AZS-dieta eliminac- maluch na piersi??

Dziewczyny mam pytanie.
Ponieważ jest podejrzenie że mój maluszek jest alergikiem – podejrzenie skazy białkowej – policzki – jednak zeszło wszystko w ciągu 4 dni wec nie wiadomo czy to to. Ostatnio lekarka podejrzewa AZS – ale po posmarowaniu maścią witaminową sucha i zaczerwieniona skóra zrobiła się praktycznie idealna. Choć ja mam jeszcze inne wątpliwosci gdyż czytałam że przy AZS pierwsze zmiany występują na policzkach, szyi, w zgięciach kolanowych i łokciowych w pachwinach. A mój Kubuś miał po prostu bardzo suchą i zaczerwienioną skórę na brzuszku i nieco na plecach i zaczerwienienie i suchą skóre na przedramionach. Ale po masci wszystko poschodziło i to w 1 dzień !! Więc sama nie wiem – ale woląc dmuchać na zimne zaczęłam u siebie dietę eliminacyjną, bo karmię małego piersią. I tak: pierwszy dzień sama woda, drugi woda + gotowane piersi z indyka…. Bo wolę wprowadzać nowe niż wykluczać.. tak łatwiej zobaczyć co uczula… chyba…
I teraz mam pytanie – po jakim czasie występuje uczulenie – reakcja na jeden produkt, po jakim czasie mogę wprowadzić kolejną rzecz?? Bo nie wiem czy czekać jeden czy trzy dni z kolejnym jedzonkiem.
Proszę pomóżcie bo nie wiem co mam dokładnie robić.
Pozdrowionka

19 odpowiedzi na pytanie: AZS-dieta eliminac- maluch na piersi??

  1. Re: AZS-dieta eliminac- maluch na piersi??

    Z tym ile dni czekać to bywa różnie ale min. 3 dni. Ale wg mnie nie ma co przesadzać. Moja Oliwka jest cały czas wysypana na rączkach, nóżkach, brzuszku i troszkę na pleckach. Maście nie bardzo pomagają i pilnuję tylko aby gorzej nie było, tzn cały czas natłuszczam skórkę i mam dietę. Nie jem w ogóle nabiału, cytrusów, orzechów, smażeniny, wołowiny, cielęciny i kurczaków. Na początku też odstawiłam prawie wszystko ale zaczęłam pokarm tracić i razem z lekarzem stwierdziliśmy,że lepiej jeść wszystko i karmić piersią niż stracić pokarm i karmić sztucznie. Mleko matki jest najlepsze na wszystko!:) Alergolog zalecił mi nawet żebym jadła nabiał ale gdy zjadłam serek biały to Oliwkę wysypało na twarzy więc zrezygnowałam.
    Wydaje mi się,że nie ma co przesadzać i tak jak to powiedziała jedna z dziewcząt na forum, to najważniejszy jest zdrowy rozsądek mamy

    PS. A jakiej maści witaminowej używacie?

    Monika i Oliwka (04.01.05)

    • Re: AZS-dieta eliminac- maluch na piersi??

      Szczerze mówiąc to trochę dziwnie wygląda mi opis całej tej sytuacji (zeszło po jednym dniu). Zupełnie nie pasuje mi to do AZS-u, no, ale może to jakiś specyficzny przypadek.

      Jeśli chodzi o wprowadzanie nowych rzeczy do jadłospisu, to najbezpieczniejszym rozwiązaniem jest wprowadzanie jednej rzeczy tygodniowo. Tym bardziej, że z mleka matki alergeny przenikają trochę wolniej do maluszka niż w przypadku bezpośredniego podania produktu.
      Moja alergolog zawsze twierdziła, że powinno podawać się przynajmniej przez 3 dni i dwa, trzy dni czekać i obserwować.

      Taka osobista sugestia. Jeśli przy naprawdę drakońskiej diecie ze skórą byłoby cały czas źle, to polecam odwiedzić specjalistę, bo może się okazać, że nie jest to sprawa pokarmowa. Mam jednak nadzieję, że u Was tak nie będzie.

