Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was ?

Tydzien temu u mojej nienarodzonej coreczki wykryto arytmie, co 2 dni mam USG. objawia sie zwalnianiem akcji serca ze 140 do nawet 70 uderzen na minute.
przez caly tydzien podczas badan nie bylo arytmii a dzis znowu zwalnialo.
w sobote mam konsultacje u kardiologa od noworodkow.
moze ktoras z was sie z tym zetknela czy jestem z problemem sama?
prosze o odzew…..

Maja+ oraz Adaś (19.05.2004)

25 odpowiedzi na pytanie: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was ?

  1. Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

    U mnie było odwrotnie, bo serduszko pod koniec ciąży biło za szybko, tzn. raz ok raz nie. Zbiegło się to z kiepskimi wynikami u mnie i zrobili wcześniejszą cesarkę. Okazało się, ze maluch miał mała dziurkę w serduszko, ale to się często zdarza i sama zarosła. Mam nadzieję, ze u Ciebie będzie wszystko ok. W którym szpitalu rodzisz?

    • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

      dopplera masz robionego czy zwykłe?
      niechaj obejrza jak idzie sznur pepowiny
      i moze warto umówić sie do warszawy albo krakowa na konsultacje?

      Młodemu zwalniało ale pod koniec ciązy – nie w połowie.

      Leon

      • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

        Maju, sciskam mocno.

        k8 &

        • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

          🙁 Trzymam z całego serca za malusie serducho, Miałaś robione Doplera?

          O ile pamięć mnie nie zawodzi któraś z lasek z Sierpniówek 2006 miała z kruszyną podobne problemy-jak tylko coś więcej sobie przypomnę napiszę, jak dzieciarnia mi pozwoli poszperam w archiwum-mam nadzieję, że to na tym forumie było

          Ania & Mati & Wojtek

          • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

            Ulce zwalniało, ale wykryli to dopiero jak miała 1,5 roku. Potem okazało się, że ma tez etapy znacznego przyspieszenia.
            Ostatecznie kardiolog stwierdził, że to norma u dzieci.

            Trzymam kciuki, żeby wszystko wyjaśniło się pozytywnie.

            Ulcia i listopadowy Wojtuś

            • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

              mialam i zwykle i dopplera. tydzien temu i od tego czasu co dwa dni. raz wychodzi raz nie. jutro jestem umowiona do kardiologa (ponoc najlepszy w regionie) – zajmuje sie wylacznie plodami i noworodkami.
              powiem mu o tej pepowinie.

              dzieki za kciuki.

              Maja+ oraz Adaś (19.05.2004)

              • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                Maju trzymam kciuki, żeby z córeczką było wszystko ok.

                • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                  Aniu, przeszukalam dziecko-info, ale tu nie ma tej sierpniowki.
                  blagam, przypomnij sobie te forumowiczke, bo MUSZE z nia nawiazac kontakt…..

                  jutro kardiolog, a do jutra osiwieje….

                  Maja+ oraz Adaś (19.05.2004)

                  • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                    Majo szukam, szukam po necie i nie mogę na tą kobitkę trafic. Wiem, że była/jest z gdyni, arytmię wykryto w 22tc (ja wtedy byłam w 10tc-tego jestem w 100% pewna), pamiętam też, że kobitka miała przepisane jakies tabletki, jak malutka się urodziła wszystko unormowało się

                    Jak tylko trafie na jakis slad dam znac

                    Przytulam Was, i proszę nie zamartwiaj się tak bardzo, bo kruszynce bedzie smutno. Jak będziesz po jutrzejszej konsultacji daj znać-czekamy, będzie dobrze, miodlę się za Wasze serduszko

                    Śliczne imię dla Panienki wybraliście, jesteś na forum już trzecią mamą u której wypatrzyłam parkę Adasiowo Majkową

                    Ania & Mati & Wojtek

                    • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                      Ściskam Cię mocno, bo wiem doskonale co przeżywasz.
                      Mogę jedynie polecić dobrego specjalistę od usg na Śląsku – jeśli potrzebujesz konsultacji

                      • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                        o arytmii na DI znalazłam tylko watek.

