Cze,dziewczyny chciałabym zadać niesmaczne pytanie. Mam nadzieję, że nikt się na mnie nie obrazi, ale to też spędza mi sen z powiek, chodzi mi o to czy podczas parcia nie zdarzyło się Wam zrobić w między czasie siku,kupę lub zwyczajnie puścić bączka na łóżku porodowym lub w wannie, w której rodziłyście? Ponoć czasem lewatywa nie pomaga. Ja to mam takie poluźnione “zawory”, że jestem na 100 % pewna, że mi się to przydarzy, ale obciach. Jak reagowały położne?pewnie zwyczajnie, ale dla mnie to niesamowity obciach. 🙂
17 odpowiedzi na pytanie: Bączek, kupa i siku
Re: Bączek, kupa i siku
szczerze mówiąc byłam tak zajęta parciem ze nawet nie umiem powiedzieć czy coś jeszcze wyleciało po przebiciu pęcherza jak stałam to coś mi ciekło po nogach, najprawdopodobniej były to wody płodowe, ale wtedy było mi wszystko jedno
myślę że połozne są przyzwyczajone do takich atrakcji, a nawet to na pewno nie zwrócą ci uwagi
pozdrawiamy marchewkowa i kubuś
Re: Bączek, kupa i siku
Dla położnych to normalka. Też się tego obawiałam, ale podczas porodu się o tym nie myśli. Poza tym przy parciu pewnie i tak by się tego nie poczuło 🙂 Pozdrawiam
Asia i Oliwka (26.03.2005)
Re: Bączek, kupa i siku
Ja miałam robioną lewatywę ale mimo to coś mi się tam wymsknęło. Bardzo mnie to krępowało i chciałam się iść myć ale położna się roześmiała że to normalne i prawie przy każdym porodzie się zdaża choć nie każdy jest tego świadomy a ponieważ już miałam znieczulenie nie puściła mnie do łazienki sama szybko wymieniła podkład na łóżku. W dwie sekundy później w ogóle o tym już nie myślałam.
Anuka i Mikołaj 16.10.2003
Re: Bączek, kupa i siku
To naturalne, ze coś się wymknie z nas, nawet nie wiadomo kiedy…
Ja nie miałam robionej lewatywy, pozatym od chwili, kiedy połozyłam się na łózku na porodówce, tak juz leżałam do porodu (6 godzin). No i owszem, owszem, coś tam się wypsnęło…
Juleczka (Puchatek) 12.12.04
Re: Bączek, kupa i siku
To sie czuje! Mi sie zdarzylo. A ze bylam lekko senna w tej ostatniej fazie porodu to az podskoczylam na lozku z wrazenia. A polozna mowi”spokojnie, wszystko jest w porzadku” Wiecej sobie tym glowy nie zawracalam
Agatka 5 lat
Re: Bączek, kupa i siku
Hahaha niezle pytanie, wiesz, ze mi nigdy jakos przez mysl to nie przeszlo???:)
Tzn moze kiedys jak jeszcze nie myslalam o ciazy to sie nad tym zastanawialam ale jak juz bylam z brzuchalkiem to zupelnie o tym zapomnialam.
Mysle, ze jak zaczniesz rodzic to wyleca Ci zupelnie z glowy takie mysli.
A jesli sie cos takieg Ci przytrafi to nie zamarwtiaj sie tym, cala kadra jest do tego na pewno przyzwyczajona i dla nich to zaden problem.
Ale nic Ci sie takiego nie zdarzy, wyluzuj sie:)
Powodzenia :*
Monika & Laurcia 21.06.04
Re: Bączek, kupa i siku
Jak bedziesz parła to bedzie cie tak bolało ze nawet nie pomyslisz o tym. Zresztą na pewno osoby które odbieraja poród, położna, lekarz są na to przygotowani, jezeli juz coś. Ale naprawde o tym sie nie mysli podczas ostatniej fazy porodu.
Ja jak rodziłam to położna do mnie mówi, juz przy samym koncu, jak juz dziecko wypychałam, i mówi tak: “przemy tak jak robimy kupkę”
pozdrawiamy
Młoda i Mateuszek
Re: Bączek, kupa i siku
Hahaha, moja polozna powiedziala mi dokladnie tak samo…po na slowa “przemy” ja jak idiotka tylko sie zgielam, wiec polozna musiala wytlumaczyc mi osiolkowi doslownie jak sie to robi… No ale 3 parcia i laurka wyskoczyla jak z procy 🙂
Monika & Laurcia 21.06.04
Re: Bączek, kupa i siku
Hahaha, moja polozna powiedziala mi dokladnie tak samo…bo na slowa “przemy” ja jak idiotka tylko sie zgielam, wiec polozna musiala wytlumaczyc mi osiolkowi doslownie jak sie to robi… No ale 3 parcia i laurka wyskoczyla jak z procy 🙂
Monika & Laurcia 21.06.04
Re: Bączek, kupa i siku
hej!
Też się o to bałam. No i musze powiedzieć że jak parłam to powiedziałam do położnej: “Oj! Coś mi wyleciało” a położna na to: “Gdzie? nic nie widzę?” a ja: “No z pupy!!!”
