bicie dzieci

Wczoraj się dowiedziałam, że moja teściowa kiedyś ukarała swoją córkę wtedy trzyletnia laniem. Ona dostała histerii, bo mama jej nie chciała kupić zabawki, po czym w domu z zimna krwia dostała lanie.
Mnie nigdy rodzice nie uderzyli i jestem w szoku. Jakoś mi dziwnie, szczególnie, ze nie spodziewałabym się, ze moja teściowa mogłaby cos takiego zrobić… nie wyglada na to…

Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)

149 odpowiedzi na pytanie: bicie dzieci

  1. Re: bicie dzieci

    Mój ojciec miał metodę wychowywania wojskowym pasem, oboje z mężem obiecaliśmy sobie że nasze dziecko nie doświadczy bicia. jest to najgorsza metoda wychowawcza jaka może być – świadczy o naszej bezsilności wobec dziecka.

    Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)

    • Re: bicie dzieci

      Ja bym tak nigdy nie zrobiła……jestem przeciwna nawet klapsom….po przeczytaniu książki “Dobra miłość” umocniłam się w tym przekonaniu…..kary cielesne wzbudzają jedynie agresję…..którą dziecko potem musi jakoś wyładować…..

      Oczywiście nie zarzekam się, że nigdy nie dam klapsa Karolowi…. Ale bicie “na zimno” w domu to bez sensu…

      Julka i Karolek rok i prawie miesiąc

      • Re: bicie dzieci

        Jestem jedynaczką i co niektórzy mają teorię, ze jak jedynaczka to rozpuszczony bachor i egoista. Są rodzice i rodzice. Zawsze dostawałam w tyłek jak coś przeskrobałam i wiem dobrze, że nie było to niehumanitarne. Wiem, że to co piszę może się wydać niektórym z was złe, ale nie jestem osobą rozwydrzoną i rozpieszczoną. Zdaję sobie sprawę, ze lanie bez powodu lub po fakcie jest bez sensu, ale Basiulec będzie miał najpierw wytłumaczone, że źle zrobił a jeżeli wszystkie metody perswazji zawiodą wtedy klapsa w dupalka dostanie. I nie dlatego, że nie będę mogła wytłumaczyć dziecku tego i owego lub tylko dlatego, że jestem złą matką, ale dlatego, że czasami dziecku trzeba dać klapsa. Nie mówię o laniu, ale o lekkim klapsie.

        No dobrze, teraz zbiorę od was ochrzan, no proszę, nie mam nic przeciwko…..

        Anka i Basiulec (7 i 3/4)

        • Re: bicie dzieci

          jak coś przeskrobałam w dzieciństwie – też dostawałam klapsa od taty (nierzadko tęgiego!) I jakoś nie czuję się z tego powodu skrzywiona 🙂 A skutkowało! Mówię Ci!

          Kaśka z Natusią (prawie 17 miesięcy 🙂

          • Re: bicie dzieci

            I o to właśnie chodzi, zrobisz coś, dostaniesz lańsko i więcej tego nie zrobisz. U mnie przynajmniej tak to działało!!!!

            Anka i Basiulec (7 i 3/4)

            • Re: bicie dzieci

              Niw wydaje mi się, żebym była jakoś szczególnie rozwydrzona (a jestem jedynaczką hi hi) i jakoś obyło sie bez klapsów. Moi rodzice naprawdę byli w stanie wyperswadować mi niektóre zachowania tak, ze nie robiłam drugi raz tego samego. Poza tym rozumiem klapsa jak coś się właśnie dzieje, ale po pewnym czasie to nim bym wyciągnęła pasa to parę razy bym sie zastanowiła czy nie ma lepszego sposobu. I tyle

              Kaśka mama Zuzanki (16.10.2002)

              • Re: bicie dzieci

                pacjentow w histerii po pierwsze przywoluje sie do porzadku “sila”, to najbezpieczniejsze dla nich. a z dziecmi to jeszcze zupelnie inna historia. jak jest kochane i czuje sie bezpiecznie to takie klapsowanie nic nie zaszkodzi. a dziecko probuje ustalic swoje granice, swoje mozliwosci choby placzem i histeria. znam takie dziecko nie bite, ktore placzem i histeria osiaga wszystko tylko ze nie ma poczucia bezpieczenstwa ze strony rodzicow, nie ufa im, traktuje troche jak kolegow. wytworzyla sie taka sytuacja ze ta dziewczynka 8 lat nie ma opiekunow, wiec w pewnym sensie ma poczucie odpowiedzialnosci za siebie, wydaje mi sie ze jest jej z tym za ciezko, ze nie ma poczucia zaleznosci od rodzicow.

                • Re: bicie dzieci

                  ale to musi być już naprawdę zasłużony klaps, a nie dlatego że dziecko przewróciło się na ulicy w nowym odświętnym ubranku lub po raz 10 z rzędu wyrzuciło zabawkę za balkon.
                  Zuzia chyba cały czas by miała spuchnięty tyłeczek :))

                  Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)

                  • Re: bicie dzieci

                    niestety i takie “klapsy” sie zdarzaja !!!!!!
                    przeczytajcie :

                    [Zobacz stronę]

                    ;18.08.

                    • Re: bicie dzieci

                      u mnie w domu na framudze od drzwi kuchennych wylegiwał się długi cienki patyk- tym patykiem dostawaliśmy z rodzeństwem gdy coś przeskrobaliśmy
                      bolało niemiłosiernie, choć mama prawie zawsze nas broniła, ojciec był nieugięty, nieraz dostawaliśmy grubym pasem, ale patyk sprawiał większy ból.
                      pamiętam dużo lań, i nie wspominam ich jako coś dobrego, coś co chciałabym powielić w swojej rodzinie, dlatego gdy Jurek wspomina coś o “edukacyjnym” klapsie- jak lwica bronię Tamarki
                      zdecydowanie nie pochwalam tej “metody wychowawczej” która z wychowaniem nie ma nic wspólnego

                      • Re: bicie dzieci

                        Ja nie byłam bita i mam nadzieję, że nigdy nie uderzę mojego dziecka (choć nieraz przyklnę sobie pod nosem) uważam, że to bez sensu !!!