      Asia & Michaś

      • Re: do Mata Hari i monti

        Cześć.
        Mnie też trochę zdziwiło że ładnie zeszło małemu w jeden dzień i mam nadzieję ze to jednak nie AZS… no ale nie cieszę się na zapas.
        A co do maści to niestety nie do końca mogę odczytać co jest w jej składzie – aptekarskie pismo ;(
        Ale w środę idę do kontroli do lekarki to spytam.
        Na pewno jest Vitamina A i chyba kwas borowy i coś jeszcze ale nie mogę doczytać.
        Mam jeszcze pytanie – czy jesteście w stanie powiedzieć co NA PEWNO nie uczula?? czy są takie PEWNE produkty??
        Proszę o pomoc.

        • Re: do Mata Hari i monti

          NA PEWNO to nikt Ci nic nie powie, bo w tej kwestii wszystko jest kwestią przypadku. Co dla jednego jadłem, dla drugiego trucizną.

          Asia & Michaś

          • Re: AZS-dieta eliminac- maluch na piersi??

            Witaj

            Z problemami ze skórką walczymy odkąd Fifi skończył 5 tygodni. Jedni stwierdzali AZS, początki AZS, to co się może przerodzić w AZS…..od samego początku podejrzewałam alergię, choć początkowo wmawiali mi uczulenie kontaktowe.
            Zaczęło się od buźki i długo tam siedziało. Nie będę opisywać kolejnych faz, te zmiany o których czytałaś w zgięciach łokci i kolan to charakterystyczne miejsca- najczęściej pojawia u starszych dzieci. U maluszków początkowo jest to tylko buzia. Zmiany jednak mogą być rozsiane po całym ciałku – reguły nie ma.

            Podzielę się z tobą do czego doszliśmy….
            Zaczęło się od diety – mojej rzecz jasna – doszło do tego że jadłam ziemniaki, chleb z dzemem i gotowane mięsko. Z czasem doszło mleko Bebilon Pepti2.
            Proszek dla alergików, walka z kurzem, kwiatki w śmietniku, bawełniane jasne ciuszki….
            Schudłam strasznie i zaczęłam mieć problemy z pokarmem. A zmiany na skórze mojego dziecka,, żyły własnym życiem”. Były suche plamy, była popękana łuszcząca się skóra, poliki jakby ktoś na nie kwas wylał…..kremy maści, cuda wianki…..próbowaliśmy wszystkiego…..raz było lepiej raz gorzej. Najważniejsze dla mnie było że mały się nie drapał. Dziwiło mnie to strasznie, bo mnie jak na niego patrzyłam – wszystko mnie sędziało
            Po wakacjach głodna i w totalnej depresji dosłownie rzuciłam się na jedzenie – powiedziałam sobie – jak go wysypie przynajmniej będę wiedziała od czego – zaczęłam od gorzkiej czekolady, potem tydzień mleka…zaczęłam jeść wszystko… A skóra mojego dziecka nie reagowała…..było tak samo jak i przedtem….stwierdziłam że to chyba nie jest pokarmówka….odstawiliśmy dodatki do kąpieli (oilatum, balneum linola) nawilżamy skórę….jest coraz lepiej.
            Na dzień dzisiejszy mamy 3 miejsca – policzek – czerwona chrostkowa plamka, przedramię – sucha czerwona plama, i szyjka – sucha czerwona. Reszta ciałka ok.
            I do czego doszliśmy? Że po 11 miesiącach nadal nic nie wiemy – szukamy, walczymy a przyczyny brak…
            Przestałam karmić jak Fifi miał 7 miechów – chciałąm sprawdzić, czy na Bebilonie będzie jakakolwiek poprawa – 3 tygonie dostawał to mleko, ja odciągałam pokarm by go nie stracić. Po 3 tygodniach zero poprawy…chciałąm wrócić do cyca….mój syn jednak odmówił każda próba przystawienia go do cyca kończyła się niepowodzeniem….. Bardzo żałuję wierz mi. Biję się w piersi – no ale cóż czasu nie cofnę.
            Jak powiedziała jedna z mam – zdrowy rozsądek górą Ja początkowo rozpaczałam, załamałam się ciągle pytając DLACZEGO…..i nadal, mimo usilnych starań, nie znam przyczyny występowania zmian. Życzę powodzenia w poszukiwaniach, może naprawdę znajdziesz winowajcę, czasem jednak jest ciężko….Liczę na to, że mały wyrośnie….u nas zmiany nie są duże i kłopotliwe, wiem, że może być dużo gorzej.
            Najbardziej drażni mnie ten strach przed wprowadzaniem,,nowości” – z duszą na ramieniu po podaniu czegoś rano odlądam całe ciałko milimetr po milimetrze…każda chrostka powoduje u mnie zgrzytanie ząbków
            Powodzenia i… naprawdę spokojnie. Tylko spokój może nas uratować
            Jeśli masz pytania – pisz. Chętnie odpowiem.

