczna powoli J. dłuższy zca sne myśleć o tym “zdejmowaniu simlocka”…. wolę by pół godziny płakała po egzaminie z gitary (bo dostała 4+ a nie 5) niż by płakała z powdu że dała chłopakowi d…. a on i tak ją rzucił i teraz musi szukać kolejnego, bo jak to tak nie mieć chłopaka…
no, ale kotuś, to nie musi być decyzja na całe zycie – przecież pierwszy chłopak nie musi być ostatnim, ale ja myślę, że ten wiek 17-20 to w sumie dobra pora na przymiarki do prawdziwego związku później….
A, że niektóre przymiarki faktycznie kończą się związkiem na całe zycie – to też fajnie 🙂
Ale absolutnie bycie w jakimkolwiek związku w tym wieku nie oznaczało dla mnie “związania się”. Nie wiem szczerze mówiąc czego może być w tej sytuacji szkoda, zawsze jakieś doświadczenie to daje.
No, ale może patrzę tez przez pryzmat siebie, my się wcześnie poznaliśmy, szybko wzięliśmy ślub i nigdy tego nie żałowałam.
Tylko się zgodze z Tobą- pozwól;) Bo jeśli ma kaganiec w sumie tylko założony pod presją religii czy opinii społeczności- to potem wyłażą tragednie.
Pomijam, że laska, dziewica pod 30-stkę kiedy ją mąż poprosił o seks oralny- nie wiedziała co to jest
Kotuś- no ale DZIEWICA itd. Natomiast rozumiesz o czym teraz mówię?
ps. dodam, że chyba roku nie przetrwali- rozwód.
Nie wiem czy aż tak bardzo różne;) no i nie moja już…
Wiem, że tam za taki seks przed ślubem się po prostu wylatywało, więc…;)
zaraz zejdziemy na wiare. juz zeszlysmy.
to powiem, że w ogole kontekscie tego co czuję, jak wierzę i jak patrze na ludzi w Kościele nie mam wrażenia np. kagańca… to tyle, bo lece na wesele, padam na dziób.
Alo ja sobie zdaję sprawę że nie w każdym domu można rozmawiać, o 1, uwagach a co dopiero o seksie
Ja miałam szczęście, moja mama była i jest taka normalna. Nie było tematów tabu. Miałam dużo swobody ale wiedziałam jakie są konsekwencje pewnych poczynań. U mnie w domu alkohol nie był zakazany, to w domu pierwszy raz wypiłam alko, dlatego mnie nie kręciło picie po krzakach. Fakt mam dużo asertywności i mnie się namówić nie dało.
Mam nadzieję że ja będę normalną matką, która nie ucieknie od trudnych tematów. Jak na razie się udaje.
Mam nadzieję że Sebo przyjdzie do mnie lub do M kiedy będzie potrzebował rady a nie do kolegów.
W moim środowisku też były koleżanki czy koledzy którzy wcześnie zostali rodzicami. Różnie życie im się ułożyło.
Nie ma;) ale też kaganiec wcale nie jest dobry! to nie z tego ma wynikać! Nie ze strachu przed ” karą”, nie z presji społeczności itd.
Przegina w żadną str nie jest dobra. 30-letnie dziewice też nie są dla mnie zjawiskiem fajnym. No w każdym razie żadna to “postawa godna podziwu” czy coś. Potem ci ludzie zasilają gabinety psychiatrów.
Ala,nawet nie ma porównania jak różni się religia ŚJ od nauki KZ
U nas pastor odpowiednio naucza,ale nie kontroluje kto kiedy z kim śpi tj sprawa sumienia każdego człowieka i odpowiedzialności przed Bogiem.W KZ nie ma reżimu i zbawienie nie uzależnione jest od uczynków,ale od postawy serca względem Boga i wiary w Bożą łaskę:)
dokładnie tak samo myślę 🙂 nie ma jak być wolnym i w wolności zdecydować o wstrzemięźliwości przed ślubem:)
Chodzi o zdrową sytuację- tam niby też kładzie się nacisk na edukację seksualną jednocześnie kontroluję się tą sferę bardzo ( nawet u dorosłych!)
