Bardzo proszę o radę- czy nie za wczesnie na…?

Moje drogie, sama nie wiem co robić, jesteście moja nadzieją: moja niania wyjeżdża do Anglii a ja mam dosłownie kilka dni na znalezienie zastepstwa i już wiem, że to niemozliwe. Moja teściowa nie jest w stanie zając się Mikołajkiem przez miesiąc, moja mama pracuje, więc także jest to wykluczone, ja tak długiego urlopu nie dostanę. Wczoraj pojawił się nowy pomysł: przedszkole, oddział 4-godzinny. Tylko i tu są kolejne problemy: po pierwsze Miś ma skaze białkową, a wiec zwykłe przedszkolne śniadanie zapewne odpada. Poza tym nie ma jeszcze 2,5 lat i brakuje jeszcze dobre parę miesięcy, a tak małych dzieci w przedszkolach nie ma, nie wiem, czy nie byłby zbyt zagubiony. No i jeszcze kwestia tego, że samodzielne ubieranie wychodzi baaardzo różnie, a mówiąc wprost, ubiera koszulki na lewą stronę, o zawiązaniu bucików zwyczajnym sposobem nie ma mowy. On rwie się do przedszkola, bardzo chce iść, ale tez i nie do końca wie, jak wygląda dzień w przedszkolu. Ja tez nie… Co mi radzicie? Jak to jest z “prywatnymi” posiłkami? Czy dziecko można zaprowadzac np. o 8.00 rano, czy trzeba o 6.00 (dla mnie to bez sensu, bo pracuję od 8.00)?
PS O jedno się nie martwię: Miki jest bystry, umie się bawić z dziecmi, rozumie bardzo dużo, sądzę, że towarzysko-intelektualnie 😉 sobie dałby radę, gorzej z praktycznymi umiejętnościami typu ubieranie, itp. no i z wiekiem, bo mimo jego względnego rozgarnięcia 😉 panie mogą mieć obiekcje 🙁 Co robić???!!!

ada77 i miki – 20 maj 2003

7 odpowiedzi na pytanie: Bardzo proszę o radę- czy nie za wczesnie na…?

  1. Re: Bardzo proszę o radę- czy nie za wczesnie na…?

    Skoro wydaje ci się, że maluch jest za mały na przedszkole, to może na jakiś czas żłobek?

    Basia i Mateusz (11.02.2005)

    • Re: Bardzo proszę o radę- czy nie za wczesnie na…?

      Szczerze mówiąc żłobek odradziły mi same panie w złobku, uznając, że to nie będzie dla niego dobre; już umie sikać na nocnik, śpi bez pieluchy, je na tyle samodzielnie na ile to mozliwe w jego wieku, a w żłobku, przynajmniej tym, który wchodziłby u nas w rachubę wszystkie dzieci robią siusiu w pieluszki, są karmione i mówią niewiele lub wcale, bo są po prostu maleńkie… Tak się złożyło 🙁 A więc jest ogromne prawdopodobieństwo, że zamist go rozwinąc bysmy go uwstecznili…A on mówi baaardzo dużo, w zasadzie zupęłnie wszystko, chce się uczyć wierszyków, piosenek, bawić się na całego, chodzić na spacery, no sama wiesz, jak to 2-latek. Mnie samej tez się wydaje, że w żłobku już zupełnie by sie nie odnalazł… Naprawdę jestem w kropce.

      ada77 i miki – 20 maj 2003

      • Re: Bardzo proszę o radę- czy nie za wczesnie na…?

        W takim razie poszłabym do przedszkola i przedstawiła sytuację. Na pewno Twoje dziecko nie jest jedynym, które np. nie może czegoś jeść ze względu na skazę białkową. Do przedszkola trafiają dzieci z różnymi przeciwwskazaniami. A pomoc przy ubieraniu? Na pewno niejeden przedszkolak czegoś nie potrafi i panie pomagają.
        Idź więc i porozmawiaj czy jest możliwość przyjęcia takiego maluszka. Jeśli przedszkole jest przychylne nie powinno robić problemu. Nie martw się na zapas 🙂

        Basia i Mateusz (11.02.2005)

        • Re: Bardzo proszę o radę- czy nie za wczesnie na…?

          Dlaczego sie nie dowiesz w przedszkolu tylko pytas zna forum? Przeciez to do przedszkola chcesz oddac dziecko. Ja nie wiem jak wygladaja przedszkola i zlobki w Polsce prawde mowiac, z czasow kiedy ja chodzilam do przedszkola to nie wygladalo ono na miejsce odpowiednie dla 2,5 latka.. na pewno przez miesiac sie nie uwsteczni. Zapytaj w przedszkolu jak jest z jedzeniem, ubieraniem, ubikacja itd.. tam ci doradza najlepiej, skoro zlobek ci odradzono to popytaj w przedszkolu.

          Bramka & Milenka

          • Re: Bardzo proszę o radę- czy nie za wczesnie na…?

