Naprawdę sie boję. Kiedyś miałam depresję ( co prawda nie poporodową) ale wiem jaki to koszmar. Za nic nie chciałabym przeżywać czegoś podobnego. Nie wiem, czy da się temu jakoś zapobiegać, czy można tylko modlić się, żeby akurat mnie to nie dopadło. Dziewczyny, macie na to jakiś sposób??
emy i Tusia ( jeszcze w brzuszku )
15 odpowiedzi na pytanie: bardzo się boję depresji poporodowej
Re: bardzo się boję depresji poporodowej
Przede wszystkim nie panikuj, nie każda kobieta po porodzie ma depresję. Owszem, może być jakiś mały kryzys, brak wiary we własne siły, spowodowany tak wielkim wydarzeniem, jakim są narodziny dziecka, ale zaprzątanie sobie głowy takimi myślami, kiedy dzidzi nie ma jeszcze nawet na tym świecie, jest chyba niepotrzebne.
Myśl pozytywnie – przynajmniej się postaraj.
A jeśli chcesz modlitwa jak najbardziej wskazana 🙂
Ania i Natunia (8,5 mca)
Re: bardzo się boję depresji poporodowej
ale dlaczego ty sie martwisz na zapas??!! niepotrzebnie sie stresujesz i przywolujesz zle mysli. usmiechaj sie do brzuszka, czekaj az pojawi sie malenstwo i postaraj sie dac mu jak najwiecej milosci.
depresja nie jest przypadloscia kazdej kobiety po porodzie, zazwyczaj atak hormonow konczy sie buczeniem w okolicach 3. doby. wtedy najlepiej liczyc na pomoc i wyrozumialosc bliskich.
pozdrawiam i naprawde – nie przywoluj zlych mysli. juz za niedlugo czeka cie piekny dzien
k8 i Adaśko 30.04.04
Re: bardzo się boję depresji poporodowej
Nie martw się na zapas. To nie jest obowiązkowe. Może cię nie dopadnie. Myślę, że poważna depresja jest rzadka. To są bardziej spadki nastroju spowodowane złym samopoczuciem i przeciążeniem. Ale to i bez dziecka się zdarza.
Aga, Pawełek, Paulinka(04.09.04)
Re: bardzo się boję depresji poporodowej
Dla mnie niesamowitą radością było wyjście, choć do sklepu obok, BEZ DZIECKA! Dobrze jest też zadbać o siebie – fryzjer, kosmetyczka. Czytać pozytywne książki. I delegować na innych obowiązki domowe – pod żadnym pozorem nie rób z siebie cierpiętnicy, bo to chyba najgorsze!
No, i zawsze jest forum!
Re: bardzo się boję depresji poporodowej
Masz racje. Już zrobiłam sobie hennę i wydepilowałam brwi, żeby jeszcze w szpitalu uśmiechnąć się do lustra. No i rzeczywiście najgorsze jest cierpiętnicze nastawienie do siebie i innych. Masz rację. Tyle, że ja sie nigdy nad sobą nie użalam. Po prostu wiem, że depresja jest czasem od nas, naszych starań i zabiegów zupełnie niezależna. I że potrafi obezwładnić tak, że nie masz siły nawet wstać z łóżka, nie mówiąc już o pójściu do sklepu czy fryzjera. Tylko to mnie przeraża, ale może nie warto martwić sie na zapas. W końcu mamy dla kogo żyć… może dziecko jest najsilniejszą motywacją do pokonywania samego siebie….
Pozdrowionka dla ciebie i córci
emy z tusią w brzuszku
Re: bardzo się boję depresji poporodowej
Nie twierdzę, że na 100% zapobiegnie to depresji. To są takie ozdobniki, które uprzyjemniają życie. Są one bardzo w takich chwilach potrzebne. Wiem, że depresja może przyjść bez spostrzeżenia, ale staraj się informować swoje otoczenie, o tym, że źle się czujesz. Tu już odpowiadasz za inną, bezbronną istotkę, nietylko za siebie. Dziecko nie jest Twoim wrogiem, choć można tak czuć, kiedy płacze przez pół dnia. Właśnie w takich momentach szczególnie trzeba oddać dziecko jego tacie czy babci, i zrobić coś tylko dla siebie.
Ja nie mialam
no wlasnie ja nie mialam zadnej depresji. szybko wrocilam do pracy i nie mialam czasu na rozmyslanie o tym czy mi jest zle czy nie.
Bianca XII 03, Ania i Teri
Re: Ja nie mialam
Widać, że nie miałaś, bo nie wiesz, że depresja nie bierze sie z rozmyślań nad tym, czy jest mi źle czy nie. /Myślę, że chyba żadna młoda mama nie zastanawia sie, czy jej źle czy dobrze, bo nie ma na to czasu ani ochoty. I gdyby wszystko zależało tylko do tego, czy i jak szybko wrócisz do pracy, to z pewnością nie istniałoby w ogóle takie pojęcie jak depresja.
Edited by emy on 2004/10/02 09:05.
Re: Ja nie mialam
Absolutnie depresja nie bierze sie z rozmyslan, tylko z fizjologi, wiec dlaczego mamy ktore szybko wracaja do pracy, albo sa dobrze zorganizowane, maja wystarczajaco czasu aby sie wyspac odpoczac i super wsparcie u partnera, depresji nie przechodza?? Ja osobiscie nie znam zadnej dziewczyny, ktora by taka przechodzila. Wiem, ze jest kilka dziewczyn tutaj na forum, ale jak sie wczytasz w ich sytuacje to faktycznie nawet najsilniejsza kobieta wpadla by w depresje i to nikoniecznie poporodowa!
Pozdrawiam,
Bianca XII 03, Ania i Teri
Re: Ja nie mialam
Aniu, masz 100-procentową rację!
Kaśka z Natusią 2,5 roku 🙂
Re: Ja nie mialam
Dziekuje,
Pozdrawiam Was
Bianca XII 03, Ania i Teri
Re: bardzo się boję depresji poporodowej
Rozumiem Cię, też miałam kiedyś depresję i po porodzie coś w tym stylu mnie dopadło. Płakałam przez 2 tygodnie, a 2 miesiące byłam podłamana.( A marzyłam o dziecku) Teraz minęło już 3 miesiące i jest superrrr! Czuję się rewelacyjnie, dzidzia jest dla mnie całym światem. A w tym trudnym czasie bardzo pomógł mi mąż (był czuły, troskliwy i miał dla mnie i dzidzi duuuużo cierpliwości) i mama. Bardzo ważne jest, żebyś się wyrwała gdzieś choć na chwilę bez dzidzi, zadbała o siebie, kupiła nowy ciuch. (Chociaż przy karmieniu piersią w pierwszych tygodniach to graniczy z cudem!). Pomyśl sobie, że to minie. Przecież po porodzie szaleją hormony, organizm musi się z tym jakoś uporać.
Dorula
Re: bardzo się boję depresji poporodowej
ja mam nadzieje ze mnie nic takiego nie dopadnie. chociaz nie wykluczam bo juz teraz mniewam hustawki nastroju 🙁
Re: bardzo się boję depresji poporodowej
tez leczylam kiedys depresje (taka zwykla) i dopadla mnie poporodowa…
madzia i
Re: bardzo się boję depresji poporodowej
Poradziłaś sobie? Jak??? Ile trwała i czy różniła sie od tamtej? No i jak sie czujesz teraz? Jakby z perspektywy czasu… A może jeszcze cie trzyma? Napisz, proszę…..
Znasz odpowiedź na pytanie: bardzo się boję depresji poporodowej