To rodzi patologie imo. Niby wszyscy tacy “moralni” ale jak powiedziałam- zasilają potem gabinety psychiatrów. A jak ktoś kompletnie się seksem nie interesuje w wieku lat 19-stu to albo kłamie-albo czas udać się do specjalisty.
znaczy,że z moją najstarszą trza wyruszyć do specjalisty?
a tak na poważnie, znasz kogoś kto się kompletnie seksem nie interesuje?;) chyba b. rzadko można spotkać takie osoby 🙂
interesowanie się,a panowanie nad swoim popendem seksualnym to chyba jest różnica co nie? 😉 Po to Bóg dał nam rozum, zebyśmy podejmowali decyzje,które uważamy za dobre dla nszego zdrowia psychicznego,fizycznego i duchowego:)
No właśnie nie znam;) dlatego nie wierzę w bajki z mchu i paproci, że 19-latka się nie interesuje seksem;)
edit; z ciekawości- czy seks tylko u Ciebie po ślubie? bo u SJ tak! nawet jeśli ktoś i do 40-stki nie znajdzie męża/żony. A już tak bywało…
I wtedy piękne nerwice, depresje itd. A jak nie znajdzie nigdy- to sory Winetou-umierasz dziewicą!
nie na temat wtrącę 😉
ash, jeśli mogę to pogratulować to chciałabym to zrobić
dopiero zauważyłam suwaczek
:Buziaki::Buziaki::Buziaki:
Ala,widzę,że Ty masz większy problem niż ja kiedy byłam dziewicą do 26 roku życia 😉
Myslę,że więcej problemów mają te,które już spróbowały co to seks i muszą żyć w celibacie niż te które nigdy nie zaznały tej rozkoszy;)
I ja gratuluje!!! 🙂 gdyby nie gosik nie zauważyłabym. To chyba to dziewictwo do późnego wieku padło mi na oczy 😀
Nie wiem, być może;) ale wiem, że liczne nerwice powstają właśnie na tle seksualnym. To bardzo ważna część PSYCHICZNEGO życia głównie.
Nie zaspokojone potrzeby w tej materii potrafią się dość mocno odbijać.
Vide opisywane w historii przykłady szaleństw całych zakonów żeńskich;)
Nie wiem czy takie celibat jest zdrowy;)
I z czym niby mam problem?
Dziękuję. Aczkolwiek na serio- przepraszam, jeśli Cię uraziłam;) nie wnikam kiedy tam zaczęłaś się bzykać To każdego sprawa indywidualna.
A złośliwość mogłaś sobie podarować. Ponoć to nie jest problem tam u Was? Więc skąd ta złośliwość?
Pytałam czy do ślubu- choćby ten miał nastąpić w wieku lat 70-ciu. Po agresywnej odp. wnioskuję- że jednak tak. Dziękuję- nie mam pytań;) czyli jednak AZ TAK się to nie różni….
Nie znam statystyk ale podejrzewam, że zawarte są w nich inne problemy a nie jedyne te wynikające z brak zaspokojenia potrzeb seksualnych – wierzę w to, ze 19-latka może nie myśleć o sexie, wierzę, ze 22 latka może z jego braku nie cierpieć,nie mieć problemów, tak samo jak wierzę, że z powodu współżycia może mieć problemy i 18 i 40 latka
Żeby być rodzicem nie trzeba żadnych szkoleń przejść. Nie wszyscy są idealni, więc brak odpowiedniej relacji rodzic-dziecko jakoś mnie nie dziwi. Prędzej to:
Od lekarza spodziewałam się innej reakcji. Nie dość, że zaszkodził jednej dziewczynie to jeszcze wystraszył kilka jej koleżanek. Szok, ze w cywilizowanym kraju nastolatki po recepty wolą iść do dilera niż do lekarza
Znasz odpowiedź na pytanie: Antykoncepcja młodego pokolenia