            GOSIA i Filipek

            • Re: do Mata Hari i monti

              Mnie się też tak wydaje, że. w obecnych czasach wszystko może uczulać nie ma nic pewnego.

              Monika i Oliwka (04.01.05)

              • Re: do Mata Hari i monti

                Dzięki – ale to raczej nie było pocieszające :(…
                No ale cóż będę próbować – szkoda tylko że eksperymentuję na własnym dziecku 🙁

                • Re: dzięki gosik

                  Dzięki bardzo za “opis” – domyślam sie że i w moim przypadku walka nie bedzie łatwa. No ale nie mogę się poddawać.
                  Napisz proszę w czym kąpiecie i czym nawilżacie Filipka.
                  My jak na razie do kąpieli dodajemy kilka kropli oliwy z oliwek – zrezygowaliśmy z mleczka i mydła Oilatu.
                  Pranie robię w szarym mydle i podwójnie płuczę.
                  Teraz mam maść od lekarki ale nie wiem czy jest ona da dłuższą metę… może są jakieś inne sposoby nawilżania??
                  Aha – mam jeszcze pytanie – czy witamina A w maśi moze uczulać?? to tak na zapas pytanie bo ona jest też w maści i nie wiem czy na nią mały nie może się z czasem uczulić.
                  Pozdrawiam Ciebie i Filipka

                  • Re: dzięki gosik

                    Hej Asiu

                    Mój opis zawsze jest rozbudowany,bo jak zacznę skończyć nie mogę – za dużo rzeczy chciałabym na raz powiedzieć…..
                    Jeśli chodzi o nawilżanie…próbowaliśmy wieeelu produktów. Czytałam po forum (naszym i forum na alergiach dziecięcych [Zobacz stronę] – na magrinesie – odwiedź to forum, może dowiesz się ciekawych rzeczy)
                    Przeszliśmy przez Oilatum, balneum i linolę do kąpieli, ale zauważyłam, że zmiany po takiej kąpieli jeszcze bardziej się zaogniały – szczególnie po oilatum. Kąpaliśmy go w nich kilka miesięcy (kąpiele co 2-3 dni)
                    Nawilżaliśmy Balneum baby krem (źle toleruje) SVR Topialise (wiele mam go polecało – nam nie pomógł….) Po wielu próbach dotarłam do balsamu A Dermy – Atopic Skin i jestem bardzo zadowolona – zmiany z buźki zniknęły w kilka dni!!! (jest na bazie owsa) W dużych miastach w aptece jest na pewno (ja żeby kupić muszę to takiego miasta się wybrać bo w aptece w mojej mieścinie robią duże oczy i nie potrafią sprowadzić ) Naliwżamy też kosmetykami firmy Eucerin (na bazie mocznika – kupujemy w Niemczech – u nas ich nie ma). Prawda jest taka, że każdej skórce odpowiada coś innego…musisz szukać.
                    Wierz mi zdziwiłabyś się zaglądając do szuflady Filipa – śmiało mogłabym aptekę osiedlową założyć
                    Brzydkie zmiany które miał na buźce, raz udało mi się ładnie zaleczyć Tormentiolem, raz maścią nagietkową….. Nie ukrywam, że sięgałam i po sterydy, bardzo mało i jak najrzadziej…..potem pojawił się Elidel…tubka starczyła mi na 3 miesiące, jednak po ostatnich rewelacjach i podejrzeniach, druga tubka leży w szufladzie…i boję się po nią siągnąć
                    Piorę w Jelpie, płuczę dwa razy, prasuję dokładnie. Kupuję tylko bawełniane ciuszki
                    Czy witamina w maści może uczulać… Nie wiem. Wiem, że jak przeczytałam o maści cholestrolowej, kazałam ją sobie zrobić. Zrobiłam próbę na kolanku (zdrowa skóra) i rano było czerwone…maść wylądowała w śmietniku) nie ma reguły, jednej dzidzi bardzo pomoże, inną uczuli…..
                    Dziś nie dodaję nic do kąpieli – myję go kostką dermatologiczną A dermy (wcześniej długo mydełko Oilatum – byłam zadowolona) skóra jest gładka. Kiedyś nawilżałam ją kilka razy dziennie. Dziś wystarczy tylko po kąpieli co dwa-trzy dni, codziennie 2 razy smaruję tylko zmiany.