                        Trzymam kciuki za Kruszynkę.

                        • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                          Kochane !
                          serdecznie wam dziekuje za liczny odzew i podtrzymanie na duchu.
                          juz po konsultacji – trwala ponad godzine !!!!
                          robili mi USG ponad polgodzinne zwykle i dopplerem (kolorowym) – ta arytmia ma charakter “co jakis czas” – moze wcale jej nie byc dlugo, a raptem co chwila wskakuja dodatkowe skurcze serca.
                          wad anatomicznych nie ma – oprocz jednej niedomykajacej sie zastawki, ale ponoc wiatrak do piernika nic nie ma i to samo moze sie wyprostowac.
                          generalnie – monitoring malej co 2 tygodnie.
                          po porodzie corenka zostanie objeta specjalnym programem dla dzieci, u ktorych w wieku plodowym wykryto jakies zaburzenia.
                          a poki co mam sie nie denerwowac (latwo powiedziec), oszczedzac sie fizycznie i psychicznie.

                          porky – dzieki za linki ! – te same 3 przyczyny podal ten kardiolog, o czym byla mozwa w poscie dominikki.

                          aniast – coreczka jeszcze bezimienna, a to ja jestem Maja 🙂 stawiam na Idalię.

                          jeszcze raz bardzo wam dziekuje…

                          Maja+ oraz Adaś (19.05.2004)

                          • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                            bidulko, niech te kontrole ci pozytywnie wypadają, i staraj się nie denerwować, masz świadomość że dziecko przebadane wzdłuż i wszerz, nie ma żadnych wad, będzie pod kontrolą, pamiętaj o tym

                            póki co ciesz się ciążą, rosnącym brzusiem, latem, wszystko będzie dobrze, zobaczysz

                            • Majeczko,

                              kochana, trzymam kciukasy za Twoją córeczkę!!!
                              dobrze robisz badania, ze jestes pod stala kontrolą i że wykryto to tak wcześnie i mała po porodzie od razu bedzie pod opieką specjalistyczną.
                              Będzie dobrze-zobaczysz 🙂
                              ściskam mocno!

                              Basia, Anulka i Gabrysia

                              • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                                Miałam podobny problem z córka. Ciąza od początku była trudna i co jakis czas gin kierował mnie na badania do szpitala. I podczas jednego z tych moich “rutynowych” pobytów w szpitalu wykryto arytmię. Wtedy był to 30 tydzień. Małej zwalniało serduszko bardzo drastycznie, nawet poniżej 60 uderzeń. O mały włos by sie wtedy urodziła (już byłam przygotowana do cesarki). W szpitalu zostałam do końca ciaży. Robiono nam masę badań, konsultowano kardiologicznie, sprawdzano przepływy, ktg co cztery godziny. Była nawet robiona amniopunkcja. Wszystkie badania wychodziły prawidłowo, tymczasem tętno szalało dalej. Jednego dnia spadek do ok. 70 uderzeń, drugiego skok na ponad 200.
                                Przeleżałam tak pod kroplówkami do 35 tygodnia. Wtedy lekarze stwierdzili, że wcześniactwo będzie dla niej mniejszym zagrożeniem niż pozostanie w brzuchu (dostawała sterydy na rozwój płuc). I tak na dwa dni przed WigiIią urodziła się moja Alicja. Ponoć w ostatnim momencie ja wyjęli, do tej pory pamietam zdenerwowanie lekarzy. I mimo tego wszystkiego Alka urodziła się zdrowa na 10 pkt, nie leżała nawet w inkubatorze.
                                Po porodzie była badana wzdłuż i wszerz. Nie wykryto żadnej wady ani też nie znalezli przyczyny tych nieprawidłowości. Lekarka wysunęła tezę, że może sobie sama przyciskała dupskiem pępowinę. Nie wiem ile w tym prawdy.
                                Trzymam za Was kciuki, będę Wam kibicować.
                                Najważniejsze, że jesteś po dobrą opieka i córeczka jest dobrze monitorowana.
                                Pozdrawiam serdecznie, Jola.

