Wlasnie walczymy z infekcją bakteryjna.. (ogolnie bardzo silnie przeziebienie – stan zapalny w gardle, w nosie, troche na oskrzelach) i lekarz zalecil odstawic nam nie dzialajace antybiotyki (amosiklav), i… postawic banki.. 2 x jeden dzien odstepu..
do tego zapisał bronchopront i dicortineff do nosa…
Przyznam ze stawianie baniek.. bylo dla Isi dosyc stresujace (porównywalnie z zastrzykami.. a trzeba ja utrzymac w koldrze z tymi bankami przez 5 minut… straszne…pomimo ze pierwsze banki stawiala nam pielegniarka.. i wydaje mi sie ze troche za mocno postawiła.. Bardzo stresujace to bylo.
Jednak majac perspektywe podania 8 juz w tym roku antybiotyku wole najpierw spróbowac bardziej naturalnych metod.
Oprocz tego daje jej Bioaron C, esberitox, sok ze swiezych pomarańczy 2 x dziennie, i stermiar do nosa i mocne nawilzanie powietrza..
i czekamy.. narazie nie jest gorzej katar chyba troszkę zniknął (a był juz zielony) a kaszelek jest ale mokry wilgotny i bardziej z gardła niz z płuc..
Jak myslicie co można jej jeszcze dawac na wzmocnienie i?
podniesienie odporności?
Czy ktos leczył infekcje bakteryjna bez antybiotyków?
(powiem tylko ze postepuje zgodnie z zaleceniami lekarza pediatry.. Ale zawsze byl antybiotyk wiec… czy to sie moze udac?
Erika i
6 odpowiedzi na pytanie: Bańki – kto stawiał i z jakim rezultatem
Re: Bańki – kto stawiał i z jakim rezultatem
My jesteśmy niemalże świeżo po bańkach – mała miała stawiane trzy tygodnie temu. Na pewno stresowała się mniej niz my, pomimo tego, ze mieliśmy stawiać bezogniowe na ogniowych się skończyło.
Ja leżałam na plecach, Olka na moim brzuchu – twarzą do mnie i tak sobie rozmawiałyśmy i nawet nie poczuła kiedy bańki były postawione. Po wszystkim “szpanowała” biedronkami na plecach, tak ze radzę się nie stresować tylko poszukać dobrej “specjalistki” a wszystko odbędzie sie szybko i bezboleśnie.
My mieliśmy przy zapaleniu płuc Klacid + bańki – efekty na prawde niezłe.
Teraz odpukać chodzi trzeci tydzień do żłobka i mam nadzieję, ze bedziemy mieli spokój na dłuzszy czas.
Pozdrawiam
Ola 13.12.2003r.
Re: Bańki – kto stawiał i z jakim rezultatem
Ja.
Z dobrym skutkiem 🙂
Pisałąm o tym [Zobacz stronę]
wydaje mi sie ze troche za mocno postawiła?
ja miałam stawiane bańki jako dziecko przez koleżankę babci. Zawsze pomagały i mimo że zostawały ślady nie było to bardzo bolesne. Moje dzieci nie miały baniek, ale jeśli znajdzie się kogoś kto potrafi to fajny pomysł.
Ja również miałam stawiane bańki jak byłam młodsza, praktycznie za każdym razem, kiedy miałam jakieś poważniejsze przeziębienie. Poleżałam trzy dni i później wszystko było ok. Mojemu dziecku nie stawiamy, z racji tego, że na pewno nie wyleżałby w łóżku więcej niż 10 minut, a i z tymi bańkami na plecach nie sądzę, żeby wytrzymał. 🙂
Ja leżałam na plecach, Olka na moim brzuchu – twarzą do mnie i tak sobie rozmawiałyśmy i nawet nie poczuła kiedy bańki były postawione. Po wszystkim “szpanowała” biedronkami na plecach, tak ze radzę się nie stresować tylko poszukać dobrej “specjalistki” a wszystko odbędzie sie szybko i bezboleśnie.
Znasz odpowiedź na pytanie: Bańki – kto stawiał i z jakim rezultatem