                    Idzie lato, skóra dzieci powinna wyglądać najlepiej – i chyba coś w tym jest….poprzednie lato też dało nadzieję i pozwoliło odpocząć skórze.

                    Mam nadzieję że opanujesz sytuację i że wszystko będzie ok. Łatwo mi mówić, wiem, bo na początku panikowałam jak cholera – dieta wszystko co się dowiedziałam, wprowadziłam w życie i nic, było gorzej!!!
                    Maść od lekarki z pewnością zawiera hydrokortizon (nie wiem jak to się pisze….) sterydzik w każdym razie – do maści robionych w aptece dają go minimalne ilości….żeby opanować stan zapalny – nie można jej jednak stosować długotrwale i długo przechowywać (powiedziano mi kiedyś, że robi się ją na 1 kurację)

                    Walka wcale nie musi być długa…wiem że są dziewczyny, u których,,problem” znikał po kilku miesiącach – wiele dzieci,,wyrasta” do ok 18 miesiąca. kolejny etap,,szansy zniknięcia” to 3 latka. (powtarzam informację za wiadomościami, które przeczytałam). Nie można jednak tracić czujności, bo licho nie śpi nadwrażliwośc może zostać na całe życie i ujawnić się w najmniej spodziewanym momencie…

                    Pozdrawiam gorąco, jak masz jeszcze jakieś pytania – zapraszam, chętnie pomogę (mam nadzieję, bo zaszkodzić na pewno bym nie chciała)

                    GOSIA i Filipek

                    • Re: dzięki gosik

                      Bardzo bardzo dziękuję za wszelkie wiadomości.
                      Co do maści to my mamy od tej lekarki 2 – obie mają 3 składniki takie same w tym wit. A + do jednaj dodany był właśnie ten hydrokortizon (jakkolwiek to sie pisze) no i tą maścia miałam posmarować tylko 3 razy. No ale wszystko z brzuszka zeszło po jednym pozmarowaniu własnie tą mascią wiec nie wiem czy to wspaniałe jej działanie akurat na Kubę czy to moze nie AZS – na co mam jeszcze cień nadzieii.
                      Na razie skórka ładna więc nie smaruję nawet tą drugą maścią bo boję sie że na wit. a moze mieć uczulenie bo jeszcze wcześniej miałam taką maść z wit. A i nieraz smarowałamKubę i wyszły mu te zmiany ale niestety nie wiem czy po tej masci czy po jedzeniu, proszku, itp…
                      Teraz mały kąpany jest w wodzie z dodatkiem oliwy z oliwek i tą oliwką smarowany po kąpieli i jeszcze z 2 razy w ciagu dnia. Choć powinnam go pewnie raczej nawilżać a nie natłuszczać… (chyba)…
                      Jutro idę do lekarki to ja wypytam o to czy ta maść moze uczulić.. choc to pediatra i nie wiem czy będzie wiedziała. W każdym razie poproszę o skierowanie do alergologa albo pójdę prywatnie… mam od znajomej jakieś namiary – spróbuję bo może ona będzie “madra” w tym co jest Kubie.
                      Pozdrawiam Was serdecznie. Buziaki i jakby co to pisz – wszystkie porady z chęcia poczytam.
                      PS. Moja wiadomosć też nie najkrótsza wyszła 😉
                      PS2. Ja też kąpałam w Oilatum i myłam mydełkiem Oilatum – ale nie było lepiej więc odstawiłam. Choc moze wszystko za szybko bo w sumie u Kuby zaczęło sie coś dziać 3 tyg. temu i w sumie to mało czasu mineło by coś stwierdzić…
                      No ale cóż musimy walczyć 😉
                      A co do prania to prałam w Jelpie ale odstawiłam i teraz się męczę na szarym mydle (trę na tarce) + 2 płukania…