            Wydaje mi się, że to, dlaczego pytam na forum jest chyba oczywiste, to bardzo dobre miejsce na tego typu pytania, bo sporo mam jednak wie, jak w praktyce wygląda przedszkole. A w przedszkolu: ależ oczywiście, że zapytam, to naturalne, ale to dopiero jutro, a poza tym dowiem się głównie jak to jest w teorii i z punktu widzenia przedszkolanki, a mnie chodzi o doświadczenia mam (a więc i samych dzieci), a one są własnie na forum. Poza tym, gdyby Miki poszedł do przedszkola to nie na miesiąc, tylko na stałe, gdyby sie powiodło.
            PS Gdyby teraz, na forum, pojawiły się wpisy, że jednak w przedszkolu dzieci muszą być w pełni czy też prawie w pełni samodzielne oraz doświadzcenia mam, które oddały malucha za wczesnie i teraz żałują, pewnie po prostu zamiast ryzykować i tracic energię na rozmyślania o przedszkolu, zaczęłabym szukać innego wyjścia…

            ada77 i miki – 20 maj 2003

            • Re: Bardzo proszę o radę- czy nie za wczesnie na..

              Dla 2,5 latka najlepszym rozwiazaniem jest babcia lub opiekunka,ponieważ dziecko w tym wieku bardziej poterzebuje stałosci,poczucia bezpieczeństwa,najpierw musi opanować “swoje terytorium”,w grupie moze czuć sie zagubione i nie bez powodu prrzedszkola przyjmują dzieci od 3 lat,gdyz to jest dobre dla rozwoju dziecka. Może ono nie być poprostu gotowe na kontakt z rówieśnikami przez tak długi czas i bez obecności bloskiej osoby.jednak w waszym przypadku,gdy opiekunka i babcia odpada,a jak piszesz malec nie boi się dzieci chyba zdecydowałabym sie na przedszkole,ale naprawdę poszukałabym dobrego.Wkońcu tutaj w grę wchodzą tylko 4 godzinki,a nie 8. Skaza białkowa nie powinna być problemem-w dobrym przedszkolu zadbaja o to by twe dziecko nie było głodne i osobne posiłki nie będą stanowic kłopotu.Jeśli chodzi o plan dnia,to mądre opiekunki nie powinny dziecka zmuszac do zajec z grupa jesli nie bedzie chciało-choć piszesz, ze twój synek lubi rówieśników i zabawy z nimi. Będąc na praktykach w przedszkolu u 3-latków był taki chłopiec-najmłodszy,który bawił się z dziecmi kiedy chciał,był traktowany indywidualnie,a czuł się przy tym w przedszkolu bardzo dobrze.Dlatego też poszukaj przedszkola,gdzie są dobre opekunki,które zrozumieja sytuacje,pomogą maluszkowi w czynnosciach,których nie umie i podejdą do niego indywidualnie,nie zmuszajac do rzeczy do których nie jest jeszcze gotowe rozwojowo.

              • Re: Bardzo proszę o radę- czy nie za wczesnie na…?

                przedszkole, żłobek, opiekunka, babcia to wszystko zalezy od dziecka ale także i od możliwości rodziców i czasu najbliższych :). Znam 2,5 latki które mają się lepiej w przedszkolu niż 4-latki.
                Napiszę ci jakie zasady panują w przedszkolu do którego bedę prowadzić Zu od września:
                – jeśli dziecko jest alergiczne musisz uprzedzić o tym wychowawczynie i zapisać to na karcie przedszkolnej (moja uczulona na krowie więc odpadają wszelkie posiłki mleczne)
                – w najmłodszej grupie przyjmują nawet dzieci które chodzą jeszcze w pieluchach i nie ubieraj się samodzielnie (dosyć szybko dzieci załapują o co chodzi) – Zuzanka potrafi sama się załatwić ale ma problemy z podciąganiem, a jak sama próbuje się ubrać to wygląda jak picasso 😉
                – moje przedszkole jest otwarte od 5.30 do 18.30, nie musisz prowadzić dziecka w godzinie otwarcia i zabierać w godzinie zamknięcia ;-), rodzice w tych czasach różnie pracują i coraz więcej przedszkoli “idzie in na rękę”, to zależy na ile godzin zapiszesz dziecko i na ile posiłków się zdeklarujesz. Równie dobrze możesz zapisać malucha na 2-4 godziny dziennie w godzinach których musisz zostawić malucha. Przedszkole dopasowuje się do potrzeb rodziców a nie odwrotnie.

                wg mnie powinnaś wybrać się do przedszkola/li i wypytać się o szczegóły które cię interesują bo te “zasady” mogą się trochę różnić. U mnie w mieście np. jest tak że jeżeli jest za dużo chętnych do przedszkola w najmłodszej grupie to najpierw przyjmują te dzieci które ukończyły 3 rok życia a dopiero potem te młodsze

                Izka i Zuzia 3 latka 🙂

                Znasz odpowiedź na pytanie: Bardzo proszę o radę- czy nie za wczesnie na…?

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general