                                Jola z Alicją (grudzień 1999) i Szymonem (styczeń 2005).

                                • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                                  Trafilam do szpitala w polowie 37 tc – ciazy z problemami, na podtrzymaniu. Do szpitala pojechalam przez podniesione cisnienie (w ciazy bralamleki na nadcisnienie) – zatrzymali mnie przez decelarcje malej (zwolnienie akcji serca ponizej 100) – lezalam 3 dni na oddziale porodowym przygotowana na cc, usg nic nie wykazalo, ale podejrzewali ucisk na pepowine, a jak mnie chceili wypisac do domu, to razem z Mela postawilysmy ponownie caly oddzial na nogi – akcja serca niewykrywalna przez 3 minuty!!!!! Zostalysmy w szpitalu – ale na patologii, a w nocy wrocilysmy na porodowke 🙂

                                  Amelka urodzila sie o 10.35 – lekarze mi nie powiedzieli, tylko po konsultacjach z innymi lekarzami okazalo sie ze Mela byla owinieta rzeczywiscia pepowina, ktora nie pozwlila jej “wyjsc”z brzucha, wiec lekarze troszke nam pomogli….

                                  Mala dostala 9/10 Apgar – wczoraj miala 2 tyg – jest zdrow jak ryba (ma tylko krwiak podokostny, ktory podobno sie wchlonie, ale to przez szybki porod).

                                  Tak wiec jak widzisz, nawet najlepsze usg w moim wypadku nie wykrylo klopotow z pepowina, ale pomogly kontrole ktg i doswiadczenie lekarzy. Wcale wiec nie musi to byc problem z serduszkiem Twojego Malenstwa,moze rzeczywiscie, tak jak ktos juz pisal, dzidzius “usiadl” na pepowinie 🙂

                                  Trzymamy z Mela kciuki, aby u Was wszytsko skonczylo sie szczesliwie :-)!!!!

                                  Kika & Amelka (28.07.2007)

                                  • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                                    Maju, cieszymy się, że lekarze nie tragizują – jakby to powiedzieć. To znaczy, że wszystko się unormuje, czego Wam życzę!
                                    Interesujące – chyba rzadkie – imię rozważacie – Idalia, ale ładne.
                                    Bądź dobrych myśli, pozdrawiam!

                                    Dagmara i drugie w październiku

                                    • Re: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was?

                                      Całą czwóreczką trzymamy kciuki za malusie serduszko Waszej Idalki (ale gafę strzeliłam ale dzięki temu dowiedziałam się jak wołacie na malusią kruszynkę :))

                                      Ania & Mati & Wojtek

                                      • Nie chce otwierac nowego tematu a znalazlam to, a..jednak martwie sie troche… wczoraj podczas usg serce malutkiej mocno zwolnilo – nie wiem do ilu ale widac to bylo golym okiem i wygladalo tak, jakby bilo w tempie mojego serca (tak wolniej gdzies o polowe) i po kilku sekundach doslownie znow zaczelo bic normalnie – lekarz nas odrazu uspokoil ze tak moze byc (tylko ten sam lekarz kolezance wmawial ze te uplawy co miala sa ok – stracila w 25 tygodniu coreczke bo okazlo sie ze te uplawy nie byly ok…) i czesto bywa u maluszkow, ale mi nie daje to spokoju, chce wybrac sie w natepnym tygodniu na ktg – jak myslicie jezeli mala uciska pepowinke to wyjdzie to chyba na ktg nie?? (dodam ze wieksza czesc pepowiny znajduje sie przed jej twarzyczka, brzuszkiem czyli przed raczkami – idealna zabawka dla malej…) i czy Wasze maluszki tez tak moze mialy ze ta akcja serca ich tak skakala??? (w sumie nie wiem czy to byl jednorazowy wybryk czy to czesciej sie dzieje bo lekarz juz na serce wiecej nie wjechal…)