                      • Re: dzięki gosik

                        Hydrokortyzon właśnie tak działa – ja jestem alergikiem na środki chemiczne (dezodoranty, niektóre proszki…) i właśnie ratuję sie 1% maścią hydrokortyzonową. Wystarczy raz.
                        Aśka też miała alergię – bujałam się z tym do 8 – 9 miesiąca – okazało się, że głównie na oilatum (emulsję do kąpieli i mydło). Raz też ją obsypało jak niedokładnie wypłukałam pranie (lovella) – włożyłam za dużo do pralki i mimo podwójnego płukania uczuliło.
                        A szalałm nieźle z dietą (zresztą za namowami lekarzy) – ale jak stwierdziłam, że nic to nie daje dałam sobie spokój.
                        Acha, takie szorstkie zaczerwienione policzki to u Aśki też objaw, że zaraz zacznie się ząbkowanie (czyli nie ma nic wspólnego z alergią) – zaraz zacznie się to znaczy, że zęby będą za jakieś 2 miechy. Przy każdym zębie chodzi taka purpurowa przez kilka dni, zaczyna się wtedy też ślinić, potem cycać w nocy co godzinę…
                        Co do prania w szarym mydle – w płatkach mydlanych można też prać w pralce – około pół szklanki bezpośrednio do bębna. W 60% się rozpuszcza. No i oczywiście podwójne płukanie.
                        Do nawilżania najlepiej pasuje mi lekobaza – do zamówienia w aptece, na receptę 5 PLN, bez recepty 27, ważna około 30 dni.
                        Acha, witamina a chyba faktycznie może uczulać – Aśka po maści do pupy z wit a dostała gigant odpażenia – nie wiem, czy to przypadek, ale z wit. a zrezygnowałam…
                        Pozdrawiam,

                        • Re: dzięki gosik

                          Witam znów

                          Chyba nawilżanie jest bardziej wskazane….
                          Mam nadzieję że trafisz na dobrego lekarza/alergologa.
                          O moich doświadczeniach nie chcę tu wspominać bo szkoda.
                          Czasu i nerwów.
                          Możliwe, ze to nie AZS, możliwe, że ma wrażliwą skórkę i coś mu przeszkadza (oby….mojej siostry córcie co kilka miesięcy mają,,coś” na buziolku – smaruje parę razy Elocomem (to też steryd, o czym dowiedziała się ode mnie – pani doktor nie raczyła poinformować, a ulotka dołączona też o tym nie wspomina, ale to na marginesie). W każdym razie krem użyty kilkakrotnie – zmiany znikają na długo….

                          Musi minąć trochę czasu…doprowadzisz skórkę do,,jakotakiegostanu” i może uda ci się zauważyć co uczula…

                          Ja prałam początkowo w Lovelli. Zmieniłam na Jelpa i wątpię by on był winowajcą….w naszym oczywiście przypadku…

                          A jak u twojego synka z kupkami? Często jest tak, że przy alergii pokarmowej są problemy z trawieniem i przybieraniem na wadze (choć oczywiście nie koniecznie grrrr jak wszystko w alergii MOŻEALENIEMUSI ja jednak wierzę że przeważnie wiąże się to ze sobą)
                          Dlatego w naszym przypadku obstawiam,,coś z zewnątrz”
                          Chciałabym wiedzieć cooooo…..buuuuu…
                          Buziaki
                          Daj znać co mądrego powie lekarz