                        Ania

                        • Re: bicie dzieci

                          Wcale nie zbierzesz.. Jestem podobnego zdania… Klaps czasami jest potrzebny. Tylko nie mylcie tego z nerwowym odreagowywaniem frustracjii na dziecku – tego nie pochwalam.
                          Uzasadniona, nieprzesadzona “kara cielesna” – wg mnie jest dopuszczalna.

                          Gorsze od tego jest maltretowanie psychiczne, którym niektórzy rodzice raczą swoje pociechy… jakby w zamian za to, że postanowili sobie, iż nigdy nie uderzą dziecka…

                          Ach… temat rzeka…

                          Agnieszka i Olo (ur. 11.01.2002)[Zobacz stronę]

                          • Re: bicie dzieci

                            Ja akurat mam takie zdanie na temat bicia dzieci, że jeśli jest to konieczne, to trzeba zbić. Nie mówię o katowaniu, ale normalnym laniu. Nieraz może nawet o tęgim laniu. Ja osobiście byłam bita i uważam, że z moim charakterkiem nic innego by nie podziałało. A poza tym rozsądne bicie, czy karanie oznacza miłość. Rodzice chcą dla dzieci jak najlepiej i jeśli tego nie rozumieją, to pewne rzeczy muszą do nich jakoś dotrzeć. Nieraz poprzez pasa. Nie wyobrażam sobie, jak moje np. 3-letnie dziecko, które już bardzo dobrze wszystko rozumie i bardzo dobrze wie czego chce nie oberwało manta za to, że stroi mi takie fochy w jakimś miejscu. Tym bardziej, jeśli wcześniej taka sytuacja miała miejsce i słowna reprymenda nie poskutkowała.
                            Takie jest moje zdanie i mam zamiar tak wychowywać dzidzię. Ale jeszcze raz podkreślam, że bicie to ostateczna ostateczność.

                            Mycha i Fasolka (17.09.)

                            • Re: bicie dzieci

                              Nie będę się zarzekała że nigdy nie uderzę Majeczki ale moim zdaniem agresja rodzi agresję… a bicie dziecka oznacza naszą bezsilność i brak umiejętności poradzenia sobie z dzieckiem.

                              Iwona i Majka (07.05.02)

                              • Re: bicie dzieci

                                Komanczera, nie wolno bić dzieci! Nie wolno dać nawet klapsa. Pomijam, ze to poniżające zarówno dla dziecka jak i rodziców, ale też kompletnie nieskuteczne. Udowodniono, ze dzieci bite (takie, co dostają klapsy) po pierwsze zachowują się grzecznie tylko w towarzystawie rodziców, po drugie mają zachwiane poczucie własnej wartości, jeśli nie mogą sobie z czymś poradzić w kontaktach interpersonalnych to biją rówieśników. Bicie – to ogromna porażka rodziców. Poza tym agresja rodzi agresję.

                                Pamiętam, jaqk kiedyś klepnęłam mojego siostrzeńca – miał wtedy trzy-cztery lata. Oddał mi. Osłupiałam. Zapytała go, jak śmiesz mnie bić gówniarzu. A on sepleniąc odpowiedział: Ty mnie możesz poniżać, a ja ciebie nie??

                                Mam nadzieję, że zmienisz zdanie.

                                Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                                • Re: bicie dzieci

                                  To jest – przepraszam – naciągany argument. Nie chodzi o to, zeby wybierac mniejsze zło. Nie jest tak, ze masz do wyboru albo maltretować psychicznie, albo bić. Czy jeśli ktoś dorosły jest wobec Ciebie niegrzeczny to go bijesz?? Dlaczego zatem masz tak traktować najbliższą Ci osobę?

                                  Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                                  • Re: bicie dzieci

                                    Bicie “po przyjściu do domu” jest jak egzekucja. To gorsze niż porządne lanie w chwili, gdy dziecko coś przeskrobało.
                                    Boże ja nie wyobrażam sobie, zebym uderzyła kogokolwiek, może jakiegos chłopa obcego, dziada, ale własne dziecko. Moi rodzice nigdy mnie nie bili, a nie wyrosłam na wykolejeńca. Pewnie dlatego sama jestem przeciwna biciu.

                                    Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                                    • Re: bicie dzieci

                                      Dokładnie. Bite dzieci czuja strach i dlatego czegos tam nie robią przy rodzicach. dziecko powinno wykonywac polecenia rodziców, dlatego, ze ma do nich szacunek i zaufanie. Na szczęście mój chłop ma takie samo podejście do bicia jak ja. I jego rodzina też.

                                      Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                                      • Re: bicie dzieci

                                        Co to znaczy zasłuzony klaps?? Co dziecko musi zrobić, zeby zasłuzyć na bicie? czy Ciebie maz np. bije, jak zupa jest zasłona, czy jak nie upierzesz przez miesiąc pościeli??

                                        Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                                        • Re: bicie dzieci

                                          Współczuje Tobie i Twojemu dziecku. Bicie świadczy o miłości?? Ciekawe skąd masz taka wiedzę. Przeciez to kompletne brednie!

                                          Helga i Chłopaczek słodki jak nie wiem co! (8 miesięcy!!)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: bicie dzieci

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general