Nadia dostała skierowanie do szpitala na badanie słuchu w czasie snu. Podejrzewam, że chodzi o takie badanie: [Zobacz stronę]
Czy ktoś miał? Jak to wygląda?
Nadia była na “normalnym” badaniu u audiologa i coś wyszło nie tak. Miała wtedy lekki katar, może lepiej najpierw powtórzyć?
U lekarza była z tatą więc niewiele wiem bo nie wypytał dokładnie :(.
Nie uśmiecha mi się ten szpital, Nadia teraz reaguje histerią na wszystko, ja nie mogę zostawić Tomka na całą noc bo nie umie pić z butelki, z tatą będzie płakać do mamy…
6 odpowiedzi na pytanie: badanie słuchu u dziecka
Zu miała jak była jeszcze malutka – wtedy wystarczyło, że zasnęła na pól godziny w czasie dnia – śpiącej założono słuchawki na uszy i sobie tak spała. Starsze dzieci faktycznie bada się w nocy, bo w dzień w gabinecie nie zasną. Pogadaj, może mogą Nadię wypisać w nocy od razu po badaniu. Tyle, że będziesz wracała z marudzącym, rozespanym dzieckiem do domu – ale to mały pikuś czyż nie?
Ja miałam badanie Kuby EEG podczas snu w szpitalu. Odbywało się ono i tak w dzień, a pobyt w szpitalu słuzy temu, by nie spać w nocy i rano zmęczonego dziecia podłączyć.
Jak bym drugi raz szła, to bym się umówiła z lekarzem na noc w domu i przyjazd wcześnie rano do szpitala na badanie. Nie wiem, czy tak samo u Was, ale wypytaj lepiej.
Dużo zdrówka
Kas, pewnie, że mały pikuś. Tylko nie wiem jakbym mogła to zgrać godzinowo, żeby nakarmić Toma przed spaniem. Ale dzięki za hint, popytam, może przyjmą nas o 20-tej i wypuszczą o północy.
No cóż parę placówek odwiedziliśmy i na badania nocne to u nas jeszcze nie wpadli. To ja nie spałam całą noc razem z Przemkiem, pilnowałam by nie usnął w samochodzie i rano miał badania.Jako alternatywę proponowano nam badanie pod narkozą… Po kolejnej próbie nieudanej w południe (odpłatnie), pan zaproponował nam badania w drodze wyjątku wieczorem.
Podczas ostatniego badania Przemek miał 2,5 roku.
U nas przed zaśnięciem dziecku naklejano – nie pamiętam jak to sie fachowo zwało- w każdym razie Przemek zrywał i przy kolejnych próbach naklejania zaraz się budził
Misiek miał badanie ABR w zeszłym roku, Majcia była malutka na cycu i nie było wyjścia – z Michałem pojechał tato i babcia, a nie ja. U nas badanie miało być w dzień, na zasadzie, ze może się uda żeby poleżał grzecznie bez gadania i ruchu ok. godziny (nierealne). Skończyło sie na tym, że badanie było robione w narkozie.
Zadzwonię do szpitala po długim weekendzie ale nieciekawie to wygląda… Nadia ostatnio nie pozwoliła sobie prześwietlić zęba, wpadła w histerię, że ma być 15 sekund bez ruchu…
Znasz odpowiedź na pytanie: badanie słuchu u dziecka