wiecie co awaria, z tej całej uciechy że gin mi nie zabronił (tzn. nie dał jasno do zrozumienia że nie mogę jak się uda to dobrze) zapomniałam mierzyć temperaturę, w ogóle wypadło mi to z mózgownicy, taka byłam zaoferowana „tuleniem się” do mężusia
Wera
9 odpowiedzi na pytanie: AWARIA
Re: AWARIA
pełen spontan, co? bawcie się dobrze
agapa
[Zobacz stronę]
Re: AWARIA
ojej, coś Ty nie żałuj, taka spontaniczność;-))a może z tego coś się wykluje?
Buziaki!
Marysia zwana riibą
Re: AWARIA
Lepsze zafascynowanie mężuśkiem niż termometrem. Ja przynajmniej wybrałabym ciepłe ciałko swojego miśka, przynajmniej można się przytulić, a termometr…chyba by nie wytrzymał napięcia i popękałby.
Betsi
Re: AWARIA
przypomniało mi sie dzisiaj jak poszedł do pracy
Re: AWARIA
tylko nie nadużyj teraz tego termometru, łehłeh
ale grzeje, co? fajnie mieć trawniczek…
agapa
[Zobacz stronę]
Re: AWARIA
własnie zarazide sie poopalać
Re: AWARIA
I dobrze 🙂 to sie nazywa pełen luz 🙂 tak trzymać 🙂
Gosia z Leszna
Re: AWARIA
No no no…….
Pozazdrościć……
W takim razie powodzenia – podobno taka spontaniczność sprzyja zaciążeniu 😉
A może już nie będzie termometr potrzebny???
Trzymam kciuki
Edyta
Re: AWARIA
I tak trzymac 🙂 Mojego Miska tlamsze od kilku dni i tak dzisiaj wysiadl hihi… Z minka pokonanego powiedzial mi ze do wieczorka jego “zolnierzyk” wyjezdza na wakacje zebrac nowy batalion na wieczone starcie hihi
Ja mierze temperaturki ale nie po 8 czy 5 minutek jak to niby kaza bo moj termometr piszczy jak juz jest po. Mam nadzieje ze i te temp. beda wiarygodne – to jest pewnego rodzaju experyment – nigdy tepmeraturek nie mierzylam hihi…
Buziaki
Melanie
[Zobacz stronę]
Znasz odpowiedź na pytanie: AWARIA