                                        Dodam ze w 20 tygodniu bylismy na dokladnym usg prenatalnym podczas ktorego bylo robione takze echo i wszystko bylo wporzadku a mala byla przebadana naprawde konkretnie. (wszystkie przeplywy – kazdej zastawki, przedsionka, komory – wszystko)

                                        Martwic sie czy posluchac tego lekarza ze wszystko ok i spokojnie czekac do porodu??

                                        • Zamieszczone przez swiki
                                          Nie chce otwierac nowego tematu a znalazlam to, a..jednak martwie sie troche… wczoraj podczas usg serce malutkiej mocno zwolnilo – nie wiem do ilu ale widac to bylo golym okiem i wygladalo tak, jakby bilo w tempie mojego serca (tak wolniej gdzies o polowe) i po kilku sekundach doslownie znow zaczelo bic normalnie – lekarz nas odrazu uspokoil ze tak moze byc (tylko ten sam lekarz kolezance wmawial ze te uplawy co miala sa ok – stracila w 25 tygodniu coreczke bo okazlo sie ze te uplawy nie byly ok…) i czesto bywa u maluszkow, ale mi nie daje to spokoju, chce wybrac sie w natepnym tygodniu na ktg – jak myslicie jezeli mala uciska pepowinke to wyjdzie to chyba na ktg nie?? (dodam ze wieksza czesc pepowiny znajduje sie przed jej twarzyczka, brzuszkiem czyli przed raczkami – idealna zabawka dla malej…) i czy Wasze maluszki tez tak moze mialy ze ta akcja serca ich tak skakala??? (w sumie nie wiem czy to byl jednorazowy wybryk czy to czesciej sie dzieje bo lekarz juz na serce wiecej nie wjechal…)

                                          Dodam ze w 20 tygodniu bylismy na dokladnym usg prenatalnym podczas ktorego bylo robione takze echo i wszystko bylo wporzadku a mala byla przebadana naprawde konkretnie. (wszystkie przeplywy – kazdej zastawki, przedsionka, komory – wszystko)

                                          Martwic sie czy posluchac tego lekarza ze wszystko ok i spokojnie czekac do porodu??

                                          martwić nie chcę, ale nie daj uśpić swojej czujności… dziecko może być np okręcone pępowinką w kilku miejscach i przy ruchach zaciskać ją…. Niebezpieczne jest to np w sytuacjach gdy na pępowinie jest supeł

                                          przeszłam jedną stratę dziecka,,bez przyczyn” = przy braku stwierdzonych przyczyn winą obarcza się łożysko i przepływy. Usłyszalam że moje dziecko było przez jakiś czas niedptlenione i być może to jest przyczyna….
                                          w każdej kolejnej ciąży, od 7mc byłam codziennie na ktg. Nikt mi nie odmawiał
                                          obaj chłopcy byli okręceni pępowiną przy porodzie (F miał akcję w 30tc gdy położna nie mogła znaleźć tętna), Amela w 35 tc na ktg nagle tętno miała 220 a potem już skali zabrakło (zgłosiłam się od razu do szpitala, jak mi się non stop przez 3 h ruszała nie robiąc żadnej przerwy)

                                          co mogę polecić….codzienny zapis ktg. Prawidłowy zapis pracy serca teoretycznie,,gwarantuje dobrostan dziecka przez 24h”
                                          Do tego obserwacja ruchów. Przy wyraźnej zmianie ich charakteru (zbyt gwałtowne, tzw,,paniczne ruchy”, lub przy zbyt spokojnym dniu) – lepiej podjechać na ktg

                                          p.s. Meśka wadę serduszka ma, co wyszło w 5 mż

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Arytmia serca płodu – ma/miała któraś z was ?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general