                          GOSIA i Filipek

                          • Re: do gosik i kurczaka 😉

                            Bardzo Wam dziewczyny dziękuję za wszelkie odpowiedzi, porady, itp.
                            1. Może za wszystko odpowiada Oilatum – mam taką nadzieję !! tylko nie wiem dlaczego położna się na niego upierała… no cóż moze nie przewidziała alergii.
                            2. Co do płatków mydlanych to ja niestety słyszałam od jednego lekarza (stary lekarz do którego mama chodziła ze mną jak byłam niemowlakiem) że niestety zawierają również proszek i on raczej nie zaleca w nich prać… no ale może tak mówi bo jest lekarzem “starej daty”… nie wiem…
                            3. Musze koniecznie spytać o tą wit. A bo nie chcę małego smarować by go znowu coś obsypało.
                            4. Dzisiaj ma cudną skórkę – ale jest tylko na oliwie z oliwek 🙂
                            5. Teraz wiem na pewno że MUSZĘ iść do alergologa i z nim wszystko skonsultować. Mam nadzieję ze ta Pani doktor coś wymyśli. Sama jest alergiczką więc moze jej wiedza jest duża.
                            6. Jeśli chodzi o kupy to są ok. Żółte i z 5-6 razy dziennie. Ni i przybieranie na wadze jest suuuper 😉 nawet ponad normę 😉
                            Bo Kuba ma teraz 10 tyg. a waży 6.300 (przy urodzeniu 3.800) wiec przyrost niezły 😉 wiec moze to jednak nie alergia pokarmowa…
                            Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję na dalszą wymianę doświadczeń i spostrzeżeń 😉

                            • nasza historia…

                              My walczymy z alergią od drugiego miesiąca życia Maćka. AZS (zmiany na twarzy, głowie, klatce piersiowej, rękach, nogach), objawy ze strony układu oddechowego (głównie katar), no i objawy ze strony układu pokarmowego.
                              Karmię go cały czas piersią. Na początku odstawiłam wszystkie tradycyjne alergeny – guzik to dało, bo Maciek dalej się męczył.
                              Jak miał 3,5 miesiąca byliśmy u pierwszego alergologa – kazała odstawić małego od piersi i przejść na Nutamiegen. Nie posłuchałam.
                              Kolejna lekarka – super. Zrobiła Maćkowi testy skórne, które wskazały alergeny (jest uczulony miedzy innymi na: jabłko, banany, mleko, białko jajka, mięso krowie, mąkę żytnią, ryż, wiprzowinę – potem jeszcze się okazało, że na buraki i seler, ryby). Jestem od trzech miesięcy na diecie – jem większość warzyw, niektóre owoce, pieczywo pszenne i drób – jest ok. Problemy pojawiają się jak próbuję rozszerzyć moją lub Maćkową dietę. Za tydzień idziemy z Maćkiem do kontroli i zobaczymy co dalej, bo są problemy z wprowadzaniem nowych pokarmów.
                              Maciek z leków dostaje Cropoz G i Fenistil. Co parę dni kąpiemy go w Balneum Hermal Plus. Po kąpieli smrujemy go maścią robioną w aptece z witaminą A i E bodajże, kosztuje ona 5 zł na miesiąć. Główkę smarujemy parafiną, jak się pojawia alergiczna ciemieniucha.

                              , Madzia i Maciek 28.09.04

                              • Oilatum raz jeszcze

                                własnie rozmawiałam z koleżanką – ona leczy swoją córkę u lekarki z CZD (więc rozumiem, że z duuużą praktyką). Z jej obserwacji wynika, że dzieci, które przechodziły trądzik (około 2-6 tyg. – Aśka tak właśnie miała) z reguły mają alergię na Oilatum!
                                Ja też uzywałam oilatum, bo polecały mi je wszystkie koleżanki, połozne i lekarze (również dermatolog – alergolog).

                                A co do płatków – jak im nie ufasz, to poprostu zetrzyj na tarce szare mydło (ja przez pewien czas mieszkałam bez pralki i wizja prania ręcznego jawi mi się jako horror). Podobno najczystsze szare mydło to takie z wielbłądem. Biały jeeń zawiera również glicerynę… Nie sprawdzałam osobiście, ale tak mi polecono (na tym forum zresztą) jak kupowałam przed porodem do podmywania się…

                                Kupki Twój mały robi wręcz modelowe, więc trzymam kciuki, żeby to była “jedynie” kontaktówka.
                                Pozdrawiam,

                                • Re: do gosik i kurczaka 😉

                                  Dziewczyny poszłam za waszą radą i odstawiłam Balneum, na rzecz oliwy z oliwek. Zobaczymy jaki efekt będzie.

                                  Do kurczak1
                                  Jak to jest z tymi ząbkami bo u mnie właśnie Oliwka budzi się w nocy co godzinę a potem wierci się, wierzga nogami, macha rączkami i zasnąć nie może. Ma skończone 4 miesiące, czy to juz mogą być ząbki, a i na buźce pojawiła się wysypka, taka mało widoczna kaszka.
                                  Co o tym sądzisz?

