Moja Agatka ma w tej chwili 21m-cy. Od tygodnia,czyli od momentu jak wyszła ze szpitala ciagle wisi przy cycu… Mleczarnia juz nie nadaza a w dodatku ta moła zołzunia pogryzła mnie… Posmarowałam sobie brodawke linomagiem, zrobiła sie strasznie sucha, i nie wiem co jeszcze mogłabym wymyslic… Teraz patrzy sie na mnie z takim wyrzutem jakbym jej tydzien nie karmiła… 🙁
5 odpowiedzi na pytanie: biedny cycus…
Re: biedny cycus…
Spróbuj Bepanthenu- rewelacyjnie goi brodawki
Izolda i Agatka (26.02.03)
Re: biedny cycus…
Ja proponuje tylko i wyłącznie własne mleko. Ja też byłam bardzo pogryziona przez mojego synka do krwi, miałam strupy jeden na drugim i w szpitalu radzili mi właśnie linomag i inne maści, ale to nic nie dawało, a zawsze przed karmieniem trzeba to dokładnie zmyć, a jak tu zmyć taką maź jak wszystko boli? W końcu przestałam słuchać “dobrych rad” i co chwilę smarowałam sobie brodawkę własnym mlekiem. Strupy znikły już po 2-3 dniach i wszystko wróciło do normy. Wyciśnij co chwilę sobie jedną dwie krople mleka i posmaruj nim obolałą brodawkę. Nic Ci tak nie pomoże jak własny pokarm.
Pozdrawiam
Patrycjad i Kamilek (01.02.03r.)
Re: biedny cycus…
Ja używałąm bepanthenu. Tak jak napisała Izolda, świetnie goi brodawki i nie trzeba zmywać jak chcesz nakramić dzidzię. Ja używałam jej w szpitalu.
Pozdrawiam
Marta i Anastazja
Re: biedny cycus…
Ja pocecam Purelan… naprawdę rewelacja…
Pozdrowienia
Re: biedny cycus…
Uff dziekuje za rady juz mi przeszło, chociarz mała jeszcze mnie podgryza… kiełki jej wychodza… najchetniej to bym jej powiedziala sio od cyca, ale jakos nie potrafie… a ona to wykorzystuje…
Znasz odpowiedź na pytanie: biedny cycus…