Nie wiem jak opisać zachowanie Sońki. Potrafi w niewiarygodny sposób pokazać, że się cieszy- skacze, klaszcze, śmieje sie, ale też maksymalnie rozkleic sie jak jest smutna. Piszę maksymalnie, bo to co przezyłam z nia wczoraj siegnęło szczytu..
Najpierw odwiedził ja kuzyn z kuzynka, których Sonia po prostu uwielbia. Bawili sie, ze aż miło było patrzeć. Ale jak juz zbliżała się godz. 22.00 stwierdziłam, ze czas juz spać.Dzieci poszły do domu (babcia po nie przyszła ) a Sonia wpadła w furię. Przez 40 minut nie mogłam jej uspokoić. Krzyczała w niebogłosy, leżała w przedpokoju na kaflach i waliła głową w podłogę.W końcu udało mi się ją przenieść do łózka i tam płakała przez kolejne pół godziny. Nie miałam pojęcia jak ja uspokoić…Zasnęła zawodząc. Nie wiem czy to normalne…może ona jest nadpobudliwa. Bo rozumiem zasmucić się, ze ktos wychodzi…. Ale drzeć się do nieprzytomnosci????
rita25 i Sonia 03.07.03
3 odpowiedzi na pytanie: bardzo uczuciowa?
Re: bardzo uczuciowa?
wiesz co, moja Ola płacze za każdym razem gdy ktokolwiek wychodzi z domu, oczywiście bardziej rozpacza gdy jestem to ja albo tata, albo babcia, ale ostatnio zrobiła awanturę gdy wychodził od nas całkiem obcy człowiek…
I to nie jest zwykły płacz tylko darcie się i szlochanie, przez następne pół godziny….
Może mały człowiek tak wyraża swoje uczucia, może tak jej było dobrze, że nie chciała się rozstawać z kuzynami…..
ala z drugiej strony, jeśli to się będzie powtarzać…przecież nie zabronisz jej widywania się z kuzynami…..
Aga i Ola 16/01/04
Re: bardzo uczuciowa?
nie przejmuj sie! jedne dzieci tak sie nie zachpwuje, a inne tak!
moja tez mi robi takie numery, przewaznie wtedy gdy ja zabieram do domu na kolacje po calym dniu zabawy na dworzu!
to jest ich jedyny sposob by nam pokazac jak bardzo im na czyms zalezy.. trzeba to przeczekac!
Dana&Gabi 23.09.03
Re: bardzo uczuciowa?
A wiesz, ja to zazdroszczę dzieciaczkom tego ich sposobu wyrażania emocji-bez zahamowan idą “na całość”-tym bardziej jak im na czymś choć trochę zależy…ja bym tak nie potrafiła…
…poza tym sama napisałaś, Ritko, że Sonia jest żywiołowa i bardzo spontaniczna w okazywaniu uczuć, emocji :)…tak to już jest z dzieciaczkami-moja Domi też się w kółko awanturuje i wymusza płaczem ( no, próbuje 😉 ), rozpłacze się np. albo krzyknie w kościele chociaż dobrze wie że nie powinna, ale to jest właśnie to co mają dzieci-mają w nosie konwenanse i zakazy jeśli chodzi o ich uczucia, bo te są dla nich najważniejsze 🙂
pozdrawiam serdecznie
Aga i Dominika 3,5-latka
Znasz odpowiedź na pytanie: bardzo uczuciowa?