…Śmieszna historia…wracałyśmy we dwie od koleżanki z babskiego wieczorku na drugim końcu miasta… było już na tyle późno,że nie było czym wrócić, a pieniążki przeznaczone na taksówkę zostały upłynnione wieczorem 🙂 Tak więc postanowiłyśmy pójść sobie na nóżkach do domku, ale na szczęście miły chłopak postanowił nas podwieźć (miło z jego strony)… Ja mieszkałam dalej więc odwoził mnie samą i oczywiście poprosił o numer telefonu, byłam przekonana,że i tak nie zadzwoni, ale na wszelki wypadek dałam mu “nieprawdziwy” – za dwa dni okazało sie, że po babskim wieczorku dałam obcemu facetowi jak najbardziej prawdziwy numer telefonu i to do domu.
Umówiłam się z nim…bez szczególnej euforii ale już po pierwszym spotkaniu okazało się,że tan facet jest bardzo czuł, sympatyczny i bardzo kulturalny w stosunku do mnie.
Kolejna randka była totalną porażką. Oboje jesteśmy z Krakowa i umówiliśmy się w piękny, słoneczny dzień w najtłoczniejszym miejscu, w czasie jakieś weekendowej imprezy… Czekałam na niego, ale nie przyszedł, wróciłam do domu i zapowiedziałam, że z nikim nie rozmawiam. Ono zadzwonił i uparł się na rozmowę, bo nie rozumiał dlaczego nie przyszłam…
I tak było przez ostatnie cztery lata, wszystko nie tak jak byśmy chcieli, ale w gruncie rzeczy bardzo pomyślnie. Daniel- tak ma na imię moja wielka miłość jest ze mną nadal, za 4 miesiące nasz ślub, a w grudniu nasza kochana dzidzia się narodzi:)
Mój dzidziuś jest jeszcze bardzo malutki…
2 odpowiedzi na pytanie: autostop…
Re: autostop…
ładnie ładnie ładnie 🙂 autostop w nocy z nieznajomym 🙂
trzymamy kciuki za maleństwo 🙂
Matyldzia
Re: autostop…
piękna historia
jak z filmu…
wzruszylam sie…
Znasz odpowiedź na pytanie: autostop…