                                  Monika i Oliwka (04.01.05)

                                  • Re: do gosik i kurczaka 😉

                                    U Aśki pełne objawy ząbkowania wyglądały tak:
                                    Najpierw dziecko czerwieniało na buzi – wyglądało to jak mega uczulenie – takie napięte, szorstkie policzki, wręcz zaognione. No i bardziej się śliniła – to znaczy wogóle coś tam się śliniła – normalnie nie ślini się wcale. Trwało to około tygodnia, może dwa. No a potem – cycowa panienka – i tak aż się ząbki wyrżnęły (znowu jakieś 2-3 tygodnie). A i miała lekkie rozwolnienie – to znaczy jak normalnie robi 1-2 kupki dziennie to wtedy robiła 3-5. Dziąsła jej ani nie spuchły, ani nie były zaczerwienione – dolne zęby zobaczyłam dopiero jak wyszły, górne było widać zarys więc widziałam że idą. Poza tym ani nie płakała, nie gryzła piąstek, nie ciągnęła się za uszy…
                                    NIe wiem, kiedy najwczesniej idą zęby – moja mama twierdzi, że ja miałam jak miałam 3 miesiące, ale ona też twierdzi, że jak miałam 10 miesięcy to już chodziłam, więc nie do końca jej wierzę. Aśce pierwsze wyszły jak miała 8. Teraz ma 6 zębów i za każdym razem scenariusz ten sam.
                                    Pozdrawiam,

                                    • Re: do gosik i kurczaka 😉

                                      No i u nas jest podobnie, czerwone poliki, niepokój, ślinienie, do tego cały czas ciągne się za włosy( a ma za co) i gryzie piąstki albo ssie kciuka. Z cycaniem to w nocy owszem bardzo chętnie ale w dzień to potrafi płakać przy piersi, dając do zrozumienia, że nie chce jeść.
                                      Dzisiaj byliśmy u pani doktor i potwierdziła nasze przypuszczenia, że to ząbki.
                                      To czekamy teraz. Oby wyszły jak najprędzej i Malusia miała spokój no i mama też.
                                      Dzięki za odpowiedź

                                      Monika i Oliwka (04.01.05)

                                      • Re: do gosik i kurczaka 😉

                                        U Fifiego nie zaobserwowałam żadnych objawów skórnych związanych z ząbkami, ale czytałam, że przy ząbkowaniu objawy azs się nasilają.

                                        Nie było problemów w nocy, w dzień za to paluszkami rozdziera sobie dziąsełka – tak go bidaka swędzi….idzie 6 ząbków na raz, wyszły dopiero dwa (w sumie to ma teraz cztery )

                                        GOSIA i Filipek

                                        Znasz odpowiedź na pytanie: AZS-dieta eliminac- maluch na piersi??

                                        Dodaj komentarz

                                        Co na prezent dla 12-latki?

                                        Może macie jakieś pomysły na niedrogi prezent dla 12-letniej dziewczynki? Ja nawet nie wiem, czy takie dzieci się jeszcze bawią zabawkami, czy już w grę wchodzą tylko ubrania jako prezent....

                                        Czytaj dalej →

                                        Kupka po bananie

                                        pytam bo nic nie znalazlam w archiwum. Jakie kupki maja wasze dzieci po bananie?, bo ja znalazlam po nich pelno cienkich czarnych nitek – i teraz pytanie czy to inwazja...

                                        Czytaj dalej →

                                        Wieczorne mdłości w ciąży

                                        Oj tak tak. Bez wątpienia to nasz mały Misio tak nabroił. Ja – która nigdy przenigdy nie miałam kłopotów “żoładkowych” wczoraj po normalnej kolacji (to co zawsze) doznałam taaaaakieeeeego uczucia...

                                        Czytaj dalej →

                                        Angina u dwulatka

                                        Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                        Czytaj dalej →

                                        Mozarella w ciąży

                                        Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                        Czytaj dalej →

                                        Ile kosztuje żłobek?

                                        Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                        Czytaj dalej →

                                        Dziewczyny po cc – dreny

                                        Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                        Czytaj dalej →

                                        Meskie imie miedzynarodowe.

                                        Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                        Czytaj dalej →
                                        Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                        Logo
                                        Enable registration in settings - general