Powiedziała ze nie mam sie czym przejmować bo to normalne. I kiedyś bym się wstydziła komuś to powiedzieć, ale uwierz mi że podczas parcia w ogole się o tym nie myśli !!!!
Pozdrawiam, udanego i bezbolesnego porodu
Marta i Daria urodzona 19 kwietnia 2005
[obrazek]/upload/38/61/_489618_n.jpg/[obrazek]
Re: Bączek, kupa i siku
Nie stresuj się. Często bywa tak, że jak zaczną się skurcze Twój organizm sam “poprosi” o wizyte w toalecie. Ja nie miałam nawet lewatywy i nic mi sie nie przytrafiło. A jak Tobie zdarzy się to personel potraktuje to jak normalkę. hehe tylko to uczucie jak przesz – wydaje się, że jednak cos zdarzy się…
Rybka32 + Agatka 04.01.2005
Re: Bączek, kupa i siku
Pojęcia nie mam 🙂
Ból towarzyszący porodowi kazał skupiać się tylko na nim, więc nawet jeśli,,coś” się stało – ja o tym nie wiem.
Wiem, że przecinali mi pęcherz płodowy (przy 8 cm rozwarcia), wody wyciekały przy kolejnych skurczach, a podczas parcia położna została cała nimi oblana – to widziałam sama bo odrzut był niesamowity. Okazało się że przy stosunkowo małym brzuszku jaki miałam, wód było bardzo dużo…. zaczęłam jak głupia przepraszać położną, jakby to moja wina była, a ona spokojnie, że dziś to jej się drugi raz przydarza – byłam 5 czy 6 rodzącą tego dnia 🙂
Pozdrawiam i naprawdę o to się nie martw – położne wiele już pewnie w życiu przeszły i niewiele jest je w stanie zdziwić 🙂
Majowy Cud
Re: Bączek, kupa i siku
Kompletnie nie miałam głowy w czasie porodu do zastanawiania się, czy przypadkiem coś mi się nie wymsknęło i nie potrafię powiedzieć, czy to się zdarzyło czy nie. Nawet przez myśl mi to nie przeleciało i myślę, że jak zaczniesz rodzić to nie będziesz się skupiała nad hamowaniem naturalnych przecież reakcji organizmu i nie będziesz zastanawiać się nad reakcją położnej, bo będzie Ci wszystko jedno.
Ja nie miałam robionej lewatywy, ale dostałam w trakcie porodu czopek, który zadanie lewatywy wykonał – i tak dość długo go w sobie musiałam mieć, bo reakcja po czopku była bardzo szybka jednak położna prosiła mnie, że mam spróbować jak najdłużej z nim wytrzymać – wytrzymałam, ale to, czego się obawiasz “załatwiłam” normalnie w toalecie (cały poród przechodziłam więc nie było problemu z dotarciem do łazienki).
Duża buźka
Mama Gacka i Julka (01.03.2004)
Re: Bączek, kupa i siku
Mi sie to nie przytrafiło, bo koniec końców miałam cc, ale jak się dowiedziałam, że przegapiłam lewatywę, to mówię położej, że co będzie jak mi się przytrafi – ta z usmiechem powiedziała, że nie mam się takimi rzeczami przejmować
[*]
Re: Bączek, kupa i siku
Ja tez się tym ogromnie przejmowałam, ale nie warto było. Miałam lewatywę, ale wiem, że i tak trochę poleciało. Ja jednak w tym momencie zupełnie się tym nie przejmowałam, bo miałam takie bóle, że wszystko mi było obojętne (położnej też to nic nie ruszyło – dla nich to normalka).
Pozdrawiam,
Daga i Maksik (6.05.2005)
Re: Bączek, kupa i siku
W mojej szkole rodzenia mówia,że po pierwsze czesto poród rozpoczyna sie biegunka lub biegunka wystepuje w pierwszej fazie porodu, przed bólami partymi, poniewaz organizm samoistnie sie oczyszcza, tak więc robienie lewatywy jest kompletna bzdurą. A jesli komus mimo wszystko cos sie wyrwie ( np kupa) to w miom szpitalu polożne okreslaja to zabawnie “przedpłód” i traktuja jako rzecz całkowicie normalna więc nie ma sie czym strsowac. to tylko fizjologia, poza tym wydaje mi sie że bedziemy tsak przejete cała sytuacja że takie drobiazgi wyleca ci natychmiast z głowy
pozdrawiam
Re: Bączek, kupa i siku
Mnie sie bardzo swiadomie zdarzylo miarowe puszczanie baczkow (lewatywka wyczyscila mnie na nice…), kilku tam, niewielkich… Strasznie przy tym przepraszalam wszystkich dookola, z moim malzonkiem wlacznie. Pani ginekolog odbierajaca porod nawet nic nie zauwazyla, dwie polozne tylko sie usmiechnely, tak dla wsparcia, a malzonek sam byl w takim szoku, ze nic nie zauwazyl, myslal, ze przepraszam, ze stekam…
Znasz odpowiedź na pytanie: Bączek, kupa i siku