Jestem nowa na tym forum. Wszędzie szukam pomocy dla synka i trafiłam do WAs. Mam nadzieję, że nas przyjmiecie. Potrzebujemy dużo pieniędzy na leczenie dziecka, ale też wsparcia i przyjaciół. Myślę, że znajdę tutaj to drugie i trzecie.
A to nasza historia:
Mateuszek urodził się 30.12.2006 r. Był naszą gwiazdką z nieba. Czekaliśmy na niego tak długo, bo myśleliśmy, że nie możemy mieć dzieci. Warto było czekać? bo to największe szczęście jakie nas spotkało, największe i najsłodsze (pewnie dlatego, że w ciąży zjadłam tyle słodyczy, że słodszego dziecka na świecie być nie może).
Od początku Mateusio miał problemy. Najpierw naświetlanie w szpitalu z powodu żółtaczki, potem dość późno zdiagnozowane napięcie mięśniowe, częste infekcje górnych dróg oddechowych, zapalenia oskrzeli i zapalenia płuc. W swoim niedługim życiu był cztery razy w szpitalu z powodu rotavirusów, zapalenia płuc, bólów brzucha a także z powodu operacji na przepuklinę brzuszną i stulejkę.
Nasz syn wszystko robił później i inaczej niż rówieśnicy?. Siadał dopiero gdy miał ponad 10 miesięcy, chodził gdy miał ponad 18, nie mówi. Potrafił pół dnia siedziećw piaskownicy i przesypywać piasek przed oczami? pochłaniało go tak, że nie widział świata który go otaczał, nie słyszał go i nie reagował na niego. Potem doszło kręcenie w kółko, nagminnie, bez powodu, a przy tym tak śmiesznie uciekały mu oczka? wyglądało to tak, jakby patrzył w przeciwną stronę niż się ruszał. Jesienią 2008 r. zaczęło się segregowanie kredek. Mateuszek wstawał brał kredki w rączki i z kredkami spędzał cały dzień, a potem z nimi usypiał. Wybrani przez niego dorośli musieli układać je według planu, równiutko w rządku, żadne inne dziecko nie miało prawo ich dotknąć, wszelkie próby zmiany jego zamierzeń skutkowały napadami agresji i szału. Potem zaczął segregować również inne przedmioty, tworzył kolekcje z klocków, autek a nawet karteczek. Namiętnie kartkował dorosłe książki bez obrazków, a jednocześnie nie dopuszczał do tego aby ktoś przeczytał mu bajkę, nie chciał bawić się misiem, lalką, był indywidualistą? Do zabawy dopuszczał tylko dorosłych i to nie wszystkich. Całkowicie unikał kontaktu z innymi dziećmi, wydawało się, że młodsza siostra jest dla niego niewidoczna, a zauważał ją tylko wtedy, gdy naruszała jego strefę bezpieczeństwa.
Najpierw myślałam, że to skutki tych traumatycznych przeżyć, potem, że opóźnienia rozwoju i dziwaczne zachowania są wywołane zazdrością o córkę, która pojawiła się dość szybko? W tym momencie niestety znamy przyczyny opisanych zachowań naszego synka.
W miesiącu maju zwróciłam się do Poradni Psychologiczno Pedagogicznej z prośbą o pomoc w podjęciu decyzji, czy Mateuszek powinien uczęszczać do żłobka, czy do przedszkola. Wątpliwości miałam ogromne, bo mały nie mówił, nie potrafił samodzielnie poinformować o swoich potrzebach, nie potrafił założyć sobie bucików. Pani psycholog przeprowadziła z nami dokładny wywiad i skierowała nas na dalszą diagnostykę do neurologopedy. W tym momencie zaczął się nasz koszmar: szukanie po omacku i mnóstwo wątpliwości, co do własnych decyzji. Zaczęliśmy prowadzać dziecko po różnych specjalistach, w tym: neurologu, audiologu, laryngologu, psychiatrze, lekarzach rehabilitantach, logopedach i psychologach. Nikt nie chciał nam nic konkretnie powiedzieć, jedyne, co to stwierdzono zaburzenia integracji sensorycznej o nieznanym podłożu. Dobrze, że mamy dostęp do Internetu, bo odnalazłam mamy dzieci z podobnymi problemami. Mamy szybko nakierowały nas na odpowiednią drogę.
8 października 2009 r. Poradnia Psychologiczno Pedagogiczna w Lubinie wydała opinie o potrzebie wczesnego wspomagania rozwoju dziecka. Dzięki temu mogliśmy rozpocząć starania o przydzielenie nam odpowiednich zajęć i terapii rozwojowych, na które bez decyzji nie mieliśmy najmniejszych szans. W dniu 27 października br. podczas diagnozy klinicznej zespół specjalistów z Poradni Dla Osób z Autyzmem i Pokrewnymi Zaburzeniami Rozwoju?PRODESTE? w Opolu stwierdził jednoznacznie, że nasze dziecko ma autyzm dziecięcy. Dnia 29 października 2009 r. Powiatowy Zespół do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności wydał orzeczenie, w którym zaliczył Mateuszka do osób niepełnosprawnych, a jako symbol przyczyny niepełnosprawności podano 02-P 01-U.
CO DALEJ? POTRZEBUJEMY POMOCY!
Dzięki trwającej od ponad roku intensywnej, bardzo kosztownej rehabilitacji Mateuszek zaczyna sygnalizować swoje potrzeby, próbuje mówić pierwsze słowa. Jego całościowy rozwój nadzoruje poradnia PRODESTE w Opolu, która w oparciu o diagnozę umiejętności funkcjonalnych opracowuje plany pracy terapeutycznej i sekwencje do ćwiczeń. Mateusz uczęszcza do Ośrodka Opiekuńczo Rehabilitacyjnego w Lubinie, gdzie wykwalifikowana kadra pracuje z nim pod kątem poprawy zachowań społecznych i komunikacyjnych, a także rozwoju fizycznego. Integracja sensoryczna, rehabilitacja ruchowa, hydromasaże, muzykoterapia, dogoterapia, zajęcia grupowe, sala doświadczania światem? to tylko część terapii. Oprócz Ośrodka rozwój dziecka wspomagany jest terapiami uzupełniającymi: hipoterapia, logopeda, pedagog specjalny, basen, stymulacja polisensoryczna, trening słuchowy metodą Tomatisa i terapią w domu oraz turnusami rehabilitacyjnymi. Rodzice podjęli próbę integracji dziecka ze zdrowymi rówieśnikami i raz w tygodniu Mateuszek uczęszcza do Przedszkola Integracyjnego.
Mateusz musi być pod ciągłą opieką lekarza neurologa i na stałe przyjmować leki wspomagające pracę zdrowych komórek mózgu. Rozważamy wprowadzenie specjalistycznej diety.
Wszystko to naprawdę wiele kosztuje, a jednoczenie jest konieczne, dlatego prosimy o pomoc wszystkich.
Jak można pomóc?
JAK PRZEKAZAĆ 1% PODATKU? – sezon pitów rozpocznie się za kilka dni. Dzięki wypełnieniu kilku dodatkowych rubryk możecie nam pomóc.
Wypełniając odpowiednią rubrykę w rocznym zeznaniu podatkowym PIT (28, 36, 36L, 37, 38), należy wpisać:
Fundacja Dzieciom?Zdążyć z Pomocą? KRS: 0000037904
Przedsiębiorcy PIT 36 poz. 305 – 310
Przedsiębiorcy-liniowcy PIT 36L poz. 105 – 110
Pracownicy PIT 37 poz. 124 – 129
Gracze giełdowi PIT 38 poz. 58 – 63
Ryczałtowcy PIT 28 (składany do końca stycznia) poz. 129 – 134
W pozycji INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE: : Mateusz Stąpór, 8927
Można też przez cały rok wpłacać dobrowolne kwoty
Wpłaty prosimy kierować na konto:
Fundacja Dzieciom “Zdążyć z Pomocą”
Warszawa, ul. Łomiańska 5
nr konta: 41 1240 1037 1111 0010 1321 9362
tytułem: Mateusz Stąpór, 8927
Możecie też przekazać przedmioty na aukcje charytatywne allegro, lub sami coś kupić https://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=15371779
Znasz odpowiedź na pytanie: