Od pol roku mlodemu dawalam tylko to mleko – zawsze byl z nim problem bo bylo go malo wiec kupowalismy zawsze na zapas, a teraz… od tygodnia moj malz jezdzi po markatach: real, auchan, cerfur, kaufland (nie bylismy w tesco..hm..) – mleka zero…. ok – kupilismy w proszku tylko… dziwne nie ze nagle nigdzie go nie ma… Nawet na frisco nie ma….
I moja prosba, czy bedac na zakupach przy okazji mozecie luknac czy u Was jest to mleko: Bebilon 3 w plynie (w normlanym kartoniku jak mleko litrowe – kolor pomaranczowy powinno byc na dziale dzieciecym pomiedzy mlekami w puszce…) bo nie wiem, czy poprostu braki jakies maja…czy z niewiadomych powodow wycofali ….
No i cokolwiek by nie bylo – to jak moga dopuscic do takie sytuacji, pol roku daje sie to samo mleko a nagle z dnia na dzien bach – trzeba zmieniac, niby ok bebilon3 z puszki w proszku, ale…. to juz napewno nie jest dokladnie to samo i mieszamy mlodemu w brzuszku jeszcze teraz akurat, gdy mial wlasnie problemy brzuszkowe…. Masakra….
15 odpowiedzi na pytanie: Bebilon 3 w plynie – zobaczycie??
Ja w makro ostatnio kupiłam.. Szkoda ze nie dalas znac wczesniej bo niedawno bylam;).
Niedawno znaczy sie kiedy? Bo malz jeszcze chyba 2-3 tygodnie temu kupowal i bylo a w tym tygodniu nie bylo nigdzie. Nie pomyslelismy o makro…. To chyba jeszcze dzis go tam wysle. A w ktorym makro bylas??
I musze Ci odpisac na pw 😉 Sorki, ale mam ciagle skrzynke przepelniona i by cokolwiek napisac to musze usuwac,a zeby usunac to musze najpierw zobaczyc co w tych pw jest i nie chce mi sie 😉
Ale tak na szybko 6.12 pojawi sie nasza Mikolajkowa Wiktoria 😉 (no oczywiscie o ile nie bedzie chciala wyjsc wczesniej ale nic tego nie zapowiada, bo skurczy zero…)
dzisiaj widziałam w realu.
Morena – dzieki uff czyli nie wycofali, tylko pewnie w naszych okolicznych marketach wykupilismy wszystko a ze pewnie nie maja jakiegos wielkiego zbycia i przed swietami to pewnie braki jakies maja 😉
ale i tak mi brak slow jak tak mozna wogole… To nie mleko dla doroslych ylko dla dzieci gdzie wiadomo ze nie mozna sobie tak zmieniac…ech… Polska…
W zeszłym tygodniu byłam a 2 tyg wczesniej był mąż.. W makro przy ul. pukowca, katowice:D.
Ale skoro można bez problemu kupić w proszku to po co to oburzenie. Nie rozumiem
No bo jednak to w proszku a w plynie to jednak nie to samo, niby firma ta sama i numerek ten sam i powinno byc to samo, ale czuje w smaku ze inne (zupelnie inne tamtego bebilonu w plynie nie moge strawic w ciazy az mdli mnie jak czasem sprobuje a ten bebilon w proszku moge normalnie probowac i nic mi nie ma) no i sama woda tak? Oni nie wiem z czym tam to mieszaja, a ja teraz do proszku daje mineralna wiec juz jednak cos innego czy wode przegotowana – no tak czy siak cos innego jednak. NO i proporcje – tam juz masz gotowa mieszanke a tu teraz mieszasz – wiadomo powinno sie sypac powiedzmy 7 plaskich miarek, ale nigdy tak sie nie wylecuje dokladnie by bylo tak co do szczypty i niby to nie jest wszystko wiekszy problem, ale wlasnie to wszystko polaczylo sie z problemami brzuszkowymi synka i… hm… nie powinnismy napewno nic zmieniac w tym momencie a nie mamy wyboru i kolejn e nie ladne kupki czy prukania ogromne to pytanie – czy to ciagle cos go meczy czy to moze wina jednak tej zmiany….I nie wiemy…
Dziewczyny napisalam z ciekawosci do Bebilonu i dostalam odpowiedz:
A wiec raczej myslcie o powrocie do mleka w proszku, bo nawet jak gdzies jeszcze jest Bebilon w plynie to pewnie koncowki juz!!! Co za… Ech….
Pytanie czy to rzeczywiscie prawdziwy powod podali…
W sumie nie ma co sie dziwic to mleko jest droższe.. My tylko na podróż braliśmy na zmiane z kaszkami w płynie nestle.
No wlasnie ja to kiedy sprzeliczala i wcale nie jest takie drozsze-tak sie to tylko wydaje, bo musisz za litd mleka wydac 9 zl, ale jak policzy sie ile lyzeczek musisz wsypac na litr wody i potem podzielisz cene puszki to wyjdzie Ci bardzo podobnie (wiem wiem smieszne – ale to takie zboczenie zawodowe u mnie to przeliczanie ;))
Dlatego ja to mleko uzywalam tylko i wylacznie i bylo to mega wygodnie. A teraz buuu
Apropos – gotujecie wode dla takich starszych dzieciaczkow czy na mineralnej podgrzanej robicie mleczko??
Swiki, w tym wieku robilam juz na wodzie z czajnika. Po drugie dziecko 1,5-roczne nie odczuje juz tak bardzo zmiany mleka – tego sie obawiasz? Bo jesli chodzi tylko o wygode, to Emilka dostawala zwykłe (dostawala to za duzo powiedziane – ona w tym wieku mleka nie uznawala zupelnie…. chyba ze w plackach i nalesnikach). A moze sprobujesz powoli wprowadzic zwykle mleko, tylko nie zadne tam UHT?
Mam juz 150ml przegotowanej w butelce, reszte dodaje przegotowanej z czajnika. Wiesz nie licze;), widzialam po rachunku jedynie;) a przy 2 troche tego bylo.
No w sumie nie obawiam sie samej zmiany mleka, co tego ze musielismy je zmienic w momencie gdy maly mial jakas jelitowke badz jakis niezyt- wiec w takim momencie zmiana byla cholernie niekorzystna, bo kazda kupka rzadka to bylo pytanie: czy to mleko, moze wode jednak powinnismy zagotowac, czy to ta jelitowka… Ale jelitowka minela i jestesmy na proszku (no nie mielismy wyjscia) no i dzis w nocy np bol brzuszka – no i nie wiemy wlasnie czy to mleko, czy jednak jeszcze cos siedzi w brzuszku… Tak sie to glupio zlozylo poprostu.
No i chodzi tez o niesamowita wygode – wlewalam mleko do butelki na 60 ek do mikrofali i juz a takto (robie na mineralnej i wlansie nie wiem czy mozna, bo jak nie to wlasnie juz wogole problem, bo woda musi sie zagotowac potem ostygnac…) woda do mikrofali na 60 sek potem jeszcze trzeba odpowiednia ilosc miarek mleka wsypac, wstrzasnac a jeszcze gdzies sie cos rozsypie bo czlowiek jeszcze spi… (no niby w sumie niewiele wiecje roboty a jednak szczegolnie nad ranem gdy maly ryczy bo domaga sie jedzenia juz…)
No wlasnie tak myslalam by wprowadzic mu zwykle mleko, tylko wlasnie przeciez kazde jest UHT???? Jade dzis do marketu to zobacze, ale np kupilam laciate bo wiem ze meza siora je dawala a tam tez pisze UHT????? To jakie nie jest UHT??
nie widziałam nigdzie w naszym sklepie… Odnosnie wody to ja miałam taki dzbanek z przykrywka (od ekspresu sobie wzielam:) i do niego lalam wode przegotowaną. Ona sobie tam stała i jak potrzebowalam czy to do herbatki czy mleka to nalewałam do butli i siup do mikrofali. Mój syn od początku był na wodzie przegotowanej. Mineralke dostawal do picia jak chcial sie wody napić czy wieczorem po myciu zębów.
Wybieraj po prostu te z krotkim terminem waznosci, a nie kartoniki co nawet nie stoją w lodówce. Ja z przyzwyczajenia kupuje OptiFresh z Łowicza albo Mlekovite w plastikowej butelce, chociaz z tym mlekiem bywaja niemile historie. Oczywiscie oba są pasteryzowane. Robie to z lenistwa, bo nie lubimy gotowanego czy gorącego mleka – i tak uzywamy go praktycznie tylko do kawy, nalesnikow, placków, a Emilka sporadycznie do płatkow sniadaniowych. Natomiast na naszym ryneczku w małych spozywczych mozna kupic mleko w woreczku – takie, ktore trzeba przegotowac i jest wazne doslownie 2 dni. Domniemuje, ze ono jest mniej chemiczne niz Łaciate i inne mleka kartonowe.
PS: Przy sensacjach żoładkowych dawalas małemu mleko?
Znasz odpowiedź na pytanie: Bebilon 3 w plynie